Buczenie i pogarda

 
No jakże można buczeć ? Buczeć na TAKIE dostojeństwo ? Na taką wartość niewymierną. Na pomazańców demokracją. Niech buc buczący wie, że DOSTOJEŃSTWO tego nie lubi. Dostojeństwo jest dostojne i nie po to wkładało garniturki i kamasze, żeby buc buczał buuuu….
Buc ma PODZIWIAĆ i KLASKAĆ . Poniał ?
 Cały świat klaszcze dostojeństwu. Medale, ordery przypina, dipłoma wręcza, tytuły nadaje, honorisy przeróżne dodaje, aby dostojeństwo było jeszcze bardziej dostojne. A ty co ? Tobie się nie podoba ? "Całej wsi się podoba, a tobie nie ?"
Taż klaszcz mu hołoto, to ono łaskawie się uśmiechnie, główką skinie, rączką pomacha.
Patrz jak ładnie toto idzie, jak godnie postępuje zawsze ku świetlanemu przodowi. Nie po to ono idzie , zapala, składa, czyta, albo i nawet  z pamięci gada wyuczone teksty, żebyś ty mizeroto jedna w niego buczeniem rzucała. Toż ono z urzędu ma zawsze rację. Ono swoje prawo jak kaganek niesie. Żeś go wybrał, to masz i czegóż jeszcze chcesz ?
 Żeś nie pana sobie wybierał a sługę swego ? Suweren się trafił .Ot ciemnota naiwna…
 Sameś sobie świętą krowę administracyjną stworzył, która ma ciebie teraz za mierzwę i w postronku.
 Toż  to PAN twój ,śmieciu jeden. Twoja ikona. Twój znak dla świata. Logo prześwietne z samych dobrych chęci złożone. Że nie realizowanych ? No jak się chce, to się zawsze dziurę w całym znajdzie i zakwestionuje co oczywiste. Nawet profesurę. Sam nie masz profesury, sam piszesz nieortograficznie, sam masz w herbie grabie, to czemu się czepiasz lepszych od siebie ?  „Młotku niereformowalny, pisiorze zakuty, zapluty karle reakcji, moherze zacofany, ciemny radiomaryjcu , popaprany narodowcu, faszysto”…
 Ty buczeniem w ŚWIĘTOŚĆ TAKĄ ?
Ty „bydło, ty motłochu, dziczo kibolska”… Jakże można nie szanować tego, co kryształowego szacunku pełne ? Majestatyczne, poważne, uroczyste, zacne…  
Patrz jak czcigodny Łaskawca cierpi przez to twoje bubuuu. Jak mu się brew marszczy , usteczka krzywią niesmakiem. A przecież tak się starał. Z taką ufnością wsiadł do samochodu i wysiadł. Tak godnie szedł, że tylko podziwiać. A tyś go zraził. Swoją agresywną dezaprobatą zniechęcił. Zacność zepsuł. Z uroku odarł. Szacunek zdeptał, zbuczał.  Prostak z ciebie wyborco.  Niekulturalny. Jak ty tak chamstwem swoim  DOSKONAŁOŚCI będziesz nadal ubliżał, to sie  w końcu doczekasz , że  wcale twój Wybraniec nie przyjdzie , nie złoży, nie zapali. Nie uświetni obecnością. I jak ty żyć wtedy będziesz miernoto, bez celebransów swoich ?
Więc dziczy niekulturalna MILCZ  i KLASZCZ - to ci jeszcze wolno …I to jest „zawsze na czasie”.
A jak „sie cuś nie podoba  u władzuni naszy kochany”, to …