Przeczytałam notkę Toyaha (http://osiejuk.salon24.pl/472205,jaroslaw-kaczynski-samotnosc-dlugodystansowca) i dopadła mnie znowu kasandryczność. Toyah nic nie winien, nie mam pojęcia, które synapsy znowu zadziałały i dlaczego, ja tylko opisuję rezultat. Oto on:
Pytanie podstawowe brzmi – czemu te dziady tak się znowu uczepiły Kaczyńskiego?
Tu należy dodać, co z prostej obserwacji wynika > tym razem to już naprawdę nawalanka na poziomie starych pijanych qurew, ten język, te epitety – czysta histeria w stanie pomroczności.
Przecież, na litość, jedno zdanie o internowaniu nie może powodować takiej wścieklizny! A marsz wczorajszy też żadna nowina, był już przecie w tamtym roku, do tego ziąb straszny, więc wiadomo było, że dużych tłumów nie będzie. No i reszta planktonu prawicowego się odcięła – to o co chodzi?
Myśl, myśl kobieto!
To wrzasnął chochlik w mojej głowie, który wiedzie tam żywot zupełnie ode mnie niezależny, bowiem obserwuje moje poczynania od zawsze, do tego często złośliwie komentując.
No to myślę, cholera – i nic! A tu ten Toyah i nagle - EUREKA!
Bo widzicie, kochani moi PT Czytelnicy, rzecz najprawdopodobniej wygląda tak >
Dwie koterie w ramach miłościwie nam panujących europejczyków et consortes już od dawna żrą się o wpływy, to wiemy. W skrócie rzec by można, że ruskie się ze szwabami naparzają, choć skrót to okrutnie niedokładny, nieładny i nieuporządkowany. Ale co tam – dla dalszego wywodu chwilowo bez znaczenia.
Otóż owe koterie już od wyborów próbują się wzajemnie zagryźć, ale kicha – nie wychodzi. Za dużo PiS-u nalazło do Sejmu i mimo frondy Delfina ZZ dalej się trzymają mocno, a słupki nie chcą zejść w dół. Czyli wychodzi na to, że żadna frakcja sama drugiej nie zagryzie. A zagryźć trzeba pilnie, bo jak nie, to obie bekną najdalej za pół roku, bowiem Rostowski pracowicie wykopał dół, w który wszyscy wlecą.
Czyli nic tylko jakowyś stoliczek trza szykować, i to niekoniecznie okrągły – a wiadomo, co Kaczyński położy na blacie w ramach rozpoczęcia rozgrywki. No Smoleńsk położy, wszak to jasne. I trzeba pilnie kogoś poświecić. I o to cała gra się toczy – kto czyją głowę rzuci na przebicie tej karty.
Można by rzec, że obie frakcje już bez oporów wyłaniają się z „niebytu” i teraz tylko trzeba przygotować publisię. Dlatego im większa nawalanka na JK, tym dla nich lepiej, bo jak potem jedna frakcja nagle Kaczora pochwali i poprosi o rozmowy, to naród zmęczony ze szczęścia wszystko łyknie i powiesi tego, którego mu pokażą „nawróceni”.
Czyli teraz można już obstawiać, czyja głowa pójdzie na tacę :)))
Ot i cała tajemnica....
A tu ciekawe linki w temacie padgatowki, sorry, że z takiej gazety, ale to właśnie jest dziwne :)
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13051720,Macierewicz_rzuca_rekawice_rzadowi___wzywa_do_debaty.html#BoxSlotII3img
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13050963,Sikorski_odpowiada_Rosji__Domagamy_sie_realizacji.html
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13025014,Sikorski_prosi_Ashton_o_pomoc_ws__wraku__Oleksy__Oglasza.html
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 22008
Nie moge wpisywac sie na salonie24, bo nawet przez FB nie wchodzi. Czy moglaby Pani wpisac się w moim imieniu Toyahowi pod tą jego notką, że bardzo mnie cieszy jego tekst i że go pozdrawiam?