Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Wypominki historyczne piąte

Ryszard Sziler, 23.10.2012
5.
Na „moje miasteczko” złożyły się we mnie , jak w dawnym dziecięcym kalejdoskopie, tyle że raczej w szarej tonacji barwnej, obrazy kilku rzeczywistych miejscowości, w których pomieszkiwałem w młodości.
To Przeworsk, Kańczuga i Jarosław. Dochodzą do tego reminiscencje z podróży  do Kazimierza, Biecza i Sandomierza, a także moja teraźniejsza obecność w Kolbuszowej, gdzie nota bene zetknąłem się najpełniej z kulturą żydowską.
Wszystko to wzięte razem składa się dopiero na obraz „mojego miasteczka”.
Trochę wyidealizowanego, trochę baśniowego, ale najbardziej polskiego z możliwych.
Bardziej polskie od tego pozostawiliśmy poza obecną wschodnią granicą. Ukradziono nam je wpierw z miejsca na mapie,  potem z pamięci, a wreszcie z wyobraźni.

Przeworsk, jest tym miejscem, w którym pierwszy raz świadomie zetknąłem się z zabytkami przeszłości. Tak mi się przynajmniej wydaje.

Dworek moich pradziadków zwalono i rozebrano w 1962 roku, wtedy gdy miałem już 12 lat. Nie zobaczyłem go jednak wcześniej, bo nikt z rodziny tam nie podróżował, choć nie było to przecież szczególnie daleko i chmury , które śledziłem czasem na niebie, dolatywały tam w niespełna godzinę. Po latach kiedy odwiedziłem wreszcie to miejsce wyniosłe i zielone wśród rozległej okolicy, znalazłem tylko stawy szmaragdowe od rzęsy i starą cerkiew nieopodal nich przerobioną na kościół…
Na jedynym zachowanym zdjęciu widać, że dwór był drewniany i podmurowany dawnym sposobem,  z portykiem przy wejściu. Uroczy w swej dawnej polskiej zwykłości, a jednak widać uwierający sumienia i niebezpieczny dla nowych władców skoro postanowili go zburzyć. W rok później w 1963 zamordowano ostatniego żołnierza prawdziwej Polski, który nie złożył broni przed komunistycznymi okupantami…

Wracając do Przeworska -

Przyjechałem tu po raz pierwszy na badania lekarskie do przychodni mieszczącej się w dawnej oficynie Lubomirskich.
Zaskoczyły mnie wręcz i zaciekawiły kształty pobliskiego budynku, jak teraz wiem – właściwego pałacu, przypominającego bardziej willę z włoskiego kurortu niż polskie dwory ; resztki lamp przy nim, nawet drzew, bo nie widziałem wcześniej grabów.
I tajemnicze wtedy, niesłychanie intrygujące, a dziś tylko piękne - „ SALVE !”  wycięte nad wejściowymi drzwiami.
Ale największe zadziwienie czekało mnie w innym miejscu.
Szliśmy, pamiętam to dobrze, grabową aleją, o niezwykłej konfiguracji gałęzi , rysujących się kapryśną , powiem teraz, secesyjną grafiką, na tle śniegu i porannego nieba, aż do oranżerii, która cudem przetrwała i wojnę, i szaleństwo nowego ładu. A w niej za szybkami, jak zjawy z literackiego świata, stały – palmy!
Te, które wcześniej widziałem na kartach czytanych mi wtedy przez dziadków przygód Stasia i Nel.
Więc wyjątkowo długo nie mogłem się od nich oderwać.
- Nie czas teraz na to.– perswadowała babcia – No chodźże, wrócimy tu potem jak starczy czasu.
Więc weszliśmy w smród pyłochłonowanych podłóg, ziąb korytarzy, echo zamykanych drzwi, dźwięki szkła i metalu .
I tego dnia już nie spotkaliśmy się  w zimowym Przeworsku z południowymi gośćmi.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1091
Ryszard Sziler
Nazwa bloga:
Zamyślenia
Zawód:
Ryszard Sziler

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 262
Liczba wyświetleń: 677,991
Liczba komentarzy: 706

Ostatnie wpisy blogera

  • Mętna woda...
  • PRL
  • FELICJA finis

Moje ostatnie komentarze

  • "Dlaczego?" Dla mnie to oczywiste: wśród tłumu głupców zamroczonych dobrobytem gwałtownie rozprzestrzenia się lucyferyczne światło postępowców szatana (Bytu jak najbardziej osobowego (!), a nie tylko…
  • Schamieliśmy w ostatnich latach, niewyobrażalnie dla naszych dziadków i rodziców, a nawet dla nas samych sprzed dziesięciolecia zaledwie, i to głównie za sprawą naszej tak zwanej "inteligencji", tego…
  • Rzeczywiście, sam zauważyłem, że Felicja jakoś słabo się integruje, co nie znaczy, że nie próbowała, ot chociażby tutaj: "- Co za zbieg dobrych okoliczności, że spotkaliśmy się panie Nornico! –…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Antypolskość
  • Żydzi - Polacy
  • KSIĄŻKI, które warto przeczytać :

Ostatnio komentowane

  • EsaurGappa, Es. Śmierdzisz.
  • EsaurGappa, Dno to chyba słowo klucz.Wszędzie czuć jakiś obrzydliwy fetor,jakbyśmy byli utopieni w jakimś szambie.Ja także zamuliłem swój patriotyzm,aż po dziurki w nosie i wpierw chcę się z tego gówna oczyścic…
  • Es, @Horn W sedno.  Pytanie jedno tylko wisi w powietrzu: czy pańszczyźniani w koncu pójdą po rozum ... prawdę mówiac nie wiem dokąd.  Korzystajac z zasobów własnych przestrzeni między uszami…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności