.
Siedzę przed laptopem z zapalonym papierosem. Łza splywa mi po twarzy. To chyba dym...
Informacje zamieszczone poniżej zna kilka procent Kaliszan...
...Kaliskich ułanów (203 Ochotniczy Pułk Ułanów) poniósł temperament kawaleryjski. Obeszli miasto nocą z 14 na 15 sierpnia od północy i wczesnym rankiem zaatakowali je z najmniej spodziewanego kierunku. Śmiałym zagonem 203 Ochotniczy Pułk Ułanów opanował Ciechanów. Tym natarciem zaskoczony został sztab 4 armii rosyjskiej, dowódca Siergiejew uciekł konno do Mławy, a jego sztab do Ostrołęki. Na skutek panicznej ucieczki w ręce kaliskich ułanów wpadła kancelaria dowództwa i magazyny. Najważniejszą zdobycz stanowiła radiostacja. Była ona jedynym źródłem łączności z dowództwem frontu zachodniego w odległym Mińsku Litewskim. Tracąc kontakt ze sztabem ta doborowa armia nie przeprawiła się przez Wisłę i nie wzięła udziału w bitwie warszawskiej, przyczyniając się do ostatecznej klęski Rosjan.
Zagon kaliskich ułanów na Ciechanów wprowadził chaos do działań na całym froncie północnym. W ciągu czterech decydujących dni, od 15 do 18 sierpnia, dowódca frontu Tuchaczewski nie miał łączności z 4 armią i jej sześcioma dywizjami, które zapędziły się na północny zachód. Tuchaczewski wydawał armii rozkazy, aby zawróciła na południowy wschód i uderzyła z flanki na walczącą pod Nasielskiem armię Sikorskiego. Tymczasem 4 armia i jej korpus konny zapędziły się w kierunku Torunia, błądząc po korytarzu pomorskim, jakby walcząc nie z Polską, ale z Traktatem Wersalskim, jak po latach ironizował, nieświadomy przyczyn tej dziwnej sytuacji, francuski historyk wojskowy. Akcja kaliskich ułanów przyczyniła się też do zaangażowania oddziałów 15 armii przeciwnika, a w konsekwencji - do przechylenia szali zwycięstwa na stronę polską na odcinku północnym. Sukcesy polskich wojsk odniesione nad Wkrą doprowadziły do znacznego osłabienia wojsk Tuchaczewskiego, co miało też istotny wpływ na zmagania w obronie stolicy. Zatem zwycięstwo pod Radzyminem obroniło Warszawę przed udanym atakiem wojsk rosyjskich od wschodu, zwycięstwo nad Wkrą usunęło niebezpieczeństwo zagrażające stolicy od północy, a także od zachodu, gdyż uniemożliwiło przeprawę przez Wisłę...
Calosc tu:http://www.info.kalisz.pl/historia/cudnadw.htm
Siedzę przed laptopem z zapalonym papierosem. Łza splywa mi po twarzy. To chyba nie dym...
.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6586
To dowod, ze nie bylo cudu nad Wisla, tylko nieogarniona chec walki o Polske, wspaniale dowodztwo, strategia godna polskich oficerow, a zolnierze dzielni i zdeterminowani. Cudem sie nie wygra, trzeba jeszcze umiec walczyc.I madrze atakowac.
Oj, gdzies Ty dzis zabrnal, ironiczny....
Kaliscy ulani Cie na duchu podniesli. I mnie takze.
A jutro zapale kolejne znicze....
Ku pamieci i na przestroge.
Pozdrawiam Cie, otrzyj te lze, mezczyzno.
... gdzieś wtedy pod Warszawą siedząc na koniu machał szabelką.
I pomysl o nim serdecznie....
Albo pomyslmy razem...
Także obaj moi dziadkowie, wśród tysięcy innych Polaków, wespół z Twoim Dziadkiem, bronili niepodległości przed hordą bolszewicką.
I obronili.
Ukłony dla Szamanki
Pozdrawiam Anglosasie
M.
Tylko tak 15 sierpnia rozpoczynac. Uklonami. W Ich i nasza strone.
Rowniez pieknego dnia zycze!
A nasz ironiczny nostalgiczny dzis bedzie, moze go pod wieczor ponownie odwiedzimy, zeby podniesc na duchu?
Niech sie nie martwi, my i kibole tez potrafimy, jak dziadkowie. I jak moj ojciec.
Wszystkiego dobrego!
tym ktorzy zgineli walczac o Polske i tym ktorzy przezyli. Jak rowniez i naszym wnukom winni jestesmy dbania o to co zostalo z wolnej Polski.
Słyszałem w dawnych komunistycznych czasach, jak politruk w wojsku tłumaczył, że nie było żadnego cudu nad Wisłą, tyłlo polska klasa robotnicza przegnała bolszewików...
Bo to nie byl politruk, tylko patriota! Tylko klasy pomylil, bo robotniczej jakos jeszcze komunizm wtedy nie okreslil.A patrioci byli wtedy w wojsku anachronizmem. Cudu nie bylo! Nie wolno nam umniejszac roli wojska polskiego i jego dowodcow. Walczyli, bo wiedzieli o co i dowodzono nimi po generalsku! Dzis mozna mowic, ze to cud, iz zamkneli bolszewii droge do Europy. Wtedy, bo dzis "polski" rzad z nadania otworzyl im podwoje, ze armia moga wjechac. A glupia i naiwna Europa nie mowi "nie"!. Nieproszeni goscie siedza zawsze najdluzej! Trzeba ich potem sila wyganiac.
Pozdrawiam!
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią
Mężom przystoi w milczeniu się zbroić
Tuchaczewski prosząc o wsparcie centrale w Moskwie ta wysłała rozkaz do Stalina a był on generałem armi (nie pamietam dokładnie jak sie nazywała) by wpsarł swoimi siłami Tuch.
Stalin jak to on odmówił , powód był oczywisty jak sie przyjzymy pózniejszemu dyktatorowi .
NIE CHCIAŁ BY CHWAŁA PÓZNIEJSZEGO ZWYCIEWSCY BYŁA ZBYT DUZA.
Pózniej jak doszedł do władzy to oczywiście zlikwidował Tuchaczewskiego.
popieram PO i wolam na cale gardlo"Polska w budowie chaosu"!
jako ułan Piłsudskiego, gonił moskali aż pod Kijów. Tam złapany, został wywieziony za Ural. Wracał piechotą do wolnej Polski. Wnukom mało opowiadał, wspominał dużo swojego konia. Przekaz mieliśmy od jego dzieci.
To był dziadek mojego męża. Nasze dzieci wychowaliśmy, między innymi, na tej z życia wziętej historii; wzorcem była idea Piłsudskiego. Dzisiaj nie jest im lekko, ale dzięki temu dadzą sobie radę.
Pozdrawiam Pana z łezką wzruszenia.
Zmien tytul bo myslalam ze o rychu piszesz,a tu taki piekny artykul,az sie spiewac chce Ulani,ulani malowane dzieci....ah!!
niestety to samo slowo okresla najstarsze miasto Polskie co i czlowieka z niegodnym charakterem.
nie mysle ze tytul mozna zmienic ale mozna wykreslic z pamieci nazwisko lajdaka.