Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Rozczarowujący Jarosław Kaczyński

Jan Kalemba, 03.09.2011

Zacytuję tu charakterystyczne fragmenty wpisu jednego z blogerów, który skomentował piątkowe wystąpienie prezesa PiS w TVP-Info i Polsacie:
# „...bardzo socjalny punkt widzenia...”;
# „...dla mnie liberała gospodarczego dużym rozczarowaniem były propozycje opodatkowania hipermarketów i banków...”;
# „...nie tego oczekiwali aktywni młodzi, którzy mogli wiązać jakieś nadzieje z hasłem – POLSKA ZASŁUGUJE NA WIĘCEJ...”

Nie wiem czego oczekiwali wzmiankowani „aktywni młodzi”, ale w dzisiejszych czasach wiara w liberalizm gospodarczy jest przejawem młodzieńczej naiwności wynikającej niestety z braku wiedzy. Oczywiście można tak jak amerykańscy amisze udawać, że świat się nie zmienił i ignorować wszystko to co przyniosła rewolucja przemysłowa, ale tak jak gospodarka doby feudalizmu, tak kapitalistyczny wolny rynek są zamkniętymi rozdziałami historii.

Istotą idei gospodarki wolnorynkowej był samoczynny mechanizm dążący do równowagi, który Adam Smith nazwał metaforycznie „niewidzialną ręką rynku”. Do tego niezbędni byli między innymi wolni przedsiębiorcy, którzy przy podejmowaniu decyzji musieli uwzględniać również pełną odpowiedzialność materialną. Były to przeto podmioty gospodarcze skupiające w jednej osobie własność, zarząd i pełna odpowiedzialność całym swym majątkiem.

Należy tu przypomnieć, że pan Smith warunkował też prawidłowe działania mechanizmu rynkowego „mocnym fundamentem etyki chrześcijańskiej”, na którym oparte jest życie społeczne. Nietrudno bowiem wyobrazić sobie, jak „niewidzialna ręka” zmienić się może w zgoła niemetaforyczną łapę złodzieja lub pięść wymuszającą takie lub inne zachowanie...

Zastępowanie wolnych przedsiębiorców korporacjami rozpoczęło się w pod koniec XIX wieku w USA, kiedy to tamtejszy sąd najwyższy zalegalizował pierwszą spółkę „Limited” (z ograniczoną odpowiedzialnością). Moda ta szybko się rozprzestrzeniła i na początku XX wieku opanowała już Europę. Wolni przedsiębiorcy przetrwali tylko w niszowych sektorach gospodarki.

Obecnie korporacje funkcjonują w ten sposób, że decyzje podejmuje wąska grupa, która zawsze „wychodzi na swoje”, a w razie wpadki odpowiedzialność ponosi szeroka rzesza rozdrobnionego akcjonariatu, bo zostaną z bezwartościowymi akcjami w garści. Korporacje globalne, połączone z piramidami finansowymi typu argentyńskiego trzymają za gardła rządy gospodarczych gigantów, więc te ratują owe wirtualne bogactwo przed klęską, dodrukowując tony papieru w postaci dolarów lub obligacji...

A wracają do rozczarowania spytam – Czy ci „aktywni młodzi” są właścicielami owych hipermarketów i banków, że wzmiankowanego blogera tak zaniepokoiło ich opodatkowanie? A może pracują w tych marketach? A jeśli tak, to serdecznie współczuję.

Warto tu napomknąć, że te „wolnorynkowe” supermarkety są u nas tak uprzywilejowane, że mogą sobie pozwolić na wymuszanie terminów płatności na 180 dni. Dostawcy tym sposobem muszą dawać marketom półroczne kredyty obrotowe, a te nie płacą od tych korzyści żadnych odsetek ani podatków.

Natomiast banki „przekonały” ustawodawcę w roku 1997 do zamieszczenia w Prawie bankowym artykułu nr 97., który zmusza sąd na wniosek banku jako wierzyciela, z załączonym wyciągiem księgowym, do nadania klauzuli wykonalności egzekucji w ciągu 3 dni, a więc bez możliwości wysłuchania „dłużnika”, który niejednokrotnie nie jest dłużnikiem, lecz ofiarą przestępstwa. Notabene ten artykuł jest przepisany z dekretu Bieruta z 1948 r. Jest to kuriozum w skali światowej i stoi w sprzeczności z Art. 32. pkt 1. Konstytucji RP – „Wszyscy wobec prawa są równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne”.

Na koniec warto też przypomnieć, że w cywilizacji zachodniej nie ma państwa, które nie realizuje polityki socjalnej. Np. w znacznie większym stopniu niż my liberalnych Stanach Zjednoczonych polityka socjalna jest bardziej rozbudowana niż w Polsce.

Wychodzi na to, że blogerowi, chyba samozwańczemu rzecznikowi „aktywnych młodych”, nie odpowiada trzymanie się realiów w polityce i chciałby namawiać Jarosława Kaczyńskiego, aby ten „kijem Wisłę zawracał”.

Natomiast wiedzę warto czerpać ze szkół lub z literatury fachowej. Nabędzie się przez to większej odporności na obietnice „gruszek na wierzbie”. Gazeta Wyborcza i TVN24 to stanowczo za mało.

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 9170
Domyślny avatar

sarmata

03.09.2011 18:30

Na pewno po szkole jaką funduje minister Hall mało kto zrozumie o co chodzi.
Domyślny avatar

Maras245

03.09.2011 19:00

Dodane przez sarmata w odpowiedzi na Kochany jest jedno ale!

...że autor nie dodał źródła notki z którą polemizuję. To ja podam jako jej autor: prawica245.salon24.pl No a tutaj polemizuję z panem Kalembą pod tym adresem: http://jankalemba.salon2… Pozdrawiam Maras245
jan.kalemba

Jan Kalemba

03.09.2011 19:02

Dodane przez sarmata w odpowiedzi na Kochany jest jedno ale!

Zapomniałem, ale w moim wieku skleroza już łapie. Pozdrowienia
Domyślny avatar

Gość

03.09.2011 19:19

chca klamstwa, klamcow, oszustow, z medialnym piarowskim wsparciem, czarujacych Donkow z garniturach, wysokich zarobkow, wakacji opalonych lasek i drinkow na plazy - tego chca aktywni mlodzi
Domyślny avatar

ksena

03.09.2011 19:36

zapewme oczekują cudów,z tym poeinni zwrócić się do Tuska.Jeśli ktoś został ..rozczarowany Kaczyńskim'' niech najpierw pomyśli co w dzisiejszej sytuacji jest w stanie zrobić ktokolwiek.Kaczyński przyjmuje ryzyko ,ze zmiany będą ciężkie i niepopularne choc konieczne.Nie czaruje wyborców.A że młodzi aktywisci liczyli w wywiadzie na więcej ?
Domyślny avatar

Roman

03.09.2011 22:14

ale chyba w 2002 weszła w życie ustawa o terminach płatności w obrocie gospodarczym i maksymalny termin zapłaty był określony jako 30 dniowy. Nie wiem, jak to się ma do PRL-owskiej rzeczywistości dnia dzisiejszego. Może faktycznie markety dokonują wymuszenia przedłużając zapłatę do połowy roku.W tym "bardaku" wszystko jest możliwe. Państwo prawa, i lewa.
jan.kalemba

Jan Kalemba

04.09.2011 07:56

Dodane przez Roman w odpowiedzi na Nie jestem pewien

Zgadza się, ale odsetki nie są obligatoryjne, dostawca może ich żądać od odbiorcy. A niech spróbuje zażądać, to koniec z dostawami! Przedtem też mógł żądać. Na tym polega pozorna regulacja prawna.
Domyślny avatar

Roman

03.09.2011 22:18

Bierze przykład-bardzo dobry- z Wiktora Orbana. On opodatkował-nieznacznie, ale jednak-banki, markety i teleoperatorów. I wcale nie musi być "liberałem" gdyż ów libertynizm prowadzi do tego, co my mamy w Polsce. Hulaj dusza dla wyżej wymienionych. Owa wolność jest przypisana tylko i wyłącznie gigantom. To trzeba zmienić.
Jan Kalemba
Nazwa bloga:
Ciąg Dalszy Nastąpi
Zawód:
ekonomista
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 424
Liczba wyświetleń: 1,112,690
Liczba komentarzy: 1,104

Ostatnie wpisy blogera

  • Pedofilia w Polsce - liczby
  • Pycha kroczy przed upadkiem
  • Ustępstwa i zwłoka tylko szkodzą

Moje ostatnie komentarze

  • Jednak tutaj chyba nie ma cenzury
  • Tylko durnie (z obu stron) mogą podpisać traktat niezgodny z konstytucją!
  • "...oto jest pytanie"

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Co się dzieje w pałacu prezydenta
  • Pedofilia w Polsce - liczby
  • Łysiak Uważam Rze przerabia na GW

Ostatnio komentowane

  • Tomaszek, Piszę o Bonim  ,Cimoszewiczu , Kwaśniewskim , Millerze i całej reszcie znanych i nieodkrytych twoich ulubieńcach ,  o  Piotrowiczu tęż . Tak to bywa , krowa tonie , łańcuch pływa .…
  • paparazzi , https://www.youtube.com/…
  • tricolour, @xena Tak przemówil arcybiskup i Prymas: - Jednym z konkretnych wezwań będzie to, że w najbliższym czasie, 22 maja będzie też Rada Stała [Episkopatu], a więc od razu arcybiskup [Stanisław] Gądecki…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności