Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Ból zęba

Paweł Piekarczyk, 09.03.2010

W moim życiu ból zęba pojawia się z dwóch przyczyn. Po pierwsze z powodu zaniedbania stomatologicznego, a po drugie na skutek obserwacji rzeczywistości. Czasem jak ktoś coś powie lub zrobi – to aż zęby bolą.

Ostatnio zęby rozbolały mnie od dyskusji nad mniemaną koalicją PiS – SLD. Sam pomysł, przyznaję, jest dość ekscentryczny i śmierdzący. W pierwszym odruchu pomyślałem, że rzucenie tego pomysłu jest dziełem kogoś, kto wreszcie wymyślił jak naruszyć „twardy” elektorat PiS. W końcu PiS w ciągu ostatnich lat te jakieś 25% poparcia miał, więc jest się czego bać – po rządach PO takie 25%, które karnie pójdzie do urn może dać nawet większość konstytucyjną.

Przyznam szczerze, że na PiS głosuję wcale nie od tak dawna. Kiedyś głosowałem na Solidarność, potem na ROP. Wcale nie miałem jakiegoś głębokiego przekonania do Kaczyńskich, ba, nawet nie głosowałem w II turze wyborów prezydenckich w Warszawie (Lech Kaczyński – Balicki Marek), ponieważ uważałem powierzanie Kaczyńskim rządów za eksperyment interesujący, jednak nieco zbyt ryzykowny (skąd inąd, gdybym uważał, że Lech Kaczyński mógłby te wybory z Balickim Markiem przegrać pewnie bym jednak na Kaczyńskiego zagłosował). Eksperyment jednak się udał (rzecz jasna nie bez zastrzeżeń) i tak zostałem elektoratem PiS – dlatego, że zdobyli moje zaufanie. Zaufanie, że z uporem będą dalej realizować swój dotychczasowy program.

I póki co to ufam im nadal, choć często robią różne rzeczy wątpliwe z mojego punktu widzenia. Ufam więc, że PiS będzie realizował swój dotychczasowy program w gospodarce, polityce społecznej, polityce zagranicznej, polityce obronnej, polityce historycznej i we wszystkich innych sferach życia. Jak rozumiem głoszenie i próby realizacji takiego programu będą dla SLD, takiego jakim jest, wystarczającą przeszkodą do zawierania koalicji – no chyba, że SLD się zmieni…

No chyba, że PiS się zmieni – to przestanę na nich głosować.

PS. A z resztą słowo „koalicja” jest mniej więcej tak pojemne jak słowo „umowa” i w zasadzie może znaczyć wszystko. O koalicjach rozmawia się nie w środku kadencji, tylko po wyborach, gdy wiadomo ile kto ma głosów, ile komu brakuje do jakiej większości, kto z czego jest skłonny ustąpić i co w zamian realizować. Oczywiście może mnie spotkać zawód, ale póki co ufam, że mnie nie spotka.

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 917
Paweł Piekarczyk
Nazwa bloga:
Blog autorski
Zawód:
matematyk
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 222
Liczba wyświetleń: 247,201
Liczba komentarzy: 44

Ostatnie wpisy blogera

  • Meteoryt w Rosji
  • Są jeszcze tacy...
  • Mały sabotaż AD 2012

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Oszustwo w sprawie „Marii Kaczyńskiej”
  • Stary Pierdoła
  • Mały sabotaż AD 2012

Ostatnio komentowane

  • , Raczej Rosencwajg
  • , Może wyczuł w treści homilii argumenty ad personam? Co by to nie było, jakoś nie mogę wykrzesać ani iskierki współczucia dla tego...Pana.
  • , I tak dużo wytrzymał. Niektórzy na stwierdzenie, że istnieje coś takiego jak prawda reagują stekiem bluzgów. Wielu ludziom słowo "prawda" parzy wargi i uszy wręcz nie do wytrzymania. A ów Sikora…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności