Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Na kryzys cywilizacji... recepta: Feliks Koneczny
Wysłane przez Jabollissimus w 23-02-2015 [11:44]
Popularna jest teza, że kryzys Zachodu polega na zatraceniu jego duchowej tożsamości. Życie polityczne społeczeństw zogniskowało się wokół czubków własnych nosów – dobrobytu i zdrowia. Zabrakło w nim miejsca dla starożytnej triady: prawdy, dobra, piękna. A przecież te wartości nie są sprzeczne. One powinny się uzupełniać! Żeby wrócić do potrzebnej równowagi, trzeba poznać i zrozumieć funkcjonowanie cywilizacji.
Od początku XX wieku różni myśliciele wielkość i zmierzch Zachodu widzieli to w biologii – jakby cywilizacja była jak zwięrzę: skazana na młodość, dojrzałość, starość i śmierć. To w czystości rasy (sic!). Albo, jak twierdziły np. ideologie materialistyczne (liberalizm i marksizm), historię determinować miała wyłącznie ekonomia. My jednak, „na chłopski rozum”, dobrze wiemy, że życie jest zdecydowanie bardziej skomplikowane i nie da się wytłumaczyć jedną jedyną determinantą.
O tym, w jaki sposób zdrowie cywilizacji zależy od kombinacji wielu czynników, pisał Polak Feliks Koneczny. W PRL-u został zapomniany jako „historyk reakcyjny”. Jeżeli chcemy przywrócić świetność Rzeczypospolitej – musimy wrócić do jego „Praw dziejowych”. Nie tylko 10 lutego, przy okazji 66 rocznicy jego śmierci.
Artykuł opublikowany w periodyku Solidarności Walczącej: Gazeta Obywatelska. Prawda jest ciekawa nr 82 (20 II - 5 III 2015).
Komentarze
23-02-2015 [19:11] - natanek | Link: warto poczytać jeszcze
warto poczytać jeszcze "Studium historii" A. Toynbee'ego. inne podejście do tematu.
ze współczesnych autorów jeszcze jest Samuel Huntington
23-02-2015 [21:33] - Jabollissimus | Link: Toynbee jest bardzo ciekawy -
Toynbee jest bardzo ciekawy - jednak co innego rozumie pod pojęciem cywilizacji.
Huntington jest dwie ligi poniżej Konecznego. Nie definiuje cywilizacji, miesza je z religiami, granice wymyśla, nie widzi stref przejściowych. Itd. ;)
23-02-2015 [20:52] - kaztur | Link: W dyskusjach czy to w
W dyskusjach czy to w analizach systemow spoleczno-ekonomiczno-politycznych zapominamy o jednej najwaznieszej prawdzie, ktora niesie doswiadczenie, nauka I Religia Chrzescijanska, a mianowicie: w materialnym nic nie jest wieczne, wszystko ma swoj poczatek I koniec. W zwiazku z tym psucie sie kazdego systemu jest koniecznym naturalnym porzadkiem tego swiata. Ograniczanie tego psucia wydluza zycie systemu, natomiast przyspieszanie psucia skraca jego zycie. Ale istnieje jeszcze mozliwosc odnowy albo jak w nauce nazywa sie odmlodzenie systemu. Im pozniej zaczynamy process odmladzania, tym wiecej on kosztuje nie tylko ekonomicznie, ale I spolecznie I biologicznie, a gdy za pozno go bedziemy odmladzac, to moze on skonczyc swoje zycie. Zeby odmlodzic nasz obecny system, to musimy najpierw odpowiedziec sobie na jakim etapie swego zycia on funkcjonuje. Jak narazie widac, to pokojowe wysilki spoleczenstw nie uzdrawjaja nasz system, to znaczy, ze nasz system jest w bardzo starym wieku swego zycia. Przepraszam bardzo, ze moja uwaga nie jest optymistyczna, ale chyba taka jest prawda, bo zaostrzaja sie konflikty na tym swiecie.
23-02-2015 [21:30] - Jabollissimus | Link: To jest quasi-biologiczne
To jest quasi-biologiczne podejście. Cywilizacje chińska i bramińska są bardzo stare i długi czas stagnowały. A "odmładzają się" w wyniku importu ideologii z "umierającego" Zachodu.