Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
PALIKOT SZCZEGÓLNEJ TROSKI...
Wysłane przez Lech Makowiecki w 25-03-2014 [20:37]
Tyle hałasu zrobiło się ostatnio wokół Palikota, którego kuchnię wyborczą ujawniły przypadkiem wszystkie media. Mnie akurat nie oburza to, że najsłynniejszy (bo pewnie jedyny) polityk z Biłgoraja rozdzierał szaty nad zmarnowaną szansą na ugranie paru punktów procentowych dla swej partii. Powiedział akurat przypadkiem PRAWDĘ, czyli to, o czym wszyscy od dawna wiemy: każda stracona okazja do lansu politycznego, nawet ta realizowana kosztem biednych, chorych dzieci – jest niewybaczalnym błędem dla współczesnych piarowych macherów. W świecie, w którym liczy się skuteczność, a nie etyka – takie zachowania są nagminne i przypisać je można większości partii...
Ja chciałbym zwrócić uwagę na inny aspekt sprawy. Na nasze przyzwolenie na obniżanie standardów w polityce, która przecież bardzo dotkliwie oddziałuje na nasze życie, naszą teraźniejszość i przyszłość.
Chciałbym przywołać tu wizerunek MĘŻA STANU, człowieka mądrego i prawego, działającego wyłącznie PRO PUBLICO BONO, twardo i skutecznie – ale tylko dla dobra swego narodu. Tak jak Piłsudski, Churchill, Reagan, de Gaulle, Tchatcher... Może gdzieś uchował się jeszcze jakiś Jego wzorzec w politycznym Sevres?...
Odpowiedzcie teraz szczerze: Czy chcielibyście, aby rządził wami kłamca? Człowiek, który otwarcie przyznaje się, że kłamie? I nie wstydzi się tego, jest wręcz dumny ze swoich krętactw, szczyci się nimi...
Jeśli tak, to wszystkiego najlepszego. Nigdy, przenigdy nie będziecie wiedzieli, czy i was kiedyś nie orżnie, patrząc wam prosto w oczy, uśmiechając do was sympatycznie lub nawet roniąc krokodyle łzy dla zwiększenia efektu końcowego...
Dla indywiduów typu Palikot (pominę tu wszystkie chamskie ekscesy, pomówienia i obelgi jakimi obrzucał żywych i martwych przeciwników politycznych, czy zaskakujące volty światopoglądowe zależne od aktualnej koniunktury itd. itp.) - nie mam zarezerwowanych żadnych ekstra-wyzwisk ani ordynarnych epitetów. Dla tego typu wyrachowanych i bezwzględnych cyników jest tylko jedno jedyne najbardziej pasujące do nich określenie: to są po prostu ŹLI LUDZIE. Bo to oni – z pełną świadomością i premedytacją, służąc wyłącznie sobie – najbardziej szkodzą nam i krajowi.
P.S. Mój stary wierszyk, jaki powstał jakiś czas temu po obejrzeniu programu MO; trudno wam go będzie znaleźć w telewizyjnym archiwum; filozof z Biłgoraja jest tam jednym z najczęściej zapraszanych gości...
KŁAMAĆ KAŻDY MOŻE...
Kłamać każdy dziś może
Trochę lepiej, lub trochę gorzej
Ale nie o to chodzi
Kryć się z tym trzeba
Jak złodziej...
Jeden tylko Palikot
Monisi szczerze wyznał:
„Kłamałem! Kłamać będę!
Aż Kaczora „wyślizgam”!
Nie wiem, jak się z tym czuje
Ten, co prawdę ma za nic...
Dziwi mnie nieroztropność
Ludzi okłamywanych...
Nim znów przy urnie głosy
Kłamczuchom przekażecie,
Pomyślcie! Głosowanie
Nie dla idiotów przecież...
I jeszcze – żeby utrzymać się w tym samym klimacie – coś na temat przyzwoitości; tym razem wśród celebrytów (do grona których hurmem dołączają również politycy).
Z cyklu – znalezione w sieci – „Sorry, Polsko”
http://www.youtube.com/watch?v...
YouTube:
Komentarze
25-03-2014 [22:08] - xena2012 | Link: Palikot szczery w swoim chamstwie az do bólu
dopieo ustatnia awantura uświadomiła mu,że nie wszystko i zawsze można chlapać,a ściany i kamery mają uszy.Zreszta już sawno w wywiadzie jego była żona znajaca go przeciez najlepiej powiedziała,że Palikot zmienia poglądy jak rękawiczki a dla kariery zrobi wszystko.Dlaczego uchodzi mu to płazem? To proste,w dzisiejszej polityce jest więcej takich gnid jak on,tyle że Palikot jest bardziej krzykliwy.
26-03-2014 [14:30] - minimax | Link: zmienia poglądy jak rękawiczki a dla kariery zrobi wszystko
Paradoksalnie, to dowodzi STALOSCI pogladow
Bowiem nie nalezy mylic DEKLARACJI z INTENCJAMI.
26-03-2014 [14:09] - minimax | Link: W świecie, w którym liczy się skuteczność, a nie etyka
Jedna z zasad funkcjonalnych naszego swiata jet to, iz wygrywa SKUTECZNIEJSZY.
Wyobrazimy sobie jakis problem [funkcje] oraz zbior rozwiazan [wartosci funkcji]. Ilosc rozwiazan stanowi maksymalna miare skutecznosci, jaka mozna osiagnac.
Zauwazmy tez, ze stosowanie zasad etycznych jest funkcja REDUKCYJNA, polegajaca na ELIMINACJI rozwiazan niezgodnych [nieetycznych] z ogolnego zbioru rozwiazan problemu [ILOCZYN zbiorow].
Zatem trywialnym jest wiosek o zmniejszaniu mocy zbioru rozwiazan przez zastosowanie funkcji ETYKA, a przez to ZMNIEJSZENIE SKUTECZNOSCI [zmniejszenie ilosci dostepnych rozwiazan].
Jak widac, stosowanie ETYKI zmniejsza szanse sukcesu.
Niemniej jednak w tym rozumowaniu jest milczace zalozenie, iz ETYKA stosowana jest jedynie JEDNOSTRONNIE.
W przypadku DWU lub WIELOSTRONNEJ stosowalnosci etyki, liczba dostepnych rozwiazan ROSNIE [SUMA zbiorow].
Wyplywaja z tego przynajmniej dwa wnioski:
1-trywialny- GDYBY WSZYSCY byli dobrzy, szlachetni, piekni bogaci ... To typowa hipostaza, stan mozliwy ale NIEPRAWDOPODOBNY
Wniosek drugi jest dla mnie ciekawszy ...
Otoz funkcje ETYKA nalezy stosowac TYLKO i WYLACZNIE wobec tych, ktorzy ja stosuja.
Inaczej jest to dobrowolne narazanie sie na kleske.
Pozdrawiam