Czy w Polsce jest już Anarchia?

Wysłane przez Mastiff w 12-02-2015 [21:32]

Czy w Polsce jest jeszcze Demokracja czy rozpoczęła się Anarchia.

Decyzja sądu cyt.” Decyzją Sądu zakazane jest podejmowanie przez członków Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjnego JSW SA działań i zaniechań, które wyrządzają spółce szkodę. Mówiąc wprost, postanowienie Sądu zakazuje prowadzenia strajku, który jest nielegalny i wszelkich innych działań oraz zaniechań związanych z akcją strajkową, które narażają spółkę na szkody materialne – czytamy na stronie JSW.” Sądy orzekają na korzyść władzy, policja strzela do bezbronnych manifestujących , czy to oznacza ograniczenie prawa ,wygaszenie konstytucji RP?
- czy niebotyczne zadłużenie Polski jest legalne
- przymykanie oka na aferę AMBER GOLD
- brak wraku i czarnych skrzynek Tupolewa
Można by jeszcze wiele wymieniać. A czym zajmują się mainstreamowe media ,zastępczymi tematami , byle tylko społeczeństwo odciągnąć od rzeczywistości nas otaczającej, byle lemingowi wmówić że jedyna słuszna Partia Miłości jest najważniejsza i prawa. Zastanawiam się jak pewna ich część elektoratu daje się tak manipulować , przytakują jak by byli w jakieś hipnozie zbiorowej. Na słowo PIS jak wściekłe psy rzucają się do gardła , mam czasem wrażenie że to nie są Polacy. To zło które tworzą wokoło będzie nas sporo kosztowało . To już są szczyty cynizmu i pogardy dla ludzi.
A gdzie demokracja? Witamy w reżimie PO.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.