Modlitwa wieczorna

Mamy prawo podejrzewać, że wielki imperialny sen o tym, że marsz przez Alpy niezwyciężonej Armii Suworowa zakończy się na plażach Portugalii nigdy nie przestał być śniony w Rosji.

Mamy prawo podejrzewać, że stratedzy sowieccy, którzy budowali plany uderzenia wyprzedzającego na Zachód wcale nie rozpłynęli się we mgle.

Mamy prawo podejrzewać, że Zimowe Igrzyska Olimpijskie to była zasłona dymna usypiająca czujność.

Mamy prawo podejrzewać, że rozdawanie obywatelstwa rosyjskiego obywatelom ukraińskim na Krymie było przygotowaniem do akcji militarnej.

Mamy prawo podejrzewać, że przy pomocy usłużnych idiotów zniweczono entuzjazm Pomarańczowej Rewolucji i za ich przyczyną na prezydenckim stolcu posadzono namiestnika Imperium Rosyjskiego.

Mamy prawo podejrzewać, że pewnych spraw nie udaje się wciąż rozwikłać dlatego, że tych którzy mienią się przywódcami są po prostu zdrajcami, płatnymi pachołkami.

Mamy prawo podejrzewać, że nasi pożyteczni idioci, szczerze i bezgranicznie nienawidzący polskości współpracowali w niszczeniu Prezydenta Kaczyńskiego.

Mamy prawo podejrzewać, że Katastrofa Smoleńska to było ostrzeżenie dla polityków aby bali się podjąć radykalne kroki.

Mamy ogromne podstawy do tego aby lękać się Imperium Rosyjskiego. Mamy ich aż nadto. Od Rosji Carskiej po Rosje Sowiecką. Przerażenie budziły też rosyjskie oddziały stojące u boku Hitlera, jak RONA Kamińskiego siejąca strach wśród mieszkańców powstańczej Warszawy. Nie usunie się z pamięci terroru NKWD wobec polskich patriotów.

Mamy wiele obaw aby się lękać Ukraińców. To co wyprawiali na Wołyniu woła o pomstę do Nieba. To co wyprawiali stojący też u boku Hitlera 14 Waffen-SS Grenadier Division „Galizien” nie zostanie wymazane z naszej pamięci. 

Z drugiej strony widzimy słabość własnych społeczeństw, rządzonych przez trefnisiów i showmanów dla których podjęcie twardej męskiej decyzji jest problemem nie do pokonania.

Mamy prawo do obaw, że lewacka rewolta pokolenia 68 popycha Europę w otchłań. Zawłaszczyli oni i pozbawili Unię Europejską charakteru który jej nadał Robert Schumann, twórca idei Zjednoczonej Europy narodów, człowiek wiary, kandydat do wyniesienia na ołtarze. 

Ale też chcemy nadziei, że Ukraińcy nie chcą z deszczu wpaść pod rynnę.

Chcemy nadziei, że głos rosyjskich matek opłakujących synów poległych w Afganistanie będzie głosem sumienia, głosem sprzeciwu przeciwko rozrostowi agresywnego imperializmu. Rosja nie potrzebuje tej agresji aby być wielką.

My też mamy pewnie swoje grzechy, o których sami nie chcemy wiedzieć.

Mamy wiele lęków i obaw. Ale możemy też patrzeć z nadzieją. W migawkach z Majdanu zawsze widać prawosławne ikony z Matką Bożą i katolicki jej wizerunek w obrazie Matki Bożej Nieustającej Pomocy.

Matko Boża z portugalskiej Fatimy, módl się za nami.