Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Bohaterski brak profesjonalizmu Justyny

Marcin Tomala, 13.02.2014
Przyznaję, miałem wątpliwości. Ogromnie nie podobała mi się publikacja tego nieszczęsnego zdjęcia złamanej stopy Justyny Kowalczyk na jej facebookowym profilu. Swoistego rodzaju manifestacja wobec krytyków, internetowych pieniaczy. Nie dlatego, że uznałem to za wymówkę czy usprawiedliwienie, ale dlatego, że w dobie dzisiejszej techniki, opieki medycznej oraz skali wielkości naszej zawodniczki nie do pomyślenia było dla mnie, jak tak poważnej kontuzji nie zdiagnozowano dokładnie wcześniej, tylko w reakcji na złośliwe, nieprzychylne komentarze. Tak, wiem - uparła się sama zawodniczka, ale czy nie można tego interpretować jako braku odpowiedzialności?

A jeśli już na taki krok się decydujemy, to czemu zmieniać zdanie reagując na paru hejterów? Poparcie kibiców, w przeciwieństwie do np. Agnieszki Radwańskiej Kowalczyk ma zawsze ogromne, jej woli walki, charakteru nie sposób nie pokochać - nawet pomimo sms-owej znajomości z Tuskiem. O słowach maści wszelakiej ekspertów lepiej nawet nie wspominać, Korzeniowski tylko czyhał, żeby dorzucić swoje trzy grosze - przypomnijmy, astmatyk jak Bjoergen, więc dlaczego mnie to nie dziwi wcale?

Ja siedziałem cichuteńko ze swymi wątpliwościami. Nie ten kaliber, nie ta skala. Cały sezon nasza złota medalistka nastawiała się właśnie na ten dystans, klasyk stał się jej koronną konkurencją, kosztem stylu dowolnego. 10 km miało być jej, wbrew wszystkiemu, zdrowemu rozsądkowi, zdrowiu.

Warto podkreślić z całą mocą, to nie jest curling, szachy, saneczkarstwo. To mordercza, wymagająca hartu ducha i końskiego zdrowia konkurencja, gdzie często zawodnicy przegrywają z powodu byle przeziębienia (albo astmy). Mnie nóżka pod kolankiem zastrzyka lekko i już kulejąc rezygnuję z amatorskiej piłeczki z tatą i przyjaciółmi - a co jak mi się coś stanie, hmm? 

Dziś okazuje się, że to nie tylko złamanie. Wcześniej Kowalczyk zmagała się z odmrożonymi palcami, schodzącymi paznokciami (kto nie przeżył, ten nie wie, co to za rodzaj bólu). Wbrew logice i zasadom profesjonalizmu panującym w obecnym sportowym świecie sportsmenka roku w Soczi zwyciężyła! W nieprawdopodobnym, emocjonującym biegu, dominując nad koalicją skandynawskich rywalek, skazując na skwaszone miny wręczających medale Norwegów.

Justyna przeskoczyła te zasady, "profesjonalizm". Trudno inaczej nazwać jej wyczyn niż "bohaterskim". Walcząc ze słabościami udowodniła nie tylko malkontentom i astmatykom, ale przede wszystkim samej sobie do przekraczania jak nieludzkich granic jest zdolna. Wiem, że to nie jest jej ostatnie słowo, ale to już jest niesamowite ukoronowanie wielkiej, sportowej kariery.

Przyszła mi na myśl, całkiem nie na temat, propagandowo obśmiewana i mityczna polska kawaleria, atakująca szablami wrogie czołgi. Tak naprawdę walka była zaplanowana, pełna hartu ducha, sprytna. Dokładnie jak skromna, wzruszająca dziewczyna z Kasiny Wielkiej.

Czapki z głów moi drodzy, chapeau bas!


 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 6504
Freiherr

Freiherr

14.02.2014 10:29

Niepotrzebne było to wzajemne, jakże polskie, piekiełko i złośliwości. Szczególnie tam, na nieludzkiej ziemi. Co komu chciał udowodnić Korzeniowski? Po kiego diabła głupio wypowiadał się Tajner? Po co Kowalczykównie wojenka z Tajnerem? Oczywiście bardzo cieszę się z Jej sukcesu jak i z każdego dobrego (niekoniecznie medalowego) występu naszych reprezentantów. Oni tam są z Orłem na piersiach.
Domyślny avatar

ba.a

14.02.2014 13:31

tak pięknego sukcesu Justyny,a ona zdemontowała fabrycznie wyprodukowaną ekipę Norweżek. Nie ma drugiej takiej zawodniczki tzn. o takim harcie ducha,wytrzymałości,uporze i pracowitości.
Marcin Tomala
Nazwa bloga:
Okiem emigranta
Zawód:
Tęskniący, sceptyczny marzyciel
Miasto:
Marden

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 314
Liczba wyświetleń: 1,698,727
Liczba komentarzy: 1,900

Ostatnie wpisy blogera

  • Czas pogardy wg PiS-u
  • Gdy (jeszcze raz) opowiem córeczce o Smoleńsku...
  • 500 plus, czyli bezprawie i niesprawiedliwość?

Moje ostatnie komentarze

  • Jeśli zagubienie ma oznaczać samodzielność ocen to wolę się jednak zgubić. Nie mogę się doczekać odpowiedzi na konkretne pytania, w zamian się mnie obraża lub wykazuje arogancja. Co więcej te…
  • Pani umie czytać ze zrozumieniem? Czy ja uznaje pomoc dla dzieci za niesprawiedliwa czy to,że jedne dzieci na to pomoc wg państwa zasługują a inne nie? I te lepiej sytuowane są stawiane ponad biedne…
  • Nieufnie mnie się wyzywa od wrogów ojczyzny, matek, dzieci; idiotów, zdrajców itp. Nieufność, hmm.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • 500 plus, czyli bezprawie i niesprawiedliwość?
  • Polska na skraju wojny domowej?
  • Jak naga Radwańska wykiwała mainstreamowe media

Ostatnio komentowane

  • Jabe, Tak nie jest, bo to zamieszanie szkodzi PiS-owi, a nie pomaga. Nawet miernota to pojmie.
  • mjk1, Panie Marku, co Pan za farmazony plecie. Polska z Litwą miała kiedyś wspólną armię. Które z tych Państw straciło suwerenność? Dlaczego niby nie możemy przyjąć prawa, czy jakichkolwiek rozwiązań,…
  • Anonymous, Ponieważ własne siły zbrojne są elementem koniecznym suwerenności nie możemy mieć armii wspólnej. Tak samo prawo i inne dziedziny musimy zbudować, nikt za nas tego nie zrobi. W sprawie podatków nikt…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności