Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

To się nie godzi...

Dorota Arciszewska-Mielewczyk, 24.02.2017
Prawda, że łatwo obrazić chrześcijan? Wystarczy chcieć. Właściwie to powinniśmy być "wdzięczni", bo przecież nas jeszcze nie mordują, jak w innych miejscach na świecie. I - wiadomo - wolność artystyczna jest wartością nadrzędną i chronioną. I to wszystko za nasze, ciężko zarobione pieniądze. Warszawscy katolicy i szerzej wszyscy chrześcijanie w stolicy mają "szczęście" do swojej pani prezydent, która jest (czy też raczej była?) członkiem Ruchu Odnowy w Duchu - z całą pewnością jednak nie - Świętym. W całej tej sprawie zastanawia mnie co innego. Otóż jakiś wagabunda zza granicy pluje nam w twarz. Skąd wziął "aktorów", którzy zagrali w tym...czymś? Nie mogę wykluczyć, że ów włóczęga przywlókł ze sobą jakiś najemników, a ci bez słowa sprzeciwu zgodzili się eksperymentować z krzyżem. Gdyby jednak kazało się, że to nie żadni najemnicy, ale nasi krajanie zagrali w tym... czymś, to mamy poważny problem, na który powinien ostro zareagować Kościół katolicki, a właściwie hierarchia.
O co mi chodzi? Zakładam, że statystycznie rzecz ujmując większość z graczy (świadomie nie używam określenia aktorzy), to osoby ochrzczone, a więc będące członkami Kościoła katolickiego. Skoro podnoszą rękę na wspólnotę, której są częścią, to wspólnota ma oczywiste prawo (a nawet obowiązek) odsunąć ich od siebie. I tutaj brakuje mi jasnego i stanowczego przekazu Episkopatu - publicznie znieważyliście krzyż, pamiętajcie publicznie będziecie musicie dokonać ekspiacji! W przeciwnym wypadku drzwi Kościoła są przed wami zamknięte.
Zaraz ktoś powie, że grajkowie wzruszą ramionami, bo ich związek z Kościołem jest luźny lub wręcz żaden, co jest zresztą bardzo prawdopodobne. Ok, rozumiem. Tak jest dzisiaj. Jednak kto wie, co będzie jutro? Być może któryś z nich zechce wziąć ślub, będzie chciał świadczyć przed ołtarzem, a może wyrazi wolę, by ksiądz towarzyszył mu w ostatniej drodze. Historia zna wiele takich przykładów, kiedy to grzesznicy stojąc nad "grobową deską" prosili o rozgrzeszenie i je otrzymywali. Nie mam nic przeciwko temu, bo rozumiem, jak ważną funkcję w moim Kościele odgrywa miłosierdzie. Warto jednak byłoby w takich przypadkach wymagać od tych ludzi publicznych przeprosin, na tych samych zasadach, na jakich dopuszczono się "przestępstwa". Takie postępowanie miałoby charakter prewencyjny, bo każdy kolejny profan dwa razy zastanowiłby się, nim raz coś głupiego zrobił.
Oczekiwałabym również, że mój Kościół w żaden sposób nie będzie współpracował z warszawskim ratuszem, który dotuje to miejsce (bo przecież nie teatr) kwotą 8 mln zł rocznie. Finansowanie tego czegoś należy traktować w kategoriach oczywistego współudziału.
Dorota Arciszewska-Mielewczyk
Poseł na Sejm RP
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 6386
Domyślny avatar

xena2012

24.02.2017 13:21

cofnięcie dotacji na ten teatr to chyba jedyna możliwa a i najlepsza droga.Niech dyrektor ,reżyserzy i aktorzy nie oczekują,że pieniądze na te badziewia należą im się jak psu kość. Kto dotuje jakąś instytucje czy placówkę ma prawo przyjrzeć się na co idą te pieniądze,skontrolować, oczekiwać sprawozdania.Samowola chorwackiego obszczymura który w Polsce znalazł sobie przytulisko za które jeszcze mu się płaci pokazuje jak bardzo uniżenie jest traktowany w Polsce.Na zachodzie jego idiotyczne i chamskie pomysły już dawno przestały być modne a on nie jest tam szczególnie mile przyjmowany.
Imć Waszeć

Dark Regis

24.02.2017 14:43

Jeśli wolność artystyczna jest w po(d)stępowej Europie wartością nadrzędną, to proszę zrobić spektakl o wyznawcach islamu wyłudzających świadczenia na 10 paszportach, kradnących, mordujących na ulicach Niemiec czy Francji i gwałcących kobiety w święta. Nie macie odpowiednio wykształconych reżyserów i scenarzystów? To weźcie kabareciarzy. Samo mówienie, że "Oni" są dla nas tak bardzo niedobrzy, kompletnie do niczego nie prowadzi, bo nie ma żadnego wpływu na rzeczywistość. Dopiero porównywalny skandal i nieporównywalna reakcja "demo(n)kratów po(d)stępowych" pootwiera ludziom w Europie oczy. Nawet taki ONR znalazł skuteczne medium, dzięki któremu ujawniły się POkłady starych komuchów w "nowoczesnym" KODzie (akcja ZOMO), a wy nie potraficie nic z siebie wykrzesać, tylko zasłaniać oczy przed GWnem? Nie może być! Ludzie są już znużeni ciągłą niemocą. Zobaczcie co się zaczyna dziać, bo Kasprzak z przygłupami to nie jest efemeryda: http://lewica-wolnosciow…
Art

Art

24.02.2017 16:09

Rozumiem,że zwraca się Pani wprost do kard Nycza w tej sprawie.Ale On milczy.I chyba jednak dobrze,że milczy.On już tyle powiedział i zrobił,że dla nas katolików lepiej aby milczał.
Dorota Arciszewska-Mielewczyk
Nazwa bloga:
Dorota Arciszewska-Mielewczyk
Zawód:
polityk
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 87
Liczba wyświetleń: 632,101
Liczba komentarzy: 547

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto jest z "towarzystwa"?
  • Non possumus!
  • Po owocach ich poznacie

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Tusk to bierny i mierny gracz w UE
  • Oto kwintesencja nowoczesnego lewaka
  • Dokąd Schetyna prowadzi swoją drużynę?

Ostatnio komentowane

  • ZD, Inteligentnym ludziom nie trzeba wiele mówić bo sami potrafią wyciągać wnioski. Na to liczę... Większości żyje się dobrze, mają swoje plany i spełniają marzenia. Niestety pewien odsetek populacji…
  • Jabe, Tymczasem sprawa pedofilii jest niezwykle poważna i powinna być wyłączona z bieżącej walki politycznej. – A jednak proceduje się ją tuż przed wyborami. Kto do tego dopuścił? (A 447 się nie dało…
  • Jan1797, <Tylko aktywna postawa katolików może zatrzymać ten proces i musimy stanąć murem za takimi proboszczami, jak ten ksiądz w Płocku.> Trudno się dziwić zdenerwowaniu oczekujących ostoi w kościele…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności