Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Czy prezydent Kaczyński powinien jechać do Moskwy?

Ryszard Czarnecki , 04.04.2010

Zdecydowanie popieram ideę wyjazdu Prezydenta Rzeczpospolitej do Moskwy na 65 rocznicę zakończenia II wojny światowej. Odrzucenie tego zaproszenia miałoby podwójny"negatywny wymiar" : wewnętrzny i zewnętrzny. W wymiarze międzynarodowym taki bojkot byłby kompletnie nieczytelny, niezrozumiały i byłby wykorzystany przeciw Polsce. Byłby to swoisty prezent dla antypolskiej propagandy, żywej na Wschodzie i Zachodzie, która konsekwentnie robi z Polaków „rusofobów",a ze Rzplitej antyrosyjski-nie wiedzieć czemu- kraj, będący tylko przeszkodą dla USA (pod obecną administracją) i Unii Europejskiej  w dialogu politycznym i robieniu interesów z Moskwą. Byłoby to też prawdopodobnie wygodne dla samego Kremla, który z jednej strony mógłby powiedzieć Zachodowi „a nie mówiliśmy! Oni są z gruntu antyrosyjscy!" , a z drugiej byłaby to świetna pożywka dla antypolskich mitów wewnątrz Federacji Rosyjskiej, bądź co bądź państwie, którego świętem narodowym jest data usunięcia polskiego wojska ze stolicy kraju. Polskie argumenty przeciw obecności głowy polskiego państwa (choćby niezałatwienie spraw związanych z historią, Nordstream) nie  przebiłyby się politycznie i medialnie. Warszawa potwierdziłaby tylko niechętne jej stereotypy.                                                      Wymiar międzynarodowy jest ważniejszy niż aspekt wewnętrzny, więc o tym drugim tylko wspomnę: w roku wyborów prezydenckich odmowa wyjazdu do Moskwy byłaby też niezbyt jasna dla tzw. elektoratu centrowego między PIS a PO, który raczej lubi święty spokój w polityce zewnętrznej, w myśl starej polskiej zasady „niech na całym świecie wojna, byle moja wieś spokojna"- mogłoby to spowodować przesunięcie głosów w kierunku Komorowskiego. Powtarzam jednak : nie jest to najważniejsze, nie chodzi bowiem o rozgrywkę wewnętrzna, a obraz Polski w świecie.                                    Oczywiście,należy zrobić wszystko, aby obecność Prezydenta RP na obchodach zakończenia wojny- która dla nas, podkreślmy, nie była zwycięska, skoro straciliśmy połowę(!) terytorium i niepodległość- nie miała takiego przebiegu , jak analogiczna obecność poprzedniego Prezydenta RP na uroczystościach 60 rocznicy końca II wojny światowej. Jestem zasadniczym krytykiem Aleksandra Kwaśniewskiego ,ale nie cieszyłem się, gdy ówczesnego szefa polskiego państwa posadzono w Moskwie w dalekim rzędzie ,z zemsty za politykę polską (i unijną ,w dużej mierze przez Polskę inspirowaną) na Ukrainie- skądinąd ewidentnie poszerzającą polską strefę wpływów kosztem rosyjskiej. Należy zrobić teraz wszystko, kanałami dyplomatycznymi,aby  to się nie powtórzyło. Bo wówczas sponiewierano nie tylko i nie głównie Prezydenta Kwaśniewskiego, ale Rzeczpospolitą.                                              Obecność Prezydenta RP w Moskwie 9 maja powinna być pretekstem do polskiej ofensywy polityczno - PR- owskiej. Może to być częścią koniecznej batalii o przekreślenie długoletniej amnezji Zachodu, gdy chodzi o polskie zasługi,polskie cierpienia i polskie ofiary z okresu II wojny światowej. Na razie wygląda to z mojej, brukselsko-strasburskiej perspektywy katastrofalnie. Moda-a może polityczne   zapotrzebowanie- naopowiadanie bredni o "polskich obozach koncentracyjnych",minimalizowanie polskiego udziału i polskich strat w wojnie, która przecież rozpoczęła się od napaści na nasze państwo -dalej trwa w najlepsze (dla nas :w najgorsze). Obraz Polski i polskiej historii w XX wieku jest ,o gorzki paradoksie, całkowicie odwrotnie proporcjonalny do polskich ofiar tego okresu.Zamanifestowanie polskiej obecności politycznej- a także, wojskowej, żeby było jasne- na moskiewskich obchodach może być częścią większego planu przywracania europejskiej i światowej opinii publicznej prawdziwej historii i Rzeczpospolitej i Starego Kontynentu. I odwrotnie: nasza nieobecność tam utrwali tylko lub będzie świetnym pretekstem do umyślnego utrwalania antypolskich stereotypów.A  więc : Panie Prezydencie, proszę jechać do Moskwy. Nieobecni nie maja racji. Proszę jechać, nawet jeśli  świętować się tam będzie smutny dla Polski i Polaków koniec wojny. Wojny, która pochłonęła życie 6 milionów polskich obywateli.(Tekst ten ukazuje się równolegle na portalu www.netbird.pl).

   Trwa i dobrze – publiczna debata na temat sensowności wyjazdu prezydenta Kaczyńskiego do Moskwy, na obchody zakończenia wojny w 1945 roku. Oto mój głos w tej debacie.

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 749
Ryszard Czarnecki
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 6, 815
Liczba wyświetleń: 8,067,253
Liczba komentarzy: 10,971

Ostatnie wpisy blogera

  • SZKOŁY KORANICZNE – WYLĘGARNIE TERRORYZMU
  • "Naród wspaniały,tylko ludzie k..." czyli Piłsudski
  • Sportowcy,szpiedzy, handlarze bronią

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • EKSHUMACJA ŚP. WASSERMANA I MILCZENIE PIĄTEJ KOLUMNY
  • Najnowszy kawał o Tusku i Gierku
  • Nowy kawał o Tusku i raju

Ostatnio komentowane

  • Jabe, Skoro boi się, jest przez nich sterowany.
  • sake2020, Cykor to właśnie pan.Tak się podlizywać obecnej władzuchnie to trzeba bardzo ją kochać albo bardzo jej się bać.Faktycznie bać się jest czego .Myśli pan,że Tusk albo Omdleusz przeczytają pana tekściki…
  • Jabe, Cykor, znaczy się.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności