Myślę, że tak gdzieś na początku lata,
z pewnego siebie kata, zrobi sie szmata.
DZIENNA ZMIANA
Pewnego poranka, towarzysz Bandażyk,
syknął w ucho naszemu ryżemu: Ka-Pe-Wu?
co oznaczało: Już się gamoniu nie liczysz,
teraz rządze JA, Szechter i A - Be - Wu !
PRZEBUDZENIE Z RĘKĄ W NOCNIKU TUŻ,TUŻ...
Żył kiedyś w Polsce chłopski filozof,
co zawsze chadzal na czele pochodu;
mendził, że kapitalizm jest nad przepaścią,
a my go przegonim skokiem do przodu.
Niedługo już spełnią się jego marzenia;
kapitalizm wredny przeskoczym bez gadki,
szkoda więc tylko, że nikt nie zauważy,
że nad tą przepaścią nie ma żadnej kładki.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3154
żeby przywołać z pamięci jeszcze kilka "złotych myśli" Tow. Wiesława... Pytanie tylko - PO co?