(fot. AKPA)"Hasło kampanii brzmi: "Nie szukaj diabła w Demonie. Poszukaj demona w sobie. Twój demon jest blisko. Gdy robisz coś, co cię jara, czujesz jak twój demon działa". Jednocześnie przedstawiciele Agros-Nova zastrzegają, że przesłaniem akcji promocyjnej Demona jest w rzeczywistości to, aby obudzić w sobie demona dobroczynności. "
Nasze ptysie miętowe zawęziły "przesłanie" do... dobroczynności (kawalarze!). A przecież w szerszej wersji byłoby ono bardziej czytelne...
"Nie szukaj diabła w Demonie. Poszukaj Demona w sobie. (...) Twój Demon jest blisko! Gdy robisz coś, co Cię jara, czujesz, jak Twój Demon działa! (...) Zawsze marzyłeś o tym by je spotkać. Poznać bliżej. Tak blisko, jak tylko można… Mamy dla Ciebie super wiadomość! Demony Seksu są dziś z nami! Demon seksu to kawałek nieba na ziemi. (...) Przedstaw nam swojego Demona. A może masz ich w sobie kilka? Super!"
Zamiast bzdurnego tytułu mogliby napisać coś co miałoby sens np. "Kupujesz te napoje? Wspierasz promocję satanizmu"...
Ale nie wymagajmy zbyt wiele od dziennikarzy. Są w pracy! Muszą udawać, że nie rozumieją.
Taki dżob.

Juz tu pisałem na swoim blogu,ze takie coś u nas nie wystepuje w przyrodzie.
Ten gatunek nosi nazwę: "funkcjonariusze medialni przysposobieni do zawodu".
A kasa? No cóż...Fenicjanie juz wymarli,Wespazjan nie zyje,jego tatuś tez nie zyje,ale reszta?
30 srebrników= inflacja poszła juz za daleko,nie chce mi sie przeliczac :-)