sędzia śledczy, zwiedzanie miejscowości, rosyjska agentura

Umieściłem wczoraj wpis /TUTAJ/ gdzie pewien gość dwojga nazwisk i nieustalonego wieku gadał o sprawach światowych...dostałem odpór na youtube i tutaj także, ze to ad personam... Hmmmm... no cóż, nie wiem jak tubylcy niniejszego blogu i czytelnicy... ale zawsze jak miałem do czynienia z kimś kto podawał jedno nazwisko a nazywa się inaczej, podaje wiek raz taki, raz inny... jakoś mi się zawsze włącza sygnał ostrzegawczy. Ale do rzeczy. Swego czasu słyszałem opowiastkę o sędzi w czasach antycznego Rzymu. Sprawa dotyczyła kradzież złotego kubka bodajże... w każdym razie ów sędzia nie miał dowodów aby uwięzić podejrzanego. Poprosił go więc aby ten oprowadził go po mieście albo wsi...
Okazało się, że podejrzany pokazał mu całą miejscowość oprócz jednej ulicy. Sędzi wdrożył ponownie śledztwo i okazało się, że na owej ulicy mieszkała kochanka podejrzanego. U niej w domu znaleziono skradziony złoty kubek. Inna opowieść, znana ze słynnej swego czasu powieści  pt. "Szatan z siódmej klasy" opowiada jak złodziej został odkryty dlatego bo nie dotknął brzucha ubłoconego osła choć udawał, ze to robi...
Do czego zmierzam ? Przyszło mi do głowy, ze w/w przytoczone wypowiedzi maja jedną ciekawą cechę... otóż, jedynym złem i szwarc charakterem jest USA... i że to USA prowadzi świat ku wojnie z rosją... Natomiast zupełna cisza, nic, null o rosji albo zsrr i niemcach... wiadomo od zawsze, zsrr to gołąbek pokoju jak cholera...
Proszę zwrócić uwagę, że własnie te państwa na przestrzeni dziejów najwięcej szkód przysporzyły Polsce własnie. To ich wojska głównie pustoszyły Rzeczpospolitą... jakoś o tym nie wspomina.
Należy zwrócić uwagę, że jakikolwiek agencik rosyjski wskazuje każdego jako wroga Polski tylko nie rosji a ostatnio i szkopów. Opowiada ze swadą o napływajacej fali emigrantów...tyle, ze nie zająknął się, ze to szkopy a nie USA... Bredzi o tym, że USA się boi bo parytet dolara upadnie...ok skoro Chiny sa taka potęgą to dlaczego jeszcze Juan nie jest światowa walutą ? No i gadka, że zamiast ropy będą używać prądu zamiast ropy...tiaaa, tylko, żeby mieć prtąd to potrzeba pokręcić jakąś korbą a do kręcenia korbą to albo diesel albo gaz albo wyngiel ;-) ( to z Misia, komedii) by się przydał. No i gadka o przetrwaniu...
Gości zapomniał wspomnieć jeszcze o jednym, gdyby w PL przywalił atomówką to spieprzył by biznes niemiecko-rosyjski z gazem i trzymanie Europy za jaja przez niemców za pomocą rosyjskiego gazu... 
Wreszcie najważniejszy punkt programu... gazowiec z USA przywiózł tańszy gaz do Europy...to jest ten ból którego gazprom nie może znieść...stąd to judzenie do niechęci wobec USA...ono wrednie sprzedaje tańszy gaz, tańszą ropę, przez co putin ma problem ze stabilnością rosji... ze swoich kradzionych nie da... a nawet sowiecki czeławiek potrzebuje coś do wódki... nie dajmy się zwariować rosyjskiej agenturze, która zdecydowanie schodzi już na psy skoro daje się tak łatwo zdemaskować...
P.S. 
oj Coryllus to by mu chyba dał w kość za Powstanie Styczniowe... ;-)