Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Dziękuję za pamięć

Jarosław Kaczyński, 11.04.2012
Wczoraj na Krakowskim Przedmieściu dobro wygrało ze złem. Dobro, jakie niesie pamięć i prawda, zwyciężyło ze złem zapomnienia i przemilczenia. Na Krakowskim Przedmieściu znowu płonęły tysiące zniczy i dumnie powiewały biało-czerwone flagi. Polacy znowu byli razem, pokazali, że chcą wspólnie czcić pamięć ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Udowodnili, że czas nie zaciera pamięci i nie unieważnia pytań o to, co tak naprawdę wydarzyło się na lotnisku Siewiernyj. Polacy pokazali też obecnej władzy, jak należy oddawać hołd tym, którzy służyli Ojczyźnie.

Jednak 10 kwietnia 2012 r., w drugą rocznicę Katastrofy Smoleńskiej, państwo polskie było ciche. Milczało. Nie była to jednak cisza zadumy, modlitwy czy pamięci. To była cisza, która miała głośno krzyczeć „Nic się nie stało!”, „Nie ma problemu!”. Cicho obchodzona przez polskie władze rocznica ma jeden cel: uciszyć i zatrzeć pamięć, a wraz z nią pytania o prawdę, o wrak, o czarne skrzynki, o sekcje zwłok, o kłamstwo o pijanym generale, o hańbę i brak honoru, o niechlujstwo, bałagan, o złą wolę...

Wczoraj na Krakowskim Przedmieściu było nas przeszło 30 tysięcy. I nic tego nie zamilczy. Obrazu nie zmanipulują ani mainstreamowe media, ani rządowa propaganda. Już się nie da. Można nocą usunąć „nielegalne” znicze i kwiaty, ale tej solidarności w pamięci nic nie zniszczy. Jest twarda i trwała, bo wyrasta z przekonania, że naród, który traci pamięć, przestaje istnieć.

Wszystkim tym, którzy wczoraj dali świadectwo pamięci i prawdy, chcę jeszcze raz z głębi serca serdecznie podziękować. Nie traćmy wiary w lepszą, sprawiedliwą, silną i nowoczesną Polskę. Nadejdzie dzień, gdy prawda zwycięży. Trzeba w to wierzyć i wspólnie o to zabiegać. 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 21250
Domyślny avatar

sarmata

11.04.2012 15:55

Nadzieję mimo pogardy i arogancji.
Domyślny avatar

kapell

11.04.2012 17:08

Dodane przez sarmata w odpowiedzi na Dziękuję za nadzieję!

Bywałem,na różnych koncertach,Metallica,Deep Purple,Black Sabbath,AC/DC itd,nie tylko w polsce,ale nigdzie nie widziałem Takich i tylu"fanów"młodych i starych,moherów i kibiców,tak oddanych za SPRAWĘ...i bynajmniej nie chodzi,że były darmowe wejścówki ;) Szacun dla nich wszystkich
Domyślny avatar

eryk sledzik (face)

11.04.2012 19:36

Dodane przez kapell w odpowiedzi na To było piękne uczucie

Premier Kaczyński dziękuje nam za pamięć- Łachy nie robimy Panie Premierze! Ze służby Polsce, Ojczyźnie naszej nikt nas nie zwalniał. Staniemy u Pana boku!
Domyślny avatar

Piotr

11.04.2012 16:01

Byłem, widziałem - mogę dać świadectwo. Warto być Polakiem !!! Mimo wszystko.
Domyślny avatar

HENRY

11.04.2012 16:01

wsparcie blogerów masz gratis ;-)
Domyślny avatar

Trzydziestokilkulatka

11.04.2012 16:30

My Polacy zawsze będziemy Pana wspierać.
Domyślny avatar

Gość

11.04.2012 16:49

Było warto!
Domyślny avatar

valdi

11.04.2012 17:15

jesteśmy z Panem!
Domyślny avatar

Pisowiec forever

11.04.2012 17:20

PANIE PREZESIE PRAWDA JEST CORAZ BLIZEJ NAWET TE KMIOTY TVNOWSKIE JUZ NIEWIEDZA JAK MIESZAC BUDZACEJ SIE POLSCE .OBY TAK DALEJ .MY TEZ DZIEKUJEMY
[Patrz: Regulamin. I nie pisz dużymi literami. Sfinx. ]
Domyślny avatar

gość48

11.04.2012 17:22

mój duch zapali się do patriotyzmu i walki o prawdę, tę negowaną w jawny już sposób po 10 kwietnia 2010, to nie uwierzyłabym, ale wiem jedno, zawsze jestem myślą i sercem przy tych co mówią i myślą o tym co słuszne i prawdziwe, odbieram swoim sumieniem, to co dobre i sprawiedliwe. . Myślę też, że Opatrzność Boża przysposabia nas i prowadzi w męstwie i tej naszej walce. Tyle godzin, co ja już spędziłam przy obserwowaniu i komentowaniu rożnych wydarzeń,że doszłam do wniosku, że Opatrzność na ten czas użyczyła mi jakiegoś specjalnego ducha , by tak trwać i trwać na tym posterunku , który nazwę: Bóg, Honor, Ojczyzna.Jak powiedział kardynał Stefan Wyszyński: „Ludzi mówiących w prawdzie nie trzeba wielu. Chrystus wybrał niewielu do głoszenia prawdy. Tylko słów kłamstwa musi być dużo, bo kłamstwo jest detaliczne i sklepikarskie, zmienia się jak towar na półkach, musi być ciągle nowe, musi mieć wiele sług, którzy wedle programu nauczą się go na dziś, na jutro, na miesiąc. Potem znowu będzie na gwałt szkolenie w innym kłamstwie. By opanować całą technikę zaprogramowanego kłamstwa, trzeba wielu ludzi. Tak wielu ludzi nie trzeba, by głosić prawdę. Może być niewielka gromadka ludzi prawdy, a będą nią promieniować. Ludzie ich sami odnajdą i przyjdą z daleka, by słów prawdy słuchać". Drogi Panie, to nie jest Polska, którą chce widzieć Chrystus zmartwychwstały i uwielbiony, oni nam ją na siłę narzucają, a my musimy się bronić i dawać świadectwo prawdzie.Nie możemy tracić nadziei , bo występujemy w słusznej sprawie, obronie odwiecznych , Boskich wartości i mimo ogromnej szkody, jaką wyrządza nam diabeł, nigdy nie będzie mógł przekroczyć wyznaczonej mu przez Boga granicy! Tę granicę ustalamy my sami, w zależności od naszej wiary, wierności i modlitwy. Bóg dostrzega dobro – przecież nie wszyscy ulegli wrogiej propagandzie.Bóg zawsze zostawia wierną sobie resztę. Jest „Reszta” w narodzie, która walczy; która trwa na modlitwie; dla których słowo „ojczyzna” to przywiązanie do Boga i tradycji. Ta właśnie „reszta” może uratować naszą ojczyznę, ponieważ Bóg wysłuchuje jej modlitw i błagań.Taka jest moja wiara i nadzieja i chce się tym z Panem podzielić.
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

11.04.2012 17:22

My, cała WOLNA POLSKA.
Domyślny avatar

Janusz Pawlak

11.04.2012 17:32

Byłem wczoraj na uroczystych obchodach rocznicy tej wielkiej tragedii do jakiej doszło dwa lata temu.Odczuwam dumę i radość z faktu uczestniczenia w tak doniosłym wydarzeniu.Piszę radość choć wszystko to wiąże się przecież z tak bolesnym i tragicznym wydarzeniem.Jednakże nasza wiara każe nam ufać w to,ze kiedyś będzie nam dane spotkać się z tymi wszystkimi którzy odeszli przed nami.Możemy również mieć nadzieję że ta najwyższa ofiara,ofiara własnego życia-jaką złożyli śp.Prezydent Lech Kaczyński,Pani Prezydentowa i wszyscy Ci którzy lecieli tym samolotem-nie pójdzie na marne.Podobnie determinacja Pana Panie Premierze,odwaga i upór Pana Macierewicza i wielu innych osób daje pozytywne rezultaty,obnaża wszystkie kłamstwa jakie pojawiły się w wyniku "śledztwa"smoleńskiego.Przede wszystkim otwiera ludziom oczy na beznadziejną i szkodliwą politykę obecnego rządu. Panie Premierze,ci którzy czują co to znaczy być Polakiem,zawsze będą po stronie prawdy,czyli zawsze będą stali murem za Panem. Z wyrazami szacunku- Janusz Pawlak
Domyślny avatar

gość48

11.04.2012 17:34

mój duch zapali się do patriotyzmu i walki o prawdę, tę negowaną w jawny już sposób po 10 kwietnia 2010, to nie uwierzyłabym, ale wiem jedno, zawsze jestem myślą i sercem przy tych co mówią i myślą o tym co słuszne i prawdziwe, odbieram swoim sumieniem, to co dobre i sprawiedliwe. . Myślę też, że Opatrzność Boża przysposabia nas i prowadzi w męstwie i tej naszej walce. Tyle godzin, co ja już spędziłam przy obserwowaniu i komentowaniu rożnych wydarzeń,że doszłam do wniosku, że Opatrzność na ten czas użyczyła mi jakiegoś specjalnego ducha , by tak trwać i trwać na tym posterunku , który nazwę: Bóg, Honor, Ojczyzna.Jak powiedział kardynał Stefan Wyszyński: „Ludzi mówiących w prawdzie nie trzeba wielu. Chrystus wybrał niewielu do głoszenia prawdy. Tylko słów kłamstwa musi być dużo, bo kłamstwo jest detaliczne i sklepikarskie, zmienia się jak towar na półkach, musi być ciągle nowe, musi mieć wiele sług, którzy wedle programu nauczą się go na dziś, na jutro, na miesiąc. Potem znowu będzie na gwałt szkolenie w innym kłamstwie. By opanować całą technikę zaprogramowanego kłamstwa, trzeba wielu ludzi. Tak wielu ludzi nie trzeba, by głosić prawdę. Może być niewielka gromadka ludzi prawdy, a będą nią promieniować. Ludzie ich sami odnajdą i przyjdą z daleka, by słów prawdy słuchać". Drogi Panie, to nie jest Polska, którą chce widzieć Chrystus zmartwychwstały i uwielbiony, oni nam ją na siłę narzucają, a my musimy się bronić i dawać świadectwo prawdzie.Nie możemy tracić nadziei , bo występujemy w słusznej sprawie, obronie odwiecznych , Boskich wartości i mimo ogromnej szkody, jaką wyrządza nam diabeł, nigdy nie będzie mógł przekroczyć wyznaczonej mu przez Boga granicy! Tę granicę ustalamy my sami, w zależności od naszej wiary, wierności i modlitwy. Bóg dostrzega dobro – przecież nie wszyscy ulegli wrogiej propagandzie.Bóg zawsze zostawia wierną sobie resztę. Jest „Reszta” w narodzie, która walczy; która trwa na modlitwie; dla których słowo „ojczyzna” to przywiązanie do Boga i tradycji. Ta właśnie „reszta” może uratować naszą ojczyznę, ponieważ Bóg wysłuchuje jej modlitw i błagań.Taka jest moja wiara i nadzieja i chce się tym z Panem podzielić.
Domyślny avatar

patryjota

11.04.2012 17:59

Wczorajsze święto pokazało więcej, niż się zdrajcy spodziewali. Oni wszyscy zamilkli ze strachu. A my się uciszyć nie damy! Będziemy świętować kolejne rocznice jeszcze tłumniej i jeszcze głośniej, z pieśnią na ustach! Sto lat! Sto lat!
Domyślny avatar

Alicja

11.04.2012 18:01

Wierny Polsce Wierny Sprawie - Bóg Ci zapłać, Jarosławie!
Domyślny avatar

Gość

11.04.2012 18:30

To ja i moja Żona dziękujemy Panu że mam Pan jeszcze tyle sił. Jest Pan jedyną nadzieją na sprawiedliwą Polskę. Ja i moja Rodzina będziemy obecni na Krakowskim Przedmieściu do póty osoby odpowiedzialne nie zostaną osadzeni przed normalnym sprawiedliwym polskim sądem. Strach powoli zagląda im w oczy.... już się boją. Niczego się nie nauczyli w życiu. Prawda zawsze wyjdzie na wierzch. Choćby nie wiem co!!! Nie pomogą już TVNy, GóWony, TokFmy. Koniec zdrajców jest bliski.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

12.04.2012 02:31

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Szanowny Panie Premierze

@Gość (nv) 11/04/2012 - 18:30
Proszę pozwolić, że jeszcze dopełnię Pański komentarz:
A JEDNAK KACZYŃSKI !!!  PIERWSZE LICZENIE TUSKA !!!
Ileż to razy na politycznym ringu rzeźnicy z Gazety Wyborczej bili Jarosława Kaczyńskiego poniżej pasa, a sędziowie udawali, że tego nie widzą. Ileż nieczystych ciosów musiał przyjąć Prezes. Na korpus - od brutalnie faulujących dziennikarskich hien tefałenu: Olejnik, Kolendy-Zaleskiej, Lisa, Żakowskiego, Wołka, Szostkiewicza i nieustannie go punktujących jadowitą kpiną „satyryków” Szkła Kontaktowego. Ile okrutnych ciosów dostał na wątrobę - od zaprzedanych (komu?) doktrynerów Platformy z tytułami profesora: Markowskiego, Krzemińskiego, Czapińskiego, Śpiewaka, Nałęcza et consortes. Ileż trafień na szczękę odebrał - od politycznych rzezimieszków: Palikota, Nowaka, Sikorskiego – i podobnych im drabów. No i ta straszliwa seria brudnych ciosów jaką dostał w splot słoneczny - od tandemu do mokrej roboty Miller – Anodina. 
Bili bezlitośnie, jak w bęben. A gdy się tylko zachwiał, z loży różowego salonu rozlegało się zdziczałe wycie: Złam mu szczenę!!! Wal go w potylicę!!! Skop mu tyłek!!! Wybij zęby!!! No bij!!! Zabij!!! Dorżnij!!! A że ludzi nietrudno podpuścić, rozpalona widownia wyła razem z nimi. A, gdy prezes schodził po walce do szatni, pluli na niego w przejściu obłąkany Niesioł i toksyczna Janka. 
Nazajutrz Gazeta Wyborcza wybijała tłustą czcionką tytuły: „Ostateczny koniec mistrza”, „Już nigdy nie wróci na deski”. „Kaczyński na zawsze skończony”. 
A ten znienawidzony przez post-komunistów „kurdupel z rozwiązaną sznurówką” za każdym razem się odradzał jak Feniks z popiołów. Odnowiony, rześki, gotowy do walki o Polskę. 
Jak to możliwe? Zadają sobie pytanie ci, co go tyle razy mieli na widelcu, którzy już tyle razy witali się z gąską, którzy, gdy na Polskę spadła tragedia smoleńska zacierali ręce pewni, że tym razem już się nie podniesie. 
Otóż odpowiedź jest prosta. Choć można Kaczyńskiego nie lubić, to nikt nie zaprzeczy, że pan Prezes, przy wszystkich jego wadach, posiada nadprzyrodzony polityczny instynkt, który go czyni niezniszczalnym mężem stanu urodzonym do roli przywódczej. 
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki) 
Patrz również: http://niezalezna.pl/6225-awans-spoleczny-bis
Domyślny avatar

Werka88

11.04.2012 19:01

Dziękuję. Cóż więcej mogę powiedzieć. Pozdrawiam Pana i przytulam w bólu. Wiem, że to mało lecz więcej nie mogę uczynić . ZWYCIĘŻYMY!!! JESZCZE POLSKA NIE ZGINĘŁA PÓKI MY ŻYJEMY. Jestem i zawsze będę z Panem.
Domyślny avatar

elabogoria

11.04.2012 19:35

dziękuję za wspaniałe słowa ,które porwały tysiące ludzi na Krakowskim Przedmieściu. Było zimno,ale łopoczące flagi na wietrze i jedność tłumu to przeżycie ,które podnosi naszą pewność w zwycięstwo z czerwoną zarazą.
Domyślny avatar

Szamanka

11.04.2012 19:40

My trwamy, ufamy i wierzymy, że Prawda będzie Objawieniem! Panu życzę wytrwałości w dochodzeniu do Prawdy i budowaniu podstaw IV Rzeczpospolitej. Nie może Pan milczeć. Pańskie przemówienie na Krakowskim w dniu drugiej rocznicy zamachu wyraziło determinację, ale nie zniecierpliwienie, wołanie o sprawiedliwość, nie o porachunek. Jest Pan mężem stanu, znów Pan tego dowiódł.
Domyślny avatar

joanna cieszkowska

11.04.2012 20:25

Nie powinien nam Pan Dziekowac Panie Jaroslawie. to my Polacy, to my narod nie chcemy sie dac traktowac jak scierwa. To nawet nie o pamirc chodzi ale o fakt ze zgineli Polacy tam gdzie zginac nie powinni. Jedni z najlepszych w Polsce, ci ktorzy kochali Polske i bardzo powaznie trakto wali swoje obowiazki. My normalni ludzie nie godzimy sie z metodami putina zabojcy i jego slucacych. Wczoraj pod konsulatem w Nowym Jorku nie bylo nas wielu, ale byli wspaniali mlodzi ludzie, ci chlopcy podibno Lublina, z bialo czerwonymi pekami roz, ubrani bardzo odswietnie dla oddania honoru naprawde mnie wzruszyli, Pan Jan Milun bass-baryton z samego Bostonu jechal autobusem kilka godzin aby odmowic modlitwe po apelu zmarlych i zlozyc hold.Te dzielne panie czytajace wiersze romantyczne XXI wieku. Tutaj jest serce nasze ojczyzna z duszam ktorzy o ciebie waczyli. Zbierajmy energie i trwajmy twardo i mocno przy naszej ojczyznie. Nie mozna zniewazac narodu bo tak sie chce. Ten narod ciezko doswiadczony wywalczyl sobie swiadomosc niepodleglej ojczyzny i nikt nam tego nie zabierze. Znow nas ograbiono, tym razem z instytucji administracyjnych, ale narod jest na przekor nie oglupialy. Kiedy zobaczylam ze nawet sobacze media pisza o tysiacach ludzi w calej Polsce i zagranica--- dodalo mi to sil. Nie ma zludzen ze mozemy glownie liczyc na siebie ale to jest bardzo duzo jesli to prawda. Trzymajmy sie badzmy razem w roznych akcjach i dopracowywujmy rozne formy wspolpracy, wtedy staniemy sie wielki polskim niezaleznym lobbingiem wolnej Polski. Tak sobie myslalam po cichu nad ranem ze Kardynal siedzacy na krakowskim musial byc dumny ze swojego narodu, tego samego narodu ktory z nim chodzil na przekor wladzy. Czy usmiechnales sie Kardynale do swoich Polakow--pewno tak. Tak to sobie wyobrazam ze tak. I zaloze sie ze sam wielki Mikolaj Kopernik z radosnym sercem krecil swoim globem. Toz to moj narod, tak sobie dumal. I pewno sam Ksiaze Poniatowski sobie pomyslal, no wlasnie tyle zycia zmarnowalem w krynolinach a tutaj moj narod sie zbiera do boju. Mysle ze on zechce nam pomoc. I mysle ze Jezus z krzyzem doznal olsnienia ze lekko mu jest bo narod polski krzyz dzwiga. Syrenka pewno uwodzila slonce i ksiezyc aby swiecily mocno i jasno bo narod przyszedl ojczyznie sie poklonic. Warszawska NIKE pewno miecz nam podaje i mowi wezcie moj, ten jest dobry niezwyciezony. Narod zna swoje prawo do samostanowienia i ustanawiasie wolnym iniezaleznym Kiedy nawet obrzydle media dlawiac sie w zdumieniu wypisywaly przyszli Polacy oddac hold poleglym. Nikt nam za to nie musi dziekowac.
Domyślny avatar

slavmiro

11.04.2012 20:58

Czy cierpieć jak owca na rzeź prowadzona , która czeka na cud. Krzyczeć do Świata o pomoc, a ten milczy, udaje ze nic nie słyszy. Czy może przestać być owca łagodną. Po prostu uderzyć wroga, zadać mu ból, silą odebrać władzę złoczyńcom, nie oglądając się na to co powie świat. Przecież ta bolszewicka mafia lekceważy PRAWDE i bezczelnie pluje jej w twarz. Dowodem tego jest to co robi strona rosyjska z wrakiem TU-154, co robi prokuratura i polski obecny rząd. Oni maja za nic, to ze zbierze się kilka, albo kilkaset tysięcy ludzi w proteście przeciw kłamstwu. Może będą wystraszeni, ale przeczekają i dalej będą pić krew swoich ofiar, bo taka jest ich natura. Ciało bolesne narodu, zostanie kiedyś przekształcone w ciało chwalebne. To prawda, ale kiedy to nastąpi? Może za 10 tysięcy lat. Jest to droga świętych, ale czy przywódców tez? Jaka by była historia naszego narodu, gdyby wielcy bohaterowie, dawni wspaniali przywódcy narodu polskiego, miast bić wroga i zdrajce, decydowaliby się cierpieć i czekać na przekrzyczenie ciała bolesnego w chwalebne. Jednak zdaje sobie sprawę ze może jeszcze nie nadszedł czas do masowego uderzenia. Ale na pewno jest czas do organizowania struktur, i to zbrojnych. Coś mi się widzi ze nie da się w Polsce odzyskać władzę bez-siłowo. Bardzo bym chciał by Polacy tak daleko ufali Chrystusowi, ze ten położyłby wszystkich nieprzyjaciół u stup Polski. Ale tak nie jest, bo ludzie tylko słowami ufają, lecz nie całym sobą. Człowiek ufający Chrystusowi staje się częścią winorośli Bożej, w której krążą życiodajne soki. Wtedy umiera ja, a rodzi się JA Chrystusa. Wtedy człowiek staje się wykonawca woli Chrystusa. To nie oznacza ze taki człowiek będzie modlił się godzinami, albo nawoływał do nawrócenia, bo to często jest obłuda i zakłamanie, chęć wywyższenia swojego ja. Człowiek który utracił swoje ja na rzecz Chrystusowego JA, po prostu w cichości i z niebiańską radością w sercu wykonuje codzienne obowiązki. On jest jeszcze na ziemi, ale tak naprawdę żyje w niebie. Nie musi robić nic wielkiego, bo on już jest na uczcie weselnej, choć jest jeszcze tu na ziemi. Poza tym Bóg jest Bogiem żywych a nie umarłych, dlatego nie trzeba czekać na komunie z Bogiem do śmierci. Dla takich ludzi, w których żyje Chrystus, nastąpi to co napisałem wcześniej. To znaczy, położy On nieprzyjaciół i ich stop. Na tym właśnie polega prawdziwe królowanie Jezusa Chrystusa. Ale ilu jest takich ludzi w Polsce, którzy przygotowują dla Niego królestwo polskie. Ludzi którzy rodzą owoce o których wspomina Biblia. Dlatego mam dylemat, czy aby owca nadaremno nadstawia gardło wilkowi. Może trzeba się zbroić, uderzyć wilka w obronie stada owieczek, które jeszcze nie dojrzały do tego by stać się Królestwem Chrystusowym by Ten walczył za nich, i położył nieprzyjaciela martwego, u ich stop.
Domyślny avatar

Janusz Krowodrzański

02.06.2016 23:23

Dodane przez slavmiro w odpowiedzi na A ja mam dylemat,

Bożę,Ty widzisz te bzdety (i te orty) i nie grzmisz?!?!?
Domyślny avatar

aniz

11.04.2012 21:25

Dziękuję, że Pan jest i ma tyle sił! podziwiam Pana. Wczoraj czułam ,że jestem Polką właśnie na Krakowskim Przedmieściu. Podniesiemy się z kolan , na które rzucili nas! Pozdrawiam
Domyślny avatar

Rafaela

11.04.2012 21:51

Szanowny Panie Premierze My nigdy nie zapomnimy tego, co stało się dnia 10.04.2010. nad Smoleńskiem. Jak Wielkim bólem przeszyte zostało Serce Polski, którym jestesmy MY Polacy. Jak ogromne cierpienie przeniknęło dusze bezpośrednio związane z męczęńską śmiercią swoich bliskich. To cierpienie MÓWI-WOŁA ODWAGĄ i PRAWDĄ. Jak bardzo aktualne stało się na Krakowskim Przedmieściu Zwycięskie Dobro. Dobro, to NIE milczenie-bo to zezwolenie na zło. Dobro, to NIE zgoda z przestępcami bezkarnie nadal grasującymi. Dobro, to NIE bezradne poddanie się uciskowi nieprzyjacielowi. DOBRO- to KRZYK, WOŁANIE PRAWDY o tym co się stało. DOBRO- to KRZYK w OBRONIE uciemiężonego narodu, który ginie. DOBRO- to UJAWNIENIE PRAWDY. I tu aktualne i adekwatne do Naszej Polaków sytuacji,słowa Jezusa, by "nie rzucać pereł przed wieprze , bo je zdepczą". Jedną z tych pereł jest PRAWDA. Już bardzo dawno NIE słyszałam, tak płomiennego przemówienia Pana Premiera. KAŻDE, dosłownie KAŻDE słowo było wypowiadane całym sercem, duszą CZLI wszystkimi pozytywnymi uczuciami, które mają swoje odzwierciedlenie realne w skutecznym działaniu na arenie politycznej dla Wielkiego Dobra Naszej Ojczyzny. A jednocześnie tyle pokory i SZACUNKU dla Narodu Polskiego. TAK WYGLĄDA PRAWDZIWA WŁADZA DEMOKRATYCZNEGO PAŃSTWA PRAWA. Taka AUTENTYCZNOŚĆ, bardzo przemawia ,przenika do umysłu i serca. BYŁA i JEST Jednością z kilkudzisięcio tysięczną manifestacją. DZIĘKUJĘ Panu Premierowi za KAŻDE słowo, DZIĘKUJĘ PIS-owi za wspaniałą organizację, za wysoką kulturę, za wielki Szacunek dla zgromadzonych na Krakowskim Przedmieściu i wszystkich Polaków. DZIĘKUJĘ za to,że Państwo PiS JESTEŚCIE. "Aby Polska, aby Polska, aby Polska była Polską..." - IV RP-NIEBAWEM ku jeszcze Wiekszje CZCI Prawdziwej Polskiej Pary Prezydenckiej, bo z mocą realizacji IDEOLOGII Prezydenta Prof.Lecha Kaczyńskiego.

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Jarosław Kaczyński
Nazwa bloga:
Zdaniem Jarosława

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 16
Liczba wyświetleń: 245,522
Liczba komentarzy: 479

Ostatnie wpisy blogera

  • Obrona Tymoszenko to zbliżenie Ukrainy do Europy
  • Kilka słów wyjaśnienia
  • W sprawie jedności prawicy

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Po co Polsce Ameryka, po co Ameryce Polska?
  • O zakupach i Adamie Małyszu
  • Dziękuję za pamięć

Ostatnio komentowane

  • , Ostatni akapit wskazuje, że artykuł był pisany kilka lat temu. Niemniej, jeżeli był pisany po Wietnamie, Iraku, Libii, Ukrainie, Syrii (by wymienić główne "sceny" amerykańskiej polityki), to mnie…
  • , O jakiej to "męczeńskiej śmierci" mowa - można zapytać? I co to za bluźniercze porównywania do męczeństwa Chrystusa czy św.Maksymiliana Kolbego?!
  • , Bożę,Ty widzisz te bzdety (i te orty) i nie grzmisz?!?!?

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności