Zdumienie budzi (choć zaprawdę powinna szokować) niezwykła korelacja z jaką co jakiś czas światło dzienne ukazuje coraz wyższe oceny, którymi w społeczeństwie cieszy się szef naszej dyplomacji Radosław Sikorski oraz kolejne dowody na to, że nazwanie go ignorantem w dziedzinie, którą kieruje jest reakcją dość łagodną w zestawieniu z wyczynami jego i jego ekipy.
W ostatnich dniach podziwiać możemy zarówno pokłosie jego niegdysiejszych działań jak też najświeższe wyczyny, pokazujące, że powiedzieć o „dyplomatach od Sikorskiego”, że „są zdolni… do wszystkiego” nie będzie wcale przesadą ani nadużyciem.
Kiedy niemal rok temu krytykowałem* bezgranicznie głupią i nieprofesjonalną notę Sikorskiego do Watykanu w sprawie Rydzyka, sądziłem, że moje uwagi będą musiały pozostać wyłącznie w sferze trafnych lub nie odczuć. W końcu dyskretny urok dyplomacji opiera się właśnie na możliwie daleko posuniętej dyskrecji.
Starczyło jednak by watykańska dyplomacja na chwilę dopasowała się do poziomu tej naszej, „Sikorskiej” by uzyskać dalece pełniejszy obraz wyczynu naszego „oberdyplomaty”.
„Stolica Apostolska nie ma zamiaru podejmować wyzwania rzuconego w nocie, na wysłanie której nie pozwoliłyby sobie nawet Kuba czy Sudan" - tak nuncjusz apostolski w Polsce arcybiskup Celestino Migliore skomentował reakcję Radosława Sikorskiego na wystąpienie ojca Tadeusza Rydzyka”.**
Myślę, że postawienie Polski w jednym szeregu z Kubą i Sudanem psuje nieco dzisiejsza szarżę pana Ministra, który wieści, że „Weszliśmy do światowej pierwszej ligi”***
Słowa watykańskiego dyplomaty to najlepsza ocena i rekomendacja naszego szefa dyplomacji. Dzięki niej nie da się zapomnieć o ciągle wracającym pytaniu „co ten gość robi na tym stanowisku?”
Gdybyśmy jednak jakimś cudem zapomnieli tej frazy nie ma obaw. Za sprawą albo samego Ministra albo jego ekipy szybko ją sobie przypomnimy. Albo gdy szef nazwie kolejnego z wielkich tego świata „ignorantem” albo też gdy któryś z jego dyplomatów znów wsadzi łapy do koperty adresowanej do kogoś innego.
Sprawa korespondencji Obamy do Komorowskiego, czytanej na korytarzach MSZ zanim nasz pan Prezydent raczył przeciągnąć się rankiem i otworzyć swoje oczęta to moment, w którym już po prostu opadają ręce. I nie ma znaczenia, ze się Pan Prezydent nie gniewa****
Taki numer przystoi chyba tylko jakiemuś młodszemu referentowi trzeciego dnia pracy w mocno prowincjonalnym urzędzie gminy.
Zatem ostrożny jestem w ocenach gdy słyszę o tym naszym wejściu do „światowej pierwszej ligi”. Jeśli mam opierać się na słowach pana Radosława Sikorskiego to naprawdę nie mam pojęcia dokąd weszliśmy, po co i jak się to ostatecznie skończy. Ani nawet z kim w grupie jesteśmy w tej „światowej lidze”. Kuba i Sudan… Hmmmmm…
* http://rosemann.salon24.pl/318900,nota-czyli-rydzyk-i-sprawy-zagraniczne
http://rosemann.salon24.pl/318218,bedzie-wojna-z-watykanem-o-dyploma-cie-sikorskim
** http://www.rp.pl/artykul/20,886437-Polska-nota-zbulwersowala-Watykan.html
*** http://wiadomosci.onet.pl/kraj/sikorski-w-newsweeku-polska-weszla-do-swiatowej-pi,1,5150454,wiadomosc.html?fb_xd_fragment
**** http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/616565,Komorowski-przyjalem-przeprosiny-od-rzecznika-MSZ
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2643
w 1939 roku tez odbywaly sie rauty uczestnictwa w swiatowej ligii i trwaly te wlasnie auty i przyjecia az do 1956 roku. My maluczcy nic o tym nie wiedzielismy ale wszyscy swietowali na calego. W pilke nozna mozna nawet bylo grac w tych wysmiewanych przez Baraka Obame obozach. Jak ktos chcial to gral.
1.To ten
2.20 lat Michała Boniego
Tu Rosemann nikomu nie odpisuje,więc jest dylemat...
Po co komentować,skoro Autorowi to wisi i powiewa?
Co prawda,to powiesił ten artykuł też na niepoprawnych.pl...taki pracowity!
Dobrze że Cesarz,Słońce Peru,premier tysiąclecia etc.zarządził od piątku
igrzyska,to się zabawimy.
Ciekawe po ile będzie chleb...jak się skończą Igrzyska---kokospokoeurodebilo
Myli się tylko w jednym bo ja już od trzech lat słyszę że jesteśmy w pierwszej lidze.
Rzecz w tym że na świecie są dwie ligi. Jest pierwsza liga ( nie liczy się zupełnie) i ekstraklasa ( to ta co rządzi światem)
Ny jesteśmy gdzieś pod koniec tabeli pierwszej ligi.
A z tymi notowaniami gajowego i Radzia to jakaś totalna ściema. Znam sporo ludzi nawet takich co złego słowa nie dadzą powiedzieć o Tusku ale ani jednego co by pozytywnie mówił o Sikorskim. Gajowego traktują jako niegroźną maskotkę.