Grecja czyli warto twardo negocjować

Aleksis Cipras, prowadząc rozmowy w Brukseli, dał jasny sygnał Polsce, że na forum unijnym warto twardo negocjować. Grecki premier nie ugiął się, przeprowadził referendum i dzięki temu wzmocnił pozycję negocjacyjną swojego kraju. Wynik negocjacji pokazał, że "zwycięzców jest dwóch", a pozycja przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska, w trójce unijnych przywódców, słabnie.

Już wcześniej wspominałem, że gdy Unia Europejska twierdzi, że któryś ze szczytów będzie "szczytem ostatniej szansy", to tak naprawdę znaczy to, że jest to "szczyt przedostatniej szansy". I dlatego też byłem zdania, że ostatecznie dojdzie do porozumienia z Atenami, ponieważ europejscy przywódcy i grecki biznes nie chcieli Grexitu. Było zatem oczywiste, że wszystko skończy się dobrze.

Zwycięzcami są zarówno grecki premier, Aleksis Cipras, jak i przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker. Cipras wygrał w wymiarze zarówno wewnętrznym, greckim, jak i międzynarodowym. Teraz rośnie także pozycja Junckera, podczas gdy pozycja Donalda Tuska w "unijnej trójce przywódców", obok jeszcze przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza, słabnie.

Grecy, po zakończeniu negocjacji w Brukseli, "mają poczucie, że zmusili Unię Europejską do ustępstw". Zawarto pewien kompromis; Juncker będzie teraz twierdził, że jest to zwycięstwo obu stron – i dobrze. Aleksis Cipras, prowadząc rozmowy w Brukseli, dał jasny sygnał Polsce, że na forum unijnym warto twardo negocjować. Grecki premier nie ugiął się, przeprowadził referendum i dzięki temu wzmocnił pozycję negocjacyjną Grecji wobec Brukseli.
Jaka zatem lekcja wypływa z greckiego kryzysu i groźby Grexitu, której Unii udało się uniknąć? Grecja jest przykładem, że samo członkostwo w strefie euro nie chroni od kryzysu, a brak własnej waluty ten kryzys pogłębia, bo nie ma stabilizatora w postaci waluty narodowej. To, co działo się w Hiszpanii, Portugalii, na Cyprze, ale także w Irlandii, pokazuje, że euroland, w gruncie rzeczy, jest dobry dla państw silnych gospodarczo, choć nawet one mogą dostać pewnej zadyszki.

Kraje poza strefą euro, takie jak Wielka Brytania czy Dania, przechodzą przez kryzys relatywnie suchą stopą, podczas gdy państwa eurozony, takie jak Słowacja, muszą zapłacić haracz za Grecję. Nie wpiszemy się w narrację, że wejście do strefy euro to pomysł racjonalny. PiS będzie broniło racjonalizmu w polityce międzynarodowej, A Grecja jest spektakularnym dowodem na to, że raczej warto być w Unii Europejskiej niż w eurolandzie.

*rozmowa z Onetem (13.07.2015)

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Saxet

14-07-2015 [15:37] - Saxet | Link:

Ciekawe. Dzień po tym jak wszystkie liczące się europejskie portale pisały o znaczącej roli Tuska w doprowadzeniu do końca negocjacji z Grecją Panowie Czarnecki i Kuźmiuk wyskakują z tekstami o tym, że Tusk nic nie znaczy.

Obrazek użytkownika Marek1876

14-07-2015 [17:40] - Marek1876 | Link:

Twierdzić że laleczka "Oskarek" cokolwiek może, albo że jest w jakimkolwiek stopniu samodzielna, może tylko jakiś "pożyteczny" albo funkcjonariusz medialny BND.

Obrazek użytkownika Marek1876

14-07-2015 [17:44] - Marek1876 | Link:

Nie zgadzam się, że Cipras jest zwycięzcą. Grecy dalej będą tracić za bezcen najcenniejsze aktywa (zgodnie z założeniami planu BND o nazwie "eurostrefa"), a za kilka miesięcy i tak się okaże, że Grecji brakuje płynności i nastąpi GrExit.

Obrazek użytkownika Obywatel

14-07-2015 [20:09] - Obywatel | Link:

Zawsze warto twardo negocjować, ale Grecy nie są tu najlepszym przykładem.
http://time.com/3956017/greece...
http://naszeblogi.pl/56004-neg...

Obrazek użytkownika minimax

15-07-2015 [19:15] - minimax | Link:

Witam
Tsipras prowadził rozmowy z nożem na gardle [http://www.bloomberg.com/news/..., więc trudno nazwać to negocjacjami.
Poza tym pod przymusem przystał na GORSZE warunki niż te odrzucone w ogólnogreckim referendum.

Czy to są negocjacje? Jeśli tak, to TAKIE rozmowy [a la européenne] równie przypominają negocjacje jak krzesło elektryczne fotel babuni.