Kilka dni temu, pojawiła sie informacja o ujęciu moskiewskiego szpiega na Ukrainie
info o tym TUTAJ zajrzałem z ciekawości i...mało nie spadłem z krzesła. Konkluzja prosta, jeśli to jest naczelna szpiegówa moskwy na Ukrainę to je jestem bananowy james bond.
materiał pokazuje korpulentną dziewczynę, niebrzydką ale piękność to to nie jest, fakt nie o urodę tu biega. Ale do tego znalazły się szybko inne fotki w/w superszpiega...
Dla mnie ten cały tzw. news to chyba dla tzw. jaj bo ja traktować takich news-ów poważnie nie zamierzam. To wszystko ma znamiona całkiem niezłego żartu i tak to powinno być traktowane.
Tak wiem, że rzemiosło w kgb po rozpadzie zsrr zeszło na psy ale aż tak to bym w to nie wierzył. Rosja od swego zarania ma tradycje w finansowaniu szpiegów i całego z tym związanego przemysłu. Dlatego, litości, proszę nie dawać robić z siebie balona.
Sam fakt odnalezienia jej fotek, jest dla mnie dostatecznym dowodem, że jest ona albo niewinna albo świadomie wystawiona jako tzw. "sponsor" przez fsb... prawdziwy szpieg działa gdzie indziej... co więcej, raczej noe poznamy jego twarzy i zadań...
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2552
To przecież elementy wojny psychologicznej jak te informacje "wykradzione" KGB co zaraz KGB zrobi. I żadne tłumaczenie nie działa. Ta maskarada jest odbierana jak prawda i zadanie wykonane. KGB wysłało takich pseudo szpiegów by się sami zgłaszali i mówili jak będą rozwalać Ukrainy, żeby się wszyscy zestrachali i wszyscy się strachają. A Sakiewicz codziennie od dwu miesięcy zapowiada jutro wybuchnie wojna, a nie mówiłem. To już nawet nie jest śmieszne.