Instytucja pamięci

O IPN mam złe zdanie.  Instytucja ta nie realizuje moich osobistych oczekiwań.

  1. Dawna i współczesna na tle niecnoty innych narodów historia Polski  jest naszą wielką bronią na forum międzynarodowym. Tak przynajmniej powinno być. Tymczasem okazujemy się żałośnie bezradni wobec fałszywych narracji żydowskich, niemieckich, rosyjskich i innych. Jeśli polski urząd do tego powołany boi się powiedzieć prawdy sobie, Żydowi czy komukolwiek, to jest tylko garbem dla budżetu czyli podatnika. Może akurat IPN statutowo ma w istocie inny zakres działania i tylko nazwa  bezpodstawnie zakrywa odłogiem leżące, ważne dziedziny życia wspólnoty polskiej, ale w takiej sytuacji, tak należy zmodyfikować ustawy, by to,  co  niezmiernie istotne nie było pozostawione poza  zasięgiem troski państwa. Przeczytałem ustawę z 18.12.1998. Trudno mi jest wnikać w prawnicze niuanse i domyślności, ale dostrzegam, że w ogólnej swojej wymowie, w ustawie dostrzegalny jest zamiar zajmowania się  tylko wycinkami rzeczywistości państwa zgnębionego przez komunizm i nie służy ona teraźniejszym potrzebom, gdy należy przeciwstawić się  wyrosłym ze starych wrogości nowym przeciwnikom.
  2. Spodziewałem się, że na podstawie prac IPN stworzenie dawno planowanego Muzeum Historii Polski, przynajmniej tej dwudziestowiecznej,  będzie poniekąd rutynowym porządkowaniem i wyborem z obfitości materiałów. Nie widzę tu jednak wyraźnego przełożenia między efektem pracy  tych ciał, nie ma wypracowanej jednoznacznej, faktycznie bezdyskusyjnej koncepcji sprawiającej zdynamizowanie działań. Wynika to z 3.
  3. Nie doszło do osądzenia polskiego komunizmu. Nie pojawiły się akta prawne potępiające  zakaźną  ideologię. Niedługo, tak jak dziś w Rosji, antykomunistyczna narracja w Polsce będzie zabroniona. Polska miała i w gruncie rzeczy nadal posiada patent na stworzenie na użytek całego świata papieru, na który inni będą się powoływać, odnosząc się krytycznie do leninowsko-liberalnego komunistycznego wynaturzenia. Pokazanie społeczeństwom różnic pomiędzy tzw.” demokracją ludową” a światem wolności demokratycznej należało, tak mi się kiedyś wydawało, do głównych zadań instytutu pamięci.
  4. Po siedemnastu latach od wydania pozycji „Przemilczane zbrodnie”  autorstwa Jerzego Roberta Nowaka aktualnym pozostaje jego oskarżenie znajdujące się w zakończeniu tej książki: „ Tymczasem nasi rządcy, obojętni na pamięć polskiej historii, polskiej walki i martyrologii, pozwalają na to, by wymierali ostatni świadkowie tamtych strasznych dni, bez zapisu ich świadectw”. 17 lat temu powstał IPN i to oskarżenie o złą wolę,  o złą robotę brzmi jeszcze bardziej twardo.
  5. Spadkobiercy komunistów wyobrażają sobie, że IPN może być instytucją apolityczną (w ich słownictwie i pojmowaniu nie zajmująca się np. grzechami PRL – „nie ruszać generała!”). Musi być polityczna, musi służyć państwu i być jego tubą w głoszeniu prawdy, która nie musi być kłamliwą propagandą na jaką skazani są krzykacze wystawiani przez narody o ciemnej przeszłości. Oczywiście autonomia IPN ma mieć taki rozmiar, że np. wniosek prezydenta państwa nie może powstrzymać prac ekshumacyjnych, czy konkretnej publikacji.
  6. Nasi wrogowie chcą liczyć trupy, więc liczmy co do jednej ofiary, kto więcej zamordował  - oni czy my? Mówią o nienawiści, więc przedstawmy ich nienawiść do Polaków i naszą do nich, z pełnym dossier nastrojów w każdą stronę, w oparciu o dokumenty i statystyki. Obliczyć i pokazać, i wciąż pokazywać  należy wszystkie straty, krzywdy i kłamstwa. Obarczone jest to ryzykiem, że  historia nastrojów społecznych sama rodzi  nowe emocje, no to trudno – nie jesteśmy dziećmi… Wierzymy, że miłość przychodzi przez Krzyż.

 
Podaruję sobie inne swoje, zwykłego obywatela wyobrażenia i pretensje do IPN i ustawodawców. Jaka by nie miała być dalsza formuła działalności tej instytucji, nabiorę do niej większego zaufania, gdy na jej czele stanie Sławomir Cenckiewicz.  Słuchałem kiedyś jego wykładu o tematyce różnorodnej, z Jedwabnem włącznie. Wszystko zabrzmiało jasno. Zobaczyłem odwagę i ani krzty teatru. Nie znalazłem w jego słowach niedopowiedzeń czy fałszu – a to dużo, gdy zajmujemy się sprawami niełatwymi.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

25-03-2016 [10:07] - NASZ_HENRY | Link:

Przez ostatnie 8 lat PO (słownie: Platforma Obywatelska)dbała aby IPN za dużo nie wykopał ;-)

Obrazek użytkownika Ewa G

25-03-2016 [11:44] - Ewa G | Link:

A panowie Zaręba i Gursztyn protestują przeciw Cenckiewiczowi, że to grozi upolitycznieniem IPN-u...