Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Rozmowy z Cieniem (3): Dlaczego chrześcijaństwo?

tsole, 14.05.2013
Rozmowy z Cieniem to seria rozważań na tematy religii i wiary katolickiej w ramach katechezy dla dorosłych. Forma dialogu sprawia, że rozważania te są bardziej komunikatywne dla szerszej grupy czytelników.
  Potok się nie zdumiewa, gdy spada w dół i lasy milcząco zstępują w rytmie potoku — lecz zdumiewa się człowiek!
Jan Paweł II - Tryptyk Rzymski
Zdumiony człowiek pyta. Zdumiony człowiek myśli.    
- Widzę, że masz dziś kiepski humor.
- Tak. Jestem zły, że cię posłuchałem.
- O! W czym mianowicie?
- Zachęcałeś mnie, żebym był otwarty, angażował się w dyskusje… no i dałem się wpuścić w maliny jednemu takiemu ag… agno…
- Agnostykowi?
- Właśnie. Słuchaj, a właściwie kto to taki ten agnostyk?
- To człowiek, który w kwestii istnienia Boga wstrzymuje się od głosu. Po prostu uważa, że nigdy nikomu nie uda się dowieść istnienia lub nieistnienia Boga.
- Przecież to oczywiste! Rozprawialiśmy o tym podczas pierwszego spotkania!
- No tak i dlatego oni mnie śmieszą. Agnostycyzm jest na miejscu w procesie poznawczym, a nie jako postawa życiowa, gdzie zawsze pozostaje nam wiara.
- W Boga albo w materię.
- Albo w jedno i drugie. Więc w jaki sposób ten agnostyk wpuścił cię w maliny?
- Rozmawialiśmy o religiach. Powiedział, że najlepszym dowodem na nieistnienie Boga jest mnogość religii na świecie. Że skoro każda ma swojego Boga, no to który jest prawdziwy? Nie wiedziałem, co mu odpowiedzieć.
- Ależ przecież jest dokładnie na odwrót! To najlepszy argument za tym, że Bóg istnieje!
- Jak to?
- Posłużę się takim przykładem. Wyobraź sobie, że stuosobowej grupie studentów, dano do rozwiązania pewne bardzo skomplikowane równanie, którego rozwiązaniem była liczba 2. Można to jednak było wyliczyć jedynie metodami przybliżonymi. 99 studentów po długich rachunkach podało swoje rozwiązania: 2.01, 2.12, 2.02, 1.99, 1.97 itd. Tylko jeden student podał wynik zero. Jak myślisz, kto był bliższy prawdy: tych dziewięćdziesięciu dziewięciu, czy ten jeden?
- Oczywiście że tych dziewięćdziesięciu dziewięciu!
- Podobnie jest z istnieniem Boga. Obserwujemy w świecie całe bogactwo religii. Ich różnorodność może przyprawić o zawrót głowy, ale w jednym są zgodne: zakładają wiarę w Boga, czasem w bogów, nie kłóćmy się teraz o szczegóły. Zakładają, że świat materialny nie wyczerpuje rzeczywistości. Tylko jedna wiara twierdzi inaczej. Materializm. Daje tu odpowiedź: zero. Nie ma nic poza światem materii. No to kto jest bliżej prawdy?
- Niby tak, ale skoro tych religii jest tak dużo, to właściwie dlaczego chrześcijaństwo? Urodzeni w Indiach są hinduistami, Indianie wierzą w Manitou… Po co mają szukać innej wiary, skoro każda daje w przybliżeniu poprawną odpowiedź?
- Każda religia zasługuje na szacunek, bo wypływa z ludzkich poszukiwań i tęsknoty za Bogiem. Ale sprowadzając religię do uwarunkowań kulturowych, upraszczasz problem.
- No, nie wiem. Spora część ludzi nie zwykła zastanawiać się nad zagadnieniami religii. Ich wiara jest rodzajem owczego pędu: bo tak zostałem wychowany, bo rodzice, bo inni…
- No i tacy ludzie wpadają później w maliny podczas dyskusji z pierwszym lepszym agnostykiem!
- Dzięki za złośliwość.
- Przepraszam, chciałem tylko dać ci do zrozumienia, że trzeba zawsze szukać argumentów. A za chrześcijaństwem stoją argumentacje oparte na racjonalnych przesłankach, wręcz odwołujące się do obserwacji świata, przyrody.
- Serio? No to pokaż je!
- Najpierw zauważmy, że chrześcijaństwo należy do tych religii, które w centrum uwagi umieszczają relacje między ludźmi. W ten sposób jest ono religią nie jednostek, a całych społeczności.
- Ależ jest cała klasa takich religii!
- Owszem, lecz w niej także chrześcijaństwo zajmuje pozycję szczególną - jest bowiem religią mającą ambicję porządkowania relacji między Bogiem i ludźmi - oraz między ludźmi - według kryterium miłości. Twierdzi nawet, że Bóg jest Miłością.
- I co z tego? Dobrze wiesz, że ateiści mają chrześcijan za ciemnogród, a ich religię za produkt ciemnoty i zacofania, często za narzędzie ucisku i wyzysku. Uważają, że przyszłość będzie należeć do wiedzy i postępu.
- A jakie ruchy uważają za postępowe?
- Hmm… głównie te, które promują rozwiązania rewolucyjne, oparte o walkę klas.
- Zapamiętaj to, bo zaraz do tego wrócimy. Tymczasem spróbujemy wykorzystać argument przyrodniczy. Gdy obserwujemy świat, spostrzegamy jedno zjawisko stale w nim obecne. To ewolucja.
- Żartujesz! Będziesz argumentował przy użyciu ewolucji? Przecież to ateiści czynią z niej swój oręż!
- Zaraz zobaczysz jak się mylą. Świat ewoluuje, to znaczy zmienia się. Popatrzmy więc na ich tezę o walce klas jako sile napędowej dziejów w perspektywie ewolucji. Widzimy, że przenosi ona w trywialny sposób relację porządkującą mechanizmy ewolucyjne w biologii (gdzie motorem napędowym była walka o byt) analogicznym mechanizmom w antropogenezie, czyli rozwoju człowieka. Nie zakłada więc dynamizmu owych relacji, lecz ich stagnację. Stagnacja fundamentem postępowej wizji świata! Czy to się trzyma kupy?
- Wygląda absurdalnie! Ale co ma do tego chrześcijaństwo? Wielu chrześcijan nie chce słyszeć o teorii ewolucji! Gdzie jest nasza wiara w wizji przyszłości ewoluującego Wszechświata? Czy jest w niej miejsce na Chrystusa?
- Chrystus dał nowe przykazanie: „abyście się wzajemnie miłowali”. Zatem, według Jego nauki, nie walka, tylko miłość ma kształtować relacje międzyludzkie. Ewoluując, cały Wszechświat przebóstwia się – czyli biegnie ku Chrystusowi – ku Miłości.
- I dobiegnie? Mimo tych wszystkich okropności? Mimo wyzysku, mimo wojen, mimo terroryzmu?
- Dobiegnie. Aby to zrozumieć, trzeba wzlecieć myślą ponad czas, w który jesteśmy uwikłani, bo stamtąd widać najlepiej ruch Wszechświata. Ruch ku Sensowi. Aby to zrozumieć, trzeba uwierzyć, że „tak Bóg umiłował świat, że Syna Swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny” (J 3,16).
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1694
Domyślny avatar

jozef

14.05.2013 10:56

Serdeczne dzięki tsole, miło się to czyta, to naprawdę rozjaśnia umysł i krzepi. W naszym wiejskim kościółku od soboty są relikwie bł. Jana Pawła II. Każdy może je ucałować i przekazać swoje prośby. Po każdej mszy czynią to gremialnie wszyscy. Kochany Ojciec Święty na pewno się raduje i my też. Pozdrawiam.
tsole

tsole

14.05.2013 15:50

Dodane przez jozef w odpowiedzi na Serdeczne dzięki tsole, miło

A Ojciec święty z pewnością się raduje :)
tsole
Nazwa bloga:
Zależny od Cienia
Zawód:
PR
Miasto:
Toruń

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 384
Liczba wyświetleń: 1,166,891
Liczba komentarzy: 1,822

Ostatnie wpisy blogera

  • Dlaczego wątpliwość?
  • Rozmowy z Cieniem-Dlaczego tolerancja
  • Dlaczego pamięć?

Moje ostatnie komentarze

  • Ponieważ mój rozmówca jest Cieniem, to znaczy że ja jestem tchnieniem :-)
  • Mnie w zupełności wystarczy definicja św. JP2, którą zamieszczam w tekście.
  • Błogosławionych Świąt!

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • "Apolityczne" motywacje wybitnego fizyka
  • Parówki i puszki na służbie lemingów
  • Lewica-prawica: rzut aksjologiczny

Ostatnio komentowane

  • Jan1797, Przepraszam Tsole, Że tu, bo lżej i łatwiej. Nie jestem aniołem, separatyzm określam wprost... "Bóg toleruje błądzących". -Lecz czy po to by przewodzili?, Być może? Nie stawia warunków. -Gdyby…
  • Edeldreda z Ely, @u2 Niech Tatko wraca do zdrowia i nabiera sił! Trzymaj się.
  • u2, ***najlepszym antidotum na zwątpienia jest wiara*** Od tygodnia mój tato leży na oddziale chirurgii ogólnej w Szpitalu Wojewódzkim w Suwałkach. Ma niedowagę przy wzroście około 180 cm, ma wagę 57…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności