Wykład prof. Andrzeja Nowaka: "Polska w obozie"

   To był już ósmy i przedostatni wykład prof. Andrzeja Nowaka z cyklu "Polska Rosja - trudne sąsiedztwo".  Nosił on tytuł "Polska w obozie" i obejmował okres od drugiego stycznia 1944 roku, kiedy Armia Czerwona przekroczyła granicę przedwojennej Polski w Rokitnie, aż do okresu rządów Gierka i Jaruzelskiego.   Ostatni wykład cyklu będzie dotyczył rozpadu imperium sowieckiego i odbędzie się 11 czerwca w tym samym miejscu i czasie, co poprzednie, czyli o 16:30 w Domu Pielgrzyma "Amicus" przy parafii św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu /koło  pl. Wilsona/.

  Tak jak poprzednio zgromadziło się  ok. 250-300 osób.  Ksiądz prałat był tym razem na pielgrzymce w Fatimie.  Odmówiliśmy wiec "Pod Twoja Obronę".  Profesor zaczął od przypomnienia słów Józefa Mackiewicza o tym, że zaprowadzenie komunizmu przypomina operację chirurgiczną, polegającą na rym, że mózg i serce pacjenta /narodu/ usuwa się i zastępuje nowymi.  Zacytował potem wiersz Czesława Miłosza "Trwoga - sen" z tomu "Kroniki" /1987, patrz  /TUTAJ// mówiący o ucieczce przed imperium rosyjskim.

  Stalin pragnął mieć Polska całkowicie sobie podporządkowaną, ale wyglądającą na pozór podobnie jak dawniej.  Dlatego też odrzucił pomysły niektórych polskich komunistów wcielenia Polski do Związku Sowieckiego.  Pragnął upodlić Polaków i przekonać ich, że nie maja na co liczyć.  W 1944 roku powołany w Moskwie PKWN oficjalnie zrzekł się na korzyść Związku Sowieckiego połowy terytorium przedwojennej Polski.  W czerwcu 1945 podczas konferencji moskiewskiej z udziałem przywódców alianckich odbywał się proces 16 przywódców Polskiego Państwa Podziemnego.  Stalin zrobił to celowo, by pokazać, ze z dawnymi elitami II RP nie będzie się liczył zainstaluje w Polsce swoich ludzi.  Zagwarantowane przez konferencję jałtańską wolne wybory w 1947 roku zostały dość ostentacyjnie sfałszowane.

  Nie jest prawdą, że w latach 1945-49 toczyła się w Polsce "wojna domowa".  Główna rolę w zwalczaniu polskiego podziemia niepodległościowego odgrywały cztery dywizje sowieckiego NKWD liczące ponad 60 tys. żołnierzy.  Wspierał je KBW i saparat MBP /UB powstało już w 1944 r./.  Stalin przydzielił Polsce Ziemie Zachodnie az po Odrę i Nysę Łużycką pragnąc uniemożliwić jakiekolwiek porozumienie polsko-niemieckie w przyszłości.  Przed przekazaniem tych terenów Polsce, Sowieci doszczętnie je ograbili wywożąc n.p. całe fabryki.

  Dużo uwagi poświęcił profesor ekonomicznej eksploatacji Polski przez Związek Sowiecki.  W latach 50-tych wysyłano do Rosji wielkie ilości polskiego węgla po dziesięciokrotnie zaniżonej cenie.  Po 1956 roku przybrało to formę drenowania zasobów finansowych Polski.  Nasz kraj sprowadzał za dewizy z Zachodu surowce i maszyny do produkcji, a wyroby sprzedawał do Rosji za ruble.

  Gomułka, który doszedł do władzy w roku 1956 starał się nieco rozluźnić zależność od Sowietów.  Doprowadził do rezygnacji z dostaw polskiego węgla po niekorzystnych dla nas cenach, zrezygnował z kolektywizacji rolnictwa, ograniczył terror, szczególnie wobec Kościoła.  W roku 1970 propagował plan Jaszczuka, a w grudniu tego samego roku podpisał umowę z RFN o uznaniu granic, co nie podobało się Moskwie.  Wskutek tego został on usunięty w grudniu 1970 poprzez zamach stanu dokonany przez Kiszczaka i Jaruzelskiego.  Dość otwarcie mówi o tym Kiszczak w rozmowie z Robertem Walenciakiem  /TUTAJ/.  Za masakrę w Gdyni odpowiedzialny jest Jaruzelski, a nie Kociołek.

  Gierek był bardziej uległy.  Zgodził się na wprowadzenie rubla transferowego, a w 1976 roku wpisał do polskiej konstytucji przyjaźń ze Związkiem Sowieckim.  To zresztą stało się przyczyna protestów, które przyczyniły się do powstania t.zw. "opozycji demokratycznej".  Profesor Nowak mówił też o wojskach sowieckich w Polsce.  Były tu cztery dywizje z główną siedzibą w Legnicy, dwie pancerna i dwie lotnicze, liczące łącznie ok. 62-66 tys. żołnierzy.  Na terenie Polski znajdowała się w trzech miejscach broń nuklearna w postaci głowic o łącznej sile rażenia wynoszącej 23 megatony.

  Ostatni żołnierz sowiecki opuścił Polskę 17 września 1993 roku.  Profesor Nowak powiedział, że jest w tym coś symbolicznego i to nie tylko z uwagi na 17 września, ale i dlatego, ze w tym samym czasie /19.09.1993/ SLD wygrał wybory parlamentarne.  Zdaniem profesora dowiodło to sukcesu wymiany elit polskich na komunistyczne, czyli mackiewiczowskiej operacji zamiany mózgu.  Okazało się, że /post/komunistyczne elity są w stanie wygrać demokratyczne wybory.

  To, że nie żyjemy dziś w PRL jest zasługa Kościoła Katolickiego, którego nie udało sie komunistom zniszczyć.  Przegrali oni walkę o rząd dusz w Polsce.  Rokiem przełomowym był 1979 - rok pierwsze pielgrzymki Jana Pawła II do ojczyzny.  To on podniósł naród polski z kolan.

  Wykład trwał do 19:45.  Potem padło kilka pytań z sali.  Jedna z pań przypomniała, że w 1949 kardynał Wyszyński potępił niepodległościowe podziemie i wzywał do zaprzestania walki zbrojnej.  Stwierdziła, że jej zdaniem, nie powinien on zostać beatyfikowany.  Profesor odparł, iż sądzi, ze Wyszyńskiemu chodziło o zachowanie substancji narodowej.  Inna pani pytała profesora, co należy czynić w przyszłości?  Prof Nowak oświadczył, ze nie jest w stanie udzielać instrukcji, ale należy szerzyć wiedzę o historii Polski i dawać świadectwo naszym wartościom narodowym.

  Spotkanie zakończyło się o 18:00.  Filmowali je Solidarni 2010.  Relacja i film z poprzedniego wykładu: "Jak Stalin zdobył Polskę" są  /TUTAJ/.