Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Think tank… (czym jest suwerenność)

rosemann, 14.07.2012
Tytułowy think tank, noszący dumną nazwę „Instytutu Obywatelskiego” odbieram jako byt o charakterze mistycznym. Za każdym niemal razem, gdy stykam się z dziełami Instytutu, reaguję nabożnym „Jezus, Maria!”.

Prawdę mówiąc niewiele wiem co się tam w Instytucie czy z Instytutem dzieje. Najczęściej tankuję stamtąd wiedzę za pośrednictwem tekstów autorstwa szefa Instytutu, pana Jarosława Makowskiego. Tekstów bez wyjątku uroczych w swym szczerym przekazie, udowadniającym, że pan Makowski kompletnie nie pojmuje co się wokół niego dzieje. Tak to odbieram choć mógłbym w sposób mniej chwalebny dla pana Makowskiego.

No więc skoro już jesteśmy przy „nie pojmuje”, właśnie miałem okazję zapoznać się z tekstem kolejnego eksperta wspomnianego think tanku, pana Aleksandra Kaczorowskiego. Zatytułowany „Czym jest suwerenność” i opublikowany w „Rzeczpospolitej”* stanowi polemikę wspomnianego autora z tekstem Michała Szuldrzyńskiego „Niepodległość w czasach unii bankowej”**

Właściwą polemikę z Szułdrzyńskim zaczyna Kaczorowski od niezwykle precyzyjnego ruchu. „Proponuję zacząć od ustalenia, o co właściwie chodzi autorowi artykułu. Nie jest to bowiem jasne.”
Przez resztę swego tekstu dowodzi Kaczorowski, że jest to aż tak dla niego niejasne, iż nie jest w stanie tego ustalić. Oczywiście tak tego nie formułuje bo chyba nie zauważył. I jest w tym niezwykle zabawny.

Rzecz w tym bowiem, że Szułdrzyńskiemu chodzi tylko o to, iż nikomu nie przychodzi jakoś do głowy (choć bezwzględnie powinna) potrzeba publicznej dyskusji nad problemem, który wisi nad nami od jakiegoś czasu i z tygodnia na tydzień zdaje się być coraz bardziej palący. Autor ten nie sili się nawet na coś więcej niż tylko wskazanie problemu i ukazanie jego aktualnego tła. Rzecz dotyczy ewentualnej transakcji w której za kasę lub za silniejszy głos w sprawie jej podziału mielibyśmy zrzec się jakiejś części naszej suwerenności. To, że problem jest rzeczywisty ilustruje wypowiedziami obecnych polityków mających jakiś wpływ na decyzje, które miałyby być w tej sprawie podjęte w naszym imieniu. Z tych wypowiedzi, niżej pozwolę sobie je przytoczyć za Szułdrzyńskim, wynika,  że kasa bardziej nam się przyda niż suwerenność. „To ostatni budżet Unii, z którego możemy coś dostać. Te pieniądze zmieniają Polskę jak nigdy w historii. Suwerennością nie nakarmimy Polaków ani nie zmodernizujemy kraju.”, „Kwestią suwerenności jest dziś nie wymachiwanie szablą i konstytucją, ale niedopuszczenie do sytuacji, w której Polska będzie odcięta od wpływu na kierunek zmian, o jakich właśnie decyduje unijne centrum.”

Jaki wniosek wyciąga z tego Kaczorowski? „Tekst Szułdrzyńskiego stanowi klasyczny przykład tego, jak destrukcyjny wpływ na polskie myślenie polityczne wywiera klientelistyczna postawa naszego państwa wobec tzw. unijnego centrum, czyli instytucji europejskich, a ostatnio po prostu państw będących największymi płatnikami netto do budżetu UE, decydujących o tym, ile dostaniemy pieniędzy z unijnej kasy (które „zmieniają Polskę jak nigdy w historii"). To symptomatyczne, że w całym tym tekście ani w wypowiedziach rozmówców autora nie znajdziemy żadnych innych powodów, dla których mielibyśmy rozważać rezygnację z „kolejnej cząstki suwerenności" – poza stricte merkantylnymi.”

Problem, który chyba gdzieś na dnie czaszki Kaczorowskiego daje jakieś śladowe sygnały, co widać gdy autor ten przyznaję „Tak, ja wiem, że Szułdrzyński tego tak nie formułuje. Ale właśnie o tym mówią jego anonimowi rozmówcy z szeregów rządzącej partii.” Sprowadza się i do tego, że Kaczorowski faktycznie nie w ząb nie pojmuje o czym pisze Szułdrzyński jak i do tego, co kompromituje go zdecydowanie bardziej. Stwierdzenie o „anonimowych rozmówcach z szeregów”  odnoszące się u Szułdrzyńskiego do osób określonych jako „dyplomata” i „minister polskiego rządu” przenosi nas bowiem bezpośrednio na poletko pana Kaczorowskiego i pana Makowskiego. I oczywiście Instytutu Obywatelskiego! Tak się bowiem składa, że Instytut Obywatelski, ów think tank, który dla mnie jest przede wszystkim „fabryką dobrego choć mimowolnego humoru”, jest „ośrodkiem badawczo-analitycznym, który prowadzi działalność ekspercką, wydawniczą i edukacyjną” oraz „eksperckim zapleczem Platformy Obywatelskiej RP”***

Zatem jeśli „dyplomaci” i „ministrowie polskiego rządu” „z szeregów rządzącej partii” nie pojmują czym jest suwerenność i gotowi ją przehandlować za kasę bo „suwerennością nie nakarmimy Polaków” to bardziej winien tego stanu jest „ekspert Instytutu Obywatelskiego” Aleksander Kaczorowski niż publicysta „Rzeczpospolitej” Michał Szułdrzyński.

To, że pan Kaczorowski nie jest w stanie tego pojąć nie dziwi mnie nic a nic. Jak już na początku napisałem, pan Makowski do takich sytuacji już dawno mnie przyzwyczaił.

Zapyta mnie ktoś czemu w ogóle się tym zajmuję. Po co mi ktoś taki jak Makowski czy Kaczorowski? Gdyby to ode mnie zależało, odpowiedziałbym bez chwili wahania, że po nic. Absolutnie po nic.
Tyle tylko, że jeśli to faktycznie „intelektualne i eksperckie” zaplecze tych, co nami rządzą, mam prawo być zaniepokojony. Mocno zaniepokojony, jeśli nie przestraszony. Bo z takim zapleczem „intelektualnym i eksperckim” faktycznie trudno uniknąć tych wszystkich wpadek legislacyjnych i wszystkich innych, które tak konsekwentnie serwują nam „szeregi rządzącej partii”.

Inna sprawa, która mnie nurtuje to fakt opublikowania w „Rzeczpospolitej” owej „polemiki”. Przez myśl mi nie przeszło, że szacowna redakcja postanowiła skompromitować „eksperta” puszczając ten jego durny tekst. Myślę raczej, że po prostu „zaplecze intelektualne” samo przez się robi wrażenie. Pewnie przyszedł pan Kaczorowski do redakcji, rzekł „Ja z Instytutu Obywatelskiego, mam tekst do publikacji” a od razu usłyszał „Jasne! Dawaj go pan od razu na linotyp!” Wiem, linotypu już się nie używa… ale tak mi bardzie widowiskowo wyszło. Poza tym trudno stwierdzić, czy pan Kaczorowski wie to o linotypie. Choć to…
* http://www.rp.pl/artykul/912703-Czym-jest-suwerennosc.html
** http://www.rp.pl/artykul/910323-Niepodleglosc-w-czasach-unii-bankowej.html?p=2
*** http://pl.wikipedia.org/wiki/Instytut_Obywatelski
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2836
Domyślny avatar

Zdenek Wrhawy

14.07.2012 16:14

Sezon na ropuchę z siedmioma łapkami...i kostropatym pyskiem. Pocałowana przez Tuska,zamienia się w Niesiolowskiego...
Sezon na krokodyla w Jeziorze Głebokim pod Szczecinem.Co z tego,zeby zamarzł po wejściu tam do wody? Sezon!
Ogórki,paskudy ma Mazurach,ludziska zostawieni w Egipcie na ulicy...Sezon!
Mamusie...Madzi,innych dzieci w wersalkach..."turdepoloń" i disco-polo.
Rzepa po przejęjęciu [wrogim?],to juz szmatławiec...stacza się w strone "Gównoprawdy"
Uważamrze...gdyby nie Łysiak i Ziemkiewicz,no jeszcze Zaremba i ten na "F",to szkoda nawet 1€.
PS.Dlaczego ja ten artykuł juz widziałem...u redaktora Rzepy i pajaca od Waltera?
PPS.Pewnie sezon...:-)
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

14.07.2012 16:44

Dodane przez Zdenek Wrhawy w odpowiedzi na Wakacje Rolexie...wakacje.

rolex czy rosemann ;-)
Domyślny avatar

Zdenek Wrhawy

15.07.2012 08:54

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na rosemann czy rolex

Pomyłka w nicku...ale meritum pozostaje.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

14.07.2012 16:38

"Przez myśl mi nie przeszło, że szacowna redakcja postanowiła skompromitować „eksperta” puszczając ten jego durny tekst" =============== Jeżeli stronnictwo ruskie ma możliwość wbicia szpili stronnictwu pruskiemu - to i owszem, czemu nie ;-)
Domyślny avatar

dogard

15.07.2012 08:57

taki kram, na czele z POdporkami POlszewii
rosemann
Nazwa bloga:
W hołdzie mistrzom...

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 573
Liczba wyświetleń: 1,877,408
Liczba komentarzy: 1,315

Ostatnie wpisy blogera

  • „Stawiamy na młodych” czyli kłopotliwy przebłysk wrażliwości
  • #punktzwrotny
  • Człowiek roku „ludzi Gazety”

Moje ostatnie komentarze

  • Dzięki za komentarz i uwagę. Zauważyłem szybko i dzięki uwadze innego czytelnika. Przyznam, ze po napisaniu sam czułem, że coś mi nie pasuje :)
  • Ty możesz co najwyżej grzechotać pustą czaszką. I błyszczeć kulturą osobistą.
  • Kandydat ukrywa wiele tajemnic. A co jedna to weselsza. Pozdrawiam serdecznie

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Towarzystwo z garażu Petelickiego
  • Trup Wałęsy na polach Smoleńska
  • Rosja przyznaje się do zamachu

Ostatnio komentowane

  • Mikołaj Kwibuzda, Szkoda, że Pan zniknął. Mam nadzieję, że ma się Pan dobrze. Pozdrawiam.
  • NASZ_HENRY, Młody Wojewódzki, młody Kukiz, kwintesencja młodości ;-)
  • NASZ_HENRY, Punkt zwrotny to będzie jak Kopacz będzie metr w głąb ;-)

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności