27 kwietnia 2012, w 116. rocznicę urodzin gen. Zygmunta Berlinga pod jego pomnikiem w Warszawie odbyły się uroczystości upamiętniające tą postać. Jak możemy dowiedzieć się z relacji medialnych uczestniczyli w nich m.in. działacze SLD, Komunistycznej Partii Polski, dyplomata reprezentujący ambasadę Białorusi, ale także przedstawiciele władz Warszawy, którzy złożyli kwiaty pod pomnikiem generała.
Pomnik ten został odsłonięty w 1985 roku, a osoba, jaką upamiętnia jest ściśle związana z bolszewickim totalitaryzmem, który przecież kosztował życie milionów ludzi, wśród których ogromną część stanowili Polacy. Historyk IPN prof. Antoni Dudek w wywiadzie dla portalu Stefczyk.info nazwał akt oddania hołdu gen. Berlingowi „horrendalnym działaniem; sankcjonowaniem zdrady i zdrajcy”. Warto więc przypomnieć pewne fakty z życiorysu generała:
W 1940 roku Zygmunt Berling, przedwojenny oficer, dostał się do sowieckiej niewoli. Był więziony w Starobielsku, a następnie w Moskwie. Przebywając w obozie, którego więźniowie zostali następnie rozstrzelani w Katyniu i kilku innych miejscach kaźni, uniknął ich losu idąc na współpracę z NKWD. W jej rezultacie wielu polskich oficerów, którzy nie zgodzili się na kolaborację z bolszewikami trafiło do łagrów. Następnie Berling współtworzył tzw. „kłamstwo katyńskie”, oskarżając Niemców o mord na polskich oficerach.
Po ataku niemieckim na ZSRR, został szefem sztabu 5. Dywizji Piechoty Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR. Z armii dowodzonej przez gen. Andersa zdezerterował, za co sąd wojenny wymierzył mu karę śmierci. Berling wbrew woli Andersa chciał pozostać w ZSRR. Cały czas pozostając współpracownikiem sowieckiej bezpieki podjął się następnie sformowania nowej polskiej armii w ZSRR, pozostającej pod całkowitą kontrolą bolszewickiego kierownictwa.
W 1943 został mianowany przez Stalina dowódcą 1. Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki. Wykazał się wówczas brakiem elementarnych umiejętności dowódczych, co zaowocowało śmiercią tysięcy jego żołnierzy uczestniczących w walce z Niemcami.
Berling był uważany za człowieka bezpośrednio związanego ze Stalinem – pozostawał na czołowych stanowiskach dowódczych mimo wejścia z konflikt z „polskimi” komunistami. Był całkowicie wierny Moskwie, co wyrażane było w rozmaity sposób np. bezwzględnym traktowaniem żołnierzy podejrzewanych o związki z podziemiem niepodległościowym – byli oni karani śmiercią, a Berling odrzucał w ich przypadku prośby o prawo skorzystanie z prawa łaski.
Nasuwa się więc oczywiste pytanie, jak to możliwe, że przedstawiciele władz Warszawy oddają hołd człowiekowi, którego stopnie wojskowe powyżej podpułkownika pochodzą z sowieckiego nadania? Pytanie to jest tym bardziej zasadne, że staraniem radnej Olgi Johann, Rada m.st. Warszawy zwróciła się w ostatnich tygodniach do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa o pomoc w przeniesieniu pomnika gen. Berlinga do muzeum w Kozłówce.
Domagamy się więc w tej sprawie wyjaśnień od prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Nie rozumiemy bowiem sytuacji, w której w świetle obecnych ustaleń historyków oficjalne organa władzy warszawskiego samorządu oddają hołd zdrajcy, a tak mało energii i środków wkładają w upamiętnienia bohaterów, jak choćby żołnierzy polskiego podziemia antykomunistycznego. Mamy nadzieję, że Pani Prezydent wytłumaczy zaistniałą sytuację i wyciągnie z niej wnioski na przyszłość, aby po raz kolejny nie ranić rodzin prawdziwych polskich bohaterów, którzy ginęli za wolą Polskę w walce z najeźdźcami, wspieranymi przez polskich kolaborantów, którym władze Warszawy wciąż oddają cześć.
Biuro Prasowe
Stowarzyszenia KoLiber
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3162
Nasuwa się więc oczywiste pytanie, jak to możliwe, że przedstawiciele władz Warszawy oddają hołd człowiekowi, którego stopnie wojskowe powyżej podpułkownika pochodzą z sowieckiego nadania? Bo to jest Kacapska V-kolumna,zdrajcy najgorsza szumowina ,przywleczona tutaj na sowieckich czolgach ,osadzona na posadkach przez NKWD.Oczywiscie to jest kontynuacja najlepszych Tradycji Rodzinnych CZERWONEGO BYDLA!!!!
patriotow starymi ubeckimi metodami opluwa sie,zaszczuwa i w koncu morduje
a zdradzieckie scierwa i szmaty stawia sie na pedestale.
Gronkiewicz-Waltz idzie na całość. Oddaje hołd chyba swoim przodkom. I kto jej co zrobi przecież z ogromną przewagą wybrali ją warszwiacy i "młodzi, wykształceni z wielkich miast". Gratulujemy warszawikom i pamiętamy, że tulipany dla Marii Kaczyńskiej natychmist wędrowały do wora.
że pomnik tego zdrajcy i bandyty ciągle stoi w Warszawie? To, że te gnidy z SLD składają mu wieniec kwalifikuje tę organizację do odebrania jej legalności.Polacy pozwalają istnieć i piszczyć swoim prześladowcom. I jeszcze ze spokojem nazywają to demokracją?!
I nie ma co zaprzeczać kacapskie ryje, że jesteście zdrajcami i za judaszowe srebrniki Nas, POLAKÓW sprzedajecie.Mam nadzieję, że dalej pójdziecie za swoim przodkiem Judaszem ...i zrobicie to co i on uczynił...
Himself, however, Gen. Berling gave in his youth Judaism as his religious affiliation in school surveys.
*** Co wyjasnia milosc srodowisk zydowskich do niego.
Tak dzielnie bral udzial w przesladowaniu i mordowaniu.. Polakow.. jak mu nie dziekowac.
niczego tłumaczyć nie będzie, bo, po 1. - ma gdzieś opinię publiczną
(jak ma ją całe PełO - z wyjątkiem okresu przedwyborczego), po 2. nawet jakby chciała coś wytłumaczyć, to nie jest w stanie, bo musiałaby nieźle "nakręcić", żeby z tego wybrnąć. A na to jest zwyczjnie za głupia. No, bo jakże tu uzasadnić, że składa kwiatki pod pomnikiem zdrajcy i zaprzańca, który rozpowszechniał kłamstwo o kacapskim mordzie w Katyniu, a parę dni wcześniej podobne kwiatki składała pod pomnikiem... Katyńskim w Warszawie, przeniesionym na drugą stronę ulicy. Próbowała nawet coś tam przeczytać z kartki, ale nawet to jej nie szło; została wygwizdana "za całokształt". Ktoś ze zgromadzonych zakrzyknął nawet: "bufetowa do bufetu!", czyli na właściwe dla niej miejsce. Pod pomnikiem zdrajcy pewno zebrała oklaski...Tfu!
Proszę się tak nie denerwować, bo jest podobno szykowana na premiera po tusku. Tam dopiero pokaże gdzie ma Polaków!
postać ta,stojąca na cokole,ma pomalowane na czerwono ręce i coś jeszcze.../ i zgadnijcie dzieci czym on teraz świeci?/