Nie jestem na bieżąco, czytam wiadomości od czasu do czasu, właśnie przeczytałem dwie wiadomości, które mi podniosły ciśnienie. Raz- Schetyna ośmielił się powołać na Macieja Płażyńskiego w wyjątkowo bezczelny i skur..syński sposób, dwa- Nałęcz ośmielił się obrazić Jarosława Kaczyńskiego w wyjątkowo bezczelny i skur..syński sposób.
O czym najpierw?
No, niech będzie Schetyna.
Jak pamiętamy, zabity w Smoleńsku Św. Pamięci Maciej Płażyński, współzałożyciel PO od lat zdecydowanie się od niej dystansował, odmawiał kandydowania w jej barwach. Pamiętamy, jaka histeria się podniosła, gdy Jarosław Kaczyński użył wersu z wiersza Zbigniewa Herberta, a wdowa po nim zaprotestowała? Skala tej histerii sugerowała, jakby ktoś nie wiedział, o co chodzi, właśnie przyleciał z Honolulu, czy skądś tam, że Kaczyński osobiście zabił Herberta, albo właśnie skonsumował publicznie część jego zwłok, wycierając usta w rękaw i czkając głośno. A to był jeden wers z wiersza będącego własnością nas wszystkich, zatem także i Kaczyńskiego. Jak „Litwo, ojczyzno moja”, albo „ogary poszły w las”, jeśli ktoś jeszcze kojarzy. Jak zatem symetrycznie zareagować, gdy druga osoba w PO, przy okazji główna postać układu wrocławskiego, o którym mówił Grzegorz Braun, publicznie wyciera sobie gębę jego imieniem, w łzawym stylu:
„...Maciek Płażyński(...) kibicuje nam, ściska za Platformę kciuki i mówi wygrajcie to. „
Od dawna obserwujemy coś, co jest po prostu zdumiewające, ale i zastanawiające. PO odwraca swoje najgorsze słabości i przedstawia, jako siłę. To są te kwiaty dla Grabarczyka, to są te zachwyty nad siłą i autorytetem Polski za granicą, przy ich całkowitym upadku, to jest ten apel Sikorskiego do opozycji, by nauczyła się kochać Polskę, to jest triumfalny parteitag przy żałosnej kompromitacji PO w realu, no, jednym słowem coś, co aż zatyka z oburzenia i zdumienia, że można się ośmielić na taka hucpę i bezczelność, a niebiosa nie reagują. No i z tej właśnie półki są te łzawe szlochy i pogaduchy ze zmarłym, bezczelnie imputujące, że ów zmarły o niczym teraz w niebie nie marzy, jak o zwycięstwie Mira, Grzecha, Zbycha i Donka.
Biedny Maciej Płażyński nie może się w żaden sposób obronić przed taką potwarzą i hańbieniem jego pamięci, mógłby, być może spuścić nogę i kopnąć w d.. Schetynę, albo spuścić mu na łeb jakiś kandelabr oświetlający parteitag, ale takie cuda w dzisiejszych czasach jakby rzadziej się zdarzają.
Zgodnie z zasadą, ze zaprzeczenie musi być jak najbezczelniejsze, takie, co to aż dech zatyka z oburzenia, żeby było najskuteczniejsze, właśnie osobę Płażyńskiego wybrano, jako tego, kto najjaskrawiej kojarzył się z utratą wiary w PO. Teraz Płażyński, który odszedł z partii poznawszy się na oszustwie założycielskim Platformy, ma rzekomo przyklaskiwać ekipie Tuska z góry, czyli w niebiosach. I te słowa wygłasza Schetyna, ksywka „ ja cię zniszczę”, capo di tutti PO, partii Misiaków i Ludwiczuków, partii, której aparatczycy brali udział w zorganizowanym kupowaniu głosów w Wałbrzychu.
Czytam spokojne, przejmujące oświadczenie rodziny Macieja Płażyńskiego, nie ma potrzeby cytować całego, jest dostępne tutaj:
jakubplazynski.salon24.pl/315281,oswiadczenie#comment_4522607
Chciałbym jedynie wyrazić głęboki szacunek i sympatię do Państwa Płażyńskich broniących ś. p. Macieja przed obrzydliwą manipulacja Schetyny, przed wykorzystywaniem pamięci zmarłego do najobrzydliwszej hucpy wyborczej. Gdzie jest czujny, jak ważka maturzysta Bartoszewski? Nie widzi już nekrofilii?
O Nałęczu, jednej z najobrzydliwszych, obok Dziurawego Stefana, postaci polskiej polityki, nawet nie chce mi się już dzisiaj pisać. Odpowiedzialność tego człowieka za upadek języka i wartości rządzących polską polityka jest ogromna- z racji jego funkcji. To nie jest bloger, czy dziennikarzyna TVN. To nie jest też jakiś tam Palikot. To jest urzędnik RP. Świadome (całkowicie świadome) branie przez niego udziału w przemyśle pogardy i zohydzania przeciwnika politycznego, systematycznej i planowej kampanii, której jesteśmy od lat świadkami, te oskarżenia o faszyzm, obelgi, okrywa go hańbą nie mniejszą, niż ta będąca kiedyś udziałem Juliusa Streichera, czy Josepha Goebbelsa, którzy przecież, jak wiadomo nikogo to komory gazowej nie wsadzili, ani nie zaryglowali za nikim zasuwy.
Szef rozgłośni rządowej z Rwandy tez żadnego Tutsi nie zarąbał. Oni tylko odczłowieczali ofiary, dostarczali oprawcom uzasadnienia i usprawiedliwienia. Nie musimy nawet pisać, że kiedyś to doprowadzi do zbrodni. Bo to już się stało w Łodzi.
http://www.wsieci.rp.pl/…
http://freepl.info/seawo…
http://niepoprawni.pl/bl…
http://niezalezna.pl/blo…
http://seawolf.salon24.p…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5310
Brak słów żeby określić tych dwóch typków .Nałęcz,to jest po prostu Gad.
Rzeczywiście bezczelność tej manipulacji pamięcią ofiar tragedii zapiera dech w piersiach. Budzi też mój niesmak. Wyobrazmy sobie, co by sie działo, gdyby Kaczyński w taki sposób wykorzystał np Swojego Brata. Zreszta żaden człowiek szlachetny, osadzony w moralności chrześcijańskiej nie byłby zdolny do tak prostackiej manipulacji. NiewAŻne nawet, czy Płazyński popierał,czy nie-Platformę.
że Nałęcz jest profesorem. W II RP profesorami byli ludzie wybitni, tworzyli awangardę i elitę Narodu. Nic dziwnego, ze okupanci, jedni i drudzy skupili na nich swą uwagę. Nałęcz jest żywym przykładem, iż tak zaszczytny tytuł naukowy sięgnął dna.
Schedyna to zwykły hosztapler polityczny. Niewarto się nim zajmować. Pamięć o nim zniknie wraz z upadkiem tuskomatołów
mysle,ze jestes stalym czytelnikiem Gazety Polskiej jesli tak to znajdziesz w ktoryms numerze swietlany zycorys tego pozal sie Boze profesora, jak nie masz w domu to poszperaj w bibliotece szkoda,ze nie panietam numeru gazety. Moze portal niezalezna otworzy stone z ciekawymi zyciorysami.....Nalecza,Turowicza,Komorowskiego z malzonka ITD....przecie sa te teksty w archiwum Prosze niezalezna o to,bo wiem jak wielu internautow na to czeka i beda zachwyceni leda
To ze nalecz jest profesorem nie dowodzi zupelnie niczego, jedynie wskazuje ze wsrod ludzi na stanowiskach zdegenerowanych odpadow nie brakuje. Pytanie czy ta profesure to tak legalnie czy pokatnie albo na grzbiecie innych???
I nie o walke na slowa,mi chodzi.
Polske opanowali zdrajcy,konfidenci oraz wszelakiej masci karierowicze i szubrawcy.
Pomozmy JEJ sie wyzwolic.
Jestesmy to JEJ dluzni.
WSZYSCY.
Pisze pan " ... coś, co aż zatyka z oburzenia i zdumienia, że można się ośmielić ...". Mnie to już nie zdumiewa. Po tej partii i jej poplecznikach spodziewam się wszystkiego, nawet tego, że w ramach kampanii wyborczej postawią Kaczyńskiego i Ziobrę przed Trybunałem Stanu za sprawę Blidy (ponoć taki wniosek ma postawić Kalisz).
Dziwi mnie natomiast ślepota ludzi, którzy uparcie nie chcą widzieć i nie chcą wiedzieć, co się w Polsce tak na prawdę dzieje. Dziwi mnie głupota wielu, którzy chcą uchodzić za inteligentów a łykają bez mrugnięcia okiem matrixowe wiadomości z TV i GW.
Dziwi mnie wiele rzeczy, ale nie dziwią mnie już draństwa i świństwa naszego rządu. Kiedy obserwuję ich posunięcia, zawsze przychodzi mi do głowy cytat z piosenki Pietrzaka - "rzygać się chce". Coraz częściej mam odruch wymiotny.
Zabity w Smoleńsku, piszesz... a tak konkretnie to kto go zabił? Hel?
to POznasz prawdę. Choćby Wassermana, gdybyś nie wiedział.
Jak najbardziej jestem za ekshumacją. Zapewne okaże się, że wyniki pseudosekcji moskiewskiej są lewe. I czego to będzie dowodzić?
Ano mój drogi Analityku jeśli się okaże że są "lewe"
to będzie można zacząć mocniej drążyć całość i może wyjść
że większość "narracji smoleńskiej" jest lewa.
Większość telewizyjnych prawd objawionych z pierwszych
przekazów już została sfalsyfikowana przez fakty.
Dobry Analityk zaczął by snuć wnioski na ten temat.
"Analityk" powie - "a tam, furda fakty, furda kłamstwa,
nic to, pył jeno". Fakty przeczą narracji?
Tym gorzej dla faktów.
Według „ Listów Katona” historia ludzkości jest odzwierciedleniem niedającego się zażegnać konfliktu pomiędzy władzą i wolnością. W tym sporze władza ( rząd) wykazuje się ciągłą gotowością do powiększania zakresu swoich kompetencji kosztem praw i swobód jednostki. Dlatego też jak głosi Katon władza musi być ograniczona do skromnych rozmiarów a ludzie powinni być wobec niej zawsze niechętni i czujni, aby nigdy nie dopuścić, by przekroczyła wyznaczone jej ściśle granice:
"Z doświadczenia oraz na podstawie niezliczonych przykładów wiadomo, że ludzie gdy raz posiądą władzę, zrobią wszystko, nawet najpodlejsze i najgorsze rzeczy żeby się przy niej utrzymać; niemal nigdy się nie zdarza, by ktokolwiek pod słońcem oddał władzę, jeśli tylko może dzięki niej zarządzać wszystkim według swego upodobania (…) Wydaje się pewne że Bóg tego świata, lub Bóg ludzi na nim żyjących nie kieruje ani motywami stojącymi za pozostawieniem przy władzy ani – za jej oddaniem. Ta sama natura władzy sprawia, że przekracza o¬na granice, przemieniając się z władzy wyjątkowej powierzonej na określony czas i do wykonywania określonych zadań we władzę ciągłą, sprawowaną przez cały czas, nawet tam, gdzie nie ma do tego powodu. Władza nigdy nie rozstaje się z żadnym przywilejem.(…)"
Grzech , Donek, Miro, Zbychu, Sławek i inni fantastyczni członkowie platformy cudów wcielili oto w życie tezę swego kolesia o istnieniu plusów dodatnich i plusów ujemnych. Pisałem już, że zdewaluowały im się te opowieści o własnej urodzie , mądrości , przezorności, profesjonalizmie , bo okazało się przy bliższym poznaniu, że są tylko koślawi, odrażający, źli bo głupi choć cwani. No i się okazało, że w tej swojej potworności są przecież piękni, a ich zło jest mniejszym dobrem i powołali na świadka tegoż nieżyjących. Jeśli społeczeństwo da się na ten debilny zabieg nabrać i znowu wybierze to szemrane, bezideowe, towarzystwo, które aż nadto dobrze udowodniło na razie jedno, ze chodzi naprawdę tylko o to żeby im się żyło dobrze, albo i lepiej. A reszta możne sobie wyjechać na sachcy do Niemiec jak jej się nie podoba.Bo tak naprawdę jesteśmy dla nich masa roboli, która ma dawać kasę na ich dobre życie i jeszcze lepsze wyobrażenie o sobie. To co zrobił Schetyna dowodnie świadczy, że tak właśnie jest i oni maja o nas takie mniemanie, ze damy sobie "wcisnąć każdy kit". Jak powiedziała "ikona dziennikarstwa " Myślicie, ze społeczeństwo jest aż tak głupie. Nie ono jest głupsze."
Natomiast Nałęcz to oddzielny rozdział. W odróżnieniu od Dziurawego Stefana, który zieje nienawiścią do Kaczyńskich, ale kiedyś nawet niegłupio gadał. Nie chce tu oceniać jego działań w przeszłości, ale wystarczy obejrzeć choćby "Nocna zmianę", żeby się przekonać, ze nie zawsze pieprzył od rzeczy. Nałęcz to facet z prowincji, który wszystko zawdzięcza partii i żonie- dobrze na czasy PRL-u urodzonej.Z Gołymina w profesory. To się w Gołyminie nie zdarza. No i własnemu oddaniu sprawie. Zawsze taki był jak jest. I ktoś go takiego wybrał spośród milionów obywateli i postawił tam gdzie jest. Bo wie, że podejmie się każdego działania.Semper fidelis.
Jego przyjaciel z ze studiów na UW powiedział kiedyś: "Zobaczysz będziemy kiedyś rządzić tym krajem." Był rok 1985. No i sprawdziło się co do joty. Tylko czy "o take" rządy chodziło?
Czas teraz na gadkę Thuska na temat kościoła na spędzie i na POdróży delegatów PO KP na tenże.
W Katyniu i przez 40 lat PRL-u niektórzy stracili o wiele więcej niż by się mogło wydawać. Stracili ZDOLNOŚĆ HONOROWĄ
Słowa Jana Pietrzaka najlepiej oddają naszą rzeczywistość.Właściwie to żyjemy w Matrixie,który "zafundowali"
nam antypolacy!Niszczą wszystko co było wartością od tysiącleci;wiarę,kulturę,patriotyzm,uczciwość i prawde historyczną!Niestety tą sytuacje zawdzięczamy otumanionym zwolennikom państwa bezprawia;mira,zbycha,grzecha i
innych kolesiów dla których PRAWDA jest utopią!
Pozdrawiam samodzielnie myślących!
i wycierają sobie nimi gęby Panie Boże widzisz i nie grzmisz????.Kiedy to się skończy zadam sobie retoryczne pytanie ?????pozdrawiam. Celnie pan piszesz!!
Strach ogarnia człowieka czego jeszcze dopuszczą się ci obłąkani pseudo-politycy PO żeby nie utracić koryta!! Nałęcz jest tak wredny że przekracza granice wszelkiej przyzwoitości , no ale o to Komorowskiemu i Tuskowi chodziło żeby gębą takiego kogoś jak Nałęcz co na dwie strony płaszcz nosi, niszczyć UCZCIWYCH Polaków !!! Nałęcz gra na dwie strony, bo wykorzystuje chorobę Komorowskiego a Komorowski powtarza bezmyślnie to co mu Nałęcz podszepnie! - ale obaj są siebie warci!! Mam wielką nadzieję że Polacy NIE POZWOLĄ się dłużej OSZUKIWAĆ ! - DOSYĆ CHAMSTWA KŁAMSTWA OBŁUDY I ZAKŁAMANIA Tuska jego świty i jego popleczników !! DOSYĆ BEZPRAWIA i NISZCZENIA POLSKI i POLAKÓW !!! - WOLNA OJCZYZNA dla WSZYSTKICH POLAKÓW nie tylko dla tuskowych kolesiów !! - tego życzę sobie i WSZYSTKIM UCZCIWYM POLAKOM !!!
nic jakoś nie można poradzić na te prześmiewcze postaci w wiodącej partii. to nawet zagraża przykładem dla młodych - to piana z ust nie polityka. zatem martwię się
Wilku, pisz, pisz prosze jak najczęsciej.jak ja Cię lubię czytać.