Rząd zaniedbał sprawę gazoportu w Świnoujściu

Nikt rozsądny nie powinien mieć wątpliwości, że współczesna gospodarka to nie tylko miejsce walki o zysk, ale również pole wielkiej politycznej bitwy między państwami, które poprzez narzędzia ekonomiczne realizują swoje interesy narodowe. W szczególny sposób dotyczy to sektora energetycznego, bardzo często wykorzystywanego jako oręż do wymuszania ustępstw w relacjach międzynarodowych. Nie można mówić o niezależności politycznej w przypadku państwa zależnego w tym zakresie od innych graczy na arenie międzynarodowej.

Oznacza to, że jeśli chcemy aby Polska była państwem faktycznie suwerennym, to musimy robić wszystko, by sprostać tej konkurencji. Kraj podatny na szantaże energetyczne jest realnie narażony na ingerencje czynników obcych zarówno w jego politykę wewnętrzną jak i zagraniczną. W wyjątkowy sposób dotyczy to naszego regionu, gdzie w sposób szczególny wykorzystuje się surowce energetyczne jako narzędzie rywalizacji politycznej.

Z tych powodów w okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości traktowaliśmy politykę energetyczną jako kluczową dziedzinę aktywności państwa. Jedną z najważniejszych inwestycji w tym obszarze była zainicjowana w 2006 r. przez śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego budowa portu gazu ziemnego LNG w Świnoujściu, która miała zapewnić ochronę podstawowych interesów gospodarczych Polski.

Rząd Jarosława Kaczyńskiego oficjalnie uznał budowę gazoportu w Świnoujściu za inwestycję strategiczną, przewidując że będzie gotowy w 2012 r. Oddanie go do użytku pozwoliłoby potencjalnie nie tylko na uniezależnienie się Polski od rosyjskiego gazu, ale i na wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego całej Europy Środkowo-Wschodniej. Ewentualne nadwyżki importowanego tą drogą gazu mogłyby być przez nas odsprzedawane innym państwom zależnym obecnie w tej dziedzinie od Gazpromu.

Terminal LNG w Świnoujściu stworzyłby możliwość importu gazu w zasadzie z każdego miejsca na świecie. Oznacza to, że zyskalibyśmy na tym nie tylko politycznie, ale i ekonomicznie. Polska mogłaby zaopatrywać się od tych dostawców, którzy w danym momencie oferowaliby najbardziej konkurencyjne ceny. Wartość tej inwestycji jest wprost nie do przecenienia.

Podsumowując, Polska stanie przed realną szansą na energetyczne uniezależnienie się od Moskwy, co jest szczególnie istotne w obliczu konfliktu na Ukrainie. Pozwoli to nie tylko na bardziej równorzędne relacje z Rosją, ale i na wzmocnienie naszej pozycji jako naturalnego lidera regionu wobec państw Europy Środkowo-Wschodniej.

W mojej ocenie zaniedbanie tej kwestii jest jednym z największych zaniechań rządu Platformy Obywatelskiej i PSL. Od 2013 r. władze co jakiś czas zapewniają nas, że terminal LNG w Świnoujściu będzie lada moment oddany do użytku. Zakończenie budowy z roku na rok jest przekładane pod różnymi pretekstami. W marcu 2014 r. przedstawiciele rządu PO-PSL zapewniali, że stosowny terminarz będzie opublikowany do połowy 2015 r., czyli w obecnym okresie. W marcu tego roku NIK opublikował druzgocący raport w tej sprawie, w którym stwierdzono, że dotąd nie uruchomiono gazoportu m. in. z powodu nieskutecznego nadzoru odpowiedzialnych za to ministerstw.

Gdyby zapoczątkowany przez rząd Prawa i Sprawiedliwości plan był kontynuowany, terminal LNG w Świnoujściu funkcjonowałby już od trzech lat. Najnowsze zapewnienia premier Ewy Kopacz wskazują na zakończenie budowy w lipcu, co i tak nie oznacza natychmiastowego oddania gazoportu do użytku. Osoby zorientowane w tej dziedzinie wiedzą, że „rozruch” portu LNG musi trwać przynajmniej kilka miesięcy. Przypuszczam, że do czasu wyborów parlamentarnych nie doczekamy się jego uruchomienia, co po ośmiu latach rządów tej ekipy możemy uznać za jeden z największych symboli jej nieudolności.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

02-06-2015 [09:49] - NASZ_HENRY | Link:

Rząd sabotował sprawę gazoportu w Świnoujściu ;-)