Czyli sukces jak cholera... Z historii kolejnictwa, wynika, że super pociągi wymagaja supertorowisk. Kiedy Japonia uruchamiała swoje superekspresy...całe przedsięwziecie oparto na specjalnych torowiskach... japońskie ekspresy poruszają się po specjalnie dlań wybudowanych szlakach kolejowych na których nie poruszają się inne pociągi. Shinkansen, bo tak nazywają się te cudeńka techniki są podzielone na kilka rodzajów...nawiasem mówiąc sieć kolejowa jest w Japonii bardzo ale to bardzo dobrze rozwinięta. Oprócz japońskich kolei państwowych istnieje cała masa kolei prywatnych które uzupełniaja infrastrukturę państwowego molocha a niejednokrotnie wręcz są jedynym środkiem transportu na lokalnych trasach... Warto wspomnieć, że japońskie koleje państwowe dysponuja też liniami autobusowymi i to całkiem rozwinietą ich siecią.
Kiedy we Francji wdrażano TGV ich idea była podobna do idei japońskiej, tyle, że w pewnych przypadkach nie do końca. Owszem zbudowano dedykowane linie dla tych pociągów ale w niektórych przypadkach połączono je z dotychczas używanymi torowiskami.
OK wrócmy do naszych baranów (dosłownie i w przenośni) jak mawią angole. Idea Pendolino, polega na tym, że nie trzeba budować specjalnych torowisk, wystarczy użyć, oczywiście po modernizacji, dotychczas używanej infrastruktury. Sam zaś pociąg pendolino może pokonywać kręte zakręty dzięki specjalnemu wyposażeniu, wagony po prostu przechylają się, zmieniając środek ciężkości co zabezpiecza pociąg przed wypadnięciem z torów. Każdy kto jeżdził na rowerze, wie, że musi się przechylić biorąc zakręt... wiadomo, że im większa prędkość i ciaśniejszy zakręt przechył musi być większy. Klasyczne pociągi takich mechanizmów nie mają. Żeby nie wypaść z szyn, trzeba zwolnić... Otóż, kupiony przez w/w baranów i wtoczony na dworze we Wrocławiu przez starą lokomotywę EU xxxxx takiego mechanizmu nie posiada...czyli tak naprawdę Pendolino jest bez pendolino... ale za to jak ładnie się prezentuje...
Pytanie brzmi, skoro kupiony pendolino nie posiada mechanizmu który jest jego główna cechą, to po cholere go było kupować ? Moim zdaniem, ze te pieniądze można by było kupić autobusy szynowe...które moga ruszyć na trasę po kilku dniach...
No cóż, za dwa lata ozdoba torowiska ma ruszyć w trasę...
No cóż...ładną zabawkę kupiono...ale prowizje pewnie wypłacono odpowiednim osobom...jakby nie patrzeć, producent słynie ze sowitych wypłat dla decydentów mtórzy z nim podpisali kontrakty.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3052
Tym platformerskim baranom to nawet 10% nie dali, tylko lusterka, no może zegarki ;-)
Czas kręcenia lodów może się skończyć ,trzeba
przyśpieszyć tempo,taki wyścig po kasę może
przyczynić się do rozpadu PO ,każdy spółdzielca
nie koordynując tego z pozostałymi biegnie coraz
szybciej w swoją stronę.Kompetentnie zrobione
przekręty wymagają cierpliwości i dekoracji dla
zasłonięcia problemu. A oni już nie mają na to czasu.
tagore