I znowu...

Usuwanie, “banowanie”, blokowanie niewygodnych treści, to stare sprawdzone techniki manipulacji społeczeństwem. W razie potrzeby stosuje się wspomaganie “fizyczne”.Względnie nowym manewrem jest programowa zmiana znaczenia słów, czyli pojęciowy terror – szczególnie groźny rodzaj kłamstwa.
Efekt takiego działania nigdy jednak nie trwa długo, bo nietrwałe są lekcje historii.
Czyżby dzisiaj było inaczej? Nie ma podstaw, by tak sądzić.                                                                                                                                                                                                                                 

I znowu...

I znowu głupawy żart - narodu sumieniem;
pajęcza nić aluzji - liną ratunkową przetrwania.
Mowa jest inna, chociaż taka sama.
Odbiornik błyszczący plastikiem - nowoczesny,
a szum zakłócający odbiór – natrętny,
jak niegdyś na poddaszu.
Bóg, Honor, Ojczyzna, Naród
Czy treści mogą ulecieć w nicość, jakby przez wieki tylko udawały?
Nie, one siedzą przycupnięte w kącie małego mieszkanka,
na goncie nie całkiem jeszcze rozwalonej stodoły,
w szufladzie u zmęczonego naukowca,
i nad strumykiem górskim pod lśniącym kamieniem
- czekają,
aż słowa zaczną znowu mówić własnym głosem.

kmeehow

Grudzień 2019