W dniu ich święta. Pamięć

Z materiałów IPN :

"Sanitariuszka Małgorzatka. Kim była bohaterka słynnej powstańczej piosenki?

Nie każdy wie, że bohaterka słynnej powstańczej piosenki istniała naprawdę. Była to sanitariuszka Janina Załęska-Niewiarowska, ps. „Małgorzata”, która opiekowała się podczas Powstania Warszawskiego kompozytorem Janem Markowskim „Krzysztofem”, inicjatorem powstania utworu. Piosenka jest hołdem złożonym wszystkim sanitariuszkom i pielęgniarkom, nierzadko z narażeniem własnego życia ratujących rannych powstańców.

Pod koniec sierpnia 1944 r. do szpitala polowego trafił ppor. pułku „Baszta”, kompozytor Jan Markowski, ps. „Krzysztof”, który został raniony przez pocisk. Markowski napisał już wcześniej inny sławny utwór – „Marsz Mokotowa”. Opiekowała się nim Janina Załęska ps. „Małgorzata” z 1 kompanii zgrupowania pułku „Baszta”. 

Spotkanie z „Małgorzatką” kompozytor wspominał tak: - Gdy ocknąłem się po kilku godzinach w polowym szpitaliku w willi Brodziszów na Malczewskiego, ujrzałem nad sobą pochyloną, uśmiechniętą buzię. Blondyneczkę z „Baszty” – Małgorzatę. „Ależ, Krzysiu, napędziłeś nam wszystkim strachu! Doktór «Wania» stwierdził, że już nic z ciebie nie będzie! Udało mi się zdobyć ampułki sympatolu. Wpakowałam ci całą porcję. Jak widzisz, żyjesz, serce funkcjonuje. Nie martw się! Będziesz żył!” Tak optymistycznie oceniła sytuację Małgorzata. Po dwóch tygodniach troskliwej opieki wróciłem do swojej kompanii.

Markowski postanowił odwdzięczyć się Janinie za jej samarytańską opiekę i skomponował utwór o dzielnej „Sanitariuszce Małgorzatce”. Słowa do piosenki napisał Mirosław Jezierski, ps. „Karnisz”. W tekście pojawił się element wskazujący bezpośrednio na Janinę, a dokładnie informacja o jej przedpowstaniowym adresie - „Mieszkała gdzieś w Alei Róż”.

„Małgorzata” udzielała się w konspiracji od 1942 r. W czasie Powstania Warszawskiego organizowała szpitale powstańcze i punkty opatrunkowe dla rannych powstańców na Mokotowie. Brała udział w ewakuacji rannych na Służewiec, a następnie za Warszawę. Po wojnie ukończyła Szkołę Główną Gospodarstwa Wiejskiego oraz Wydział Biologii na Uniwersytecie Warszawskim. Zmarła w 1994 r. 

Jan Markowski ps. „Krzysztof” po Powstaniu trafił do niewoli niemieckiej, następnie znalazł się w 2 Korpusie Polskim we Włoszech i w Wielkiej Brytanii. Działał wśród emigracji w Londynie i był związany z rozgłośnią Radio Wolna Europa. Zmarł w 1980 r. 

Posłuchaj „Sanitariuszki Małgorzatki”:
https://bit.ly/3ArkeIw 

Obejrzyj wystawę „Powstanie Warszawskie 1944. Bitwa o Polskę”:
https://bit.ly/3fqQsLW

 Skazana na śmierć... w Dniu Kobiet

Janina Wasiłojć „Jachna” – sanitariuszka i łączniczka Armii Krajowej, była jedną z nielicznych kobiet skazanych w powojennej Polsce na karę śmierci. Służyła u „Kmicica”, „Ronina” i „Łupaszki”. To w partyzantce poznała swojego przyszłego męża ppor. Leona Smoleńskiego „Zeusa”. 

W styczniu 1947 r. wpadła w sidła UB. Podczas śledztwa była bita, torturowana i poniżana, lecz nie dała się złamać. 8 marca 1949 roku, w Dniu Kobiet, usłyszała wyrok: dwukrotna kara śmierci. Miała wówczas 21 lat. 

Na mocy amnestii zamieniono jej karę na 15 lat więzienia, którą odbywała w najcięższych więzieniach – w Fordonie i Inowrocławiu. Dla kobiet takich jak ona, z wysokim wyrokiem, nie było żadnej taryfy ulgowej. Nie mogła pracować, często wstrzymywali jej korespondencję i nie pozwalali na widzenie. 

– Im nigdy nie wystarczyło, że pozbawiono nas wolności, ale jeszcze w więzieniu poddawali nas dodatkowym szykanom – wspominała po latach. 

Choć wyszła na wolność na fali tzw. odwilży w 1956 roku, wraz z mężem była inwigilowana aż do 1989 roku. Mieszkali w Szczecinie. Janina przez wiele lat pracowała w szkołach i na uniwersytecie. Zmarła w 2010 r. w wieku 84 lat.

ℹ Za zasługi dla niepodległości została odznaczona m.in. Krzyżem Oficerskim i Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

 Biogram bohaterki: https://bit.ly/3hM9q0g
 Pobierz wspomnienia: https://bit.ly/3sPbnzi"

W Dniu Kobiet by nie musiały walczyć i ginąć o swoją ojczyznę i rodzinę bohaterskim  i tym zwykłym matkom, babciom Paniom życzę zdrowia i uśmiechu na co dzień.

Źródło :
https://m.facebook.com/story.p...
https://m.facebook.com/story.p...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Francik

08-03-2022 [18:15] - Francik | Link:

Co za pomieszanie pojęć! Komunistyczny,, peerelowski Dzień Kobiet ustanowiony z inicjatywy Klary Zetkin ma być świętem polskich sanitariuszek i dziewczyn z AK. To chyba jakiś żart. W Rosji Dzień Kobiet ustanowił oficjalnym świętem towarzysz Lenin na prośbę bolszewickiej feministki Aleksandry Kołłontaj, która propagowała wolną miłość i likwidację instytucji rodziny. W Polsce zwyczaj obchodzenia Dnia Kobiet wprowadziła partia komunistyczna. "Uczczenie" w ten sposób bohaterskich kobiet z polskiego podziemia niepodległościowego jest dla ich pamięci raczej ubliżające. Świętem chrześcijańskich kobiet jest wspomnienie św. Moniki 27 sierpnia.

Obrazek użytkownika Tezeusz

08-03-2022 [18:20] - Tezeusz | Link:

@ Francik dal ciebie pewno te bohaterki z AK bohaterkami i kobietami nie są to pewne. Ale Wania tak toczno z sierpem i młotem na bank !
Wspominanie bohaterskich Pań z AK jak widzę twój sowiecki tyłek mierzi. Trudno masz tle innych portali jak WOSTOK itp...