Londyn. Sensacja dnia. Brexit uniewazniony ! ?

Nie ! Tego nikt się tu nie spodziewał, to niemożliwe. To się naprawdę  dzieje ? Referendum Brexit zostanie prawdopodobnie unieważnione. Za chwilę powinny i w waszych telewizorach ruszyć żółte i czerwone paski. Mam w tej chwili na podglądzie BBC News i Sky News. Tego nie przewidział nikt. Miało być zwykłe posiedzenie brytyjskiego parlamentu z dwoma punktami obrad : wysłuchanie premier May i relacja z uruchomienia art. 50, oraz wystąpienie ministra d/s Brexit, Davida Davisa, również poświęcone temu jakie cele wytyczono i co już zrobiono w upływającym tygodniu. W tej chwili przerwano obrady parlamentu, również Parliament TV przerwał transmisję  live. Robi się naprawdę gorąco. Macie już czerwone paski na swoich telewizorach ? 
Przestałem wierzyć w Corbyna, nie sądziłem, że może coś jeszcze z siebie wykrzesać. A on uderzył, i to jak uderzył. Jest precedens związany z unieważnieniem referendum w hrabstwie Durham w roku 1824. Prawnicy Labour Party szukali, szukali i znaleźli. Tak ! to musi zadziałać. Zjednoczone Królestwo to wszak kraj precedensu, precedens to sprawa sakramentalna w tutejszym systemie prawnym. Torysi pękną jak nic. Z tego co się orientuję, z tego co mówią  zaproszeni  naprędce do studia eksperci,  sprawa dotyczy referendum w hrabstwie Durham z marca 1824 roku i miało związek z budową pierwszej w UK linii kolejowej Darlington - Stockton. Wówczas też były emocje, choć to był czas mniejszego oddziaływania massmediów. Przeciwnicy budowy kolei napadali na geodetów wytyczających szlak, niszczono i kradziono przyrządy geodezyjne. Doszło w rezultacie do tego, że ze szczupłych sił policji w hrabstwie Durham wydzielono specjalny oddział do ochrony budowniczych kolei. Tyle eksperci. Choć do rozpoczęcia budowy wystarczyło wydanie przez parlament tzw. Railways Act, to z uwagi na emocje i potrzebę ich rozładowania zdecydowano się na referendum. Oczywiście przeciwnicy budowy kolei wygrali referendum stosunkiem 58 % do 42 % więc lepszy rezultat niż referendum Brexit, a mimo to ówczesny parlament unieważnił wynik referendum. Parlamentarzyści uznali prymat interesu gospodarczego nad żądaniami nie do końca uświadomionego społeczeństwa. Tu konieczna jest drobna informacja: kolej budowano nie dla wygody i kaprysów rozpodróżowanych Brytyjczyków, a dla szybszego i tańszego transportu węgla z zagłębia Shildon do portów nad Morzem Północnym. Do tej pory kwestia referendum Brexit - z powodu braku argumentow - była nie do " ugryzienia " To wynika z zamocowania referendum w systemie demokratycznym. W końcu to ostatni bastion demokracji bezpośredniej. Zero interpretacji, zero naciągania wyniku referendalnego. 51 : 49 i wszystko jasne. Pole manewru zerowe, podważenie wyniku - bez wywołania emocji i politycznej burzy - praktycznie niemozliwe. Teraz z precedensem Durham wszystko może się odmienić. Tylko dlaczego przerwano obrady parlamentu ? dlaczego Parliament TV nie wznawia transmisji ? W tej chwili mam na żółtym pasku  info o wystąpieniu królowej przewidziane na godzinę 13:00 czasu BST. Królowa przerwała weekendowy wypoczynek w zamku Windsor i wraca do Londynu. Przed pałacem Buckingham tłumy. To ma chyba na celu uspokojenie nastrojów. Widzę  też na podglądzie rdzennych Londyńczyków gromadzących się wokół parlamentu. Głównie Pakistańczyków i Hindusów. To się dzieje naprawdę. Macie już te czerwone paski ? 
Miałem iść do pracy na 14:00, ale chyba zadzwonie i nie pójdę. Dziś pewnie nikt nie przyjdzie do pracy, bo po co ? Zostaję przed telewizorem, będę wam relacjonował w miarę napływających nowych informacji. Niesamowite ! Zostańcie ze mną przed monitorami. Zaraz dzwonię  do kolegi  z Londynu, pewnie ma już jakieś fotki, to urodzony reporter, na pewno jak zwykle w środku wydarzeń. Ale numer, niesamowite. Zostańcie przed komputerami. Macie już czerwony pasek ? Halo ! Halo ! Tu studio ! O ! znowu coś nowego zapodają. Chwileczkę, zaraz dopiszę.