Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Widziałem "armię" Pana Boga
Wysłane przez kokos26 w 08-07-2012 [15:54]
O skali zakłamania polskich mediów działających w III RP, czyli „demokratycznym państwie prawa” świadczy marginalizowanie corocznych Pielgrzymek Słuchaczy Radia Maryja na Jasna Górę.
Błazenady Palikota, manify „tęczowe” wygłupy zawsze mogą liczyć na medialne relacje, które zważywszy na ich liczebność nie zasługują na aż takie nadymanie.
Tymczasem największe coroczne zgromadzenie rodaków spotyka się z milczeniem lub krótkimi zmanipulowanymi komunikatami z bezczelnym zaniżaniem liczby uczestników.
Otóż, jako urodzony Częstochowianin informuję, że ilość ludzi, jaką mogą pomieścić Jasnogórskie Błonia, znana jest dokładnie jeszcze z czasów PRL-u, kiedy to SB stworzyła specjalną mapę z naniesioną na niej siatką, według której liczono ilość pielgrzymów, a następnie składano meldunki do centrali. Podejrzewam, że TVN i Polsat z uwagi na ich genezę dysponują tą „pomocą naukową”, lecz z premedytacja zaniżają zawsze liczbę uczestników.
Otóż plac przed Jasną Góra może pomieścić około 300 tysięcy osób i był dzisiaj wypełniony szczelnie po brzegi. Radzę śledzić dzisiejsze medialne informacje na ten temat o ile się oczywiście ukażą.
Za sensację oraz uderzenie w biskupa Pieronka i podobnych mu „księży patriotów” wspomagających Salon III RP w zwalczaniu RM i TV Trwam można uznać wypowiedziane dzisiaj w Castel Gandolfo słowa papieża:
„Witam przybyłych do Castel Gandolfo Polaków. Pozdrawiam uczestników pielgrzymki Rodziny Radia Maryja zebranych na Jasnej Górze, którzy modlą się za ojczyznę, za rodziny, o wolność słowa”
Jako, że tekst Homilii ks. bp. Kazimierza Ryczana z diecezji kieleckiej będzie zapewne rozpowszechniany na wielu patriotycznych portalach ja zacytuje fragment powitania, jakie do pielgrzymów skierował przeor Jasnej Góry, o. Roman Majewski:
„Ks. Piotr Skarga na początku Sejmu, przy Mszy sejmowej wołał słowami, które mają więcej niż 400 lat, ale niestety ciągle dla nas Polaków, brzmią dla nas aktualną przestrogą.
Nadto namnożyło się w tym królestwie ludzi złych bardzo, którzy posmakowawszy sobie interregna, w których mogli o królestwo targować, i pożytków swoich z oszukania miłej ojczyzny i rozerwania jej szukać jeszcze nie przestają, a gdzie mogą, bunty i zmowy czynią, na urząd Boży szemrząc i potwarzy zmyślając, i do rozruchów i nowin namawiając. Niespokojni, łakomi, niesprawiedliwi, sieją wszędzie niezgody, nic na dobre pospolite nie pomniąc, a tą łódką, w której się wszyscy wieziem, swoim bieganim chwiejąc, do zanurzenia ją i utopienia przywodzą.
Dla nich nie ma miejsca w Ojczyźnie naszej. Prymas Tysiąclecia, sługa Boży Kard. Stefan Wyszyński przestrzegał: Naród, który nie mierzy w wielkość, nie chce ludzi wielkich i taki Naród się kończy. A my się nie chcemy kończyć. Polska potrzebuje ludzi wielkich. Musi trwać Ojczyzna nasza i dlatego my tu trwamy aby naród nasz nie stał się niemy, zalękniony, mały, żeby nie sprzedał flagi biało-czerwonej i nie zamienił ją na żadną inną.”
Polecam moją książkę:
Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900
Komentarze
08-07-2012 [17:32] - sgosia | Link: Dziękuję
Za relację.
Chcą z nas zrobić małych, ogłupionych roboli Europy. Chcą nam zabrac historię i wdeptać w ziemie nasze hasła BÓG, HONOR OJCZYZNA. Nie dajmy się. Mamy wspaniałych ludzi, mamy autorytety, mamy wspaniałych kapłanów. To my blogerzy możemy i powinniśmy o nich pisać.
Pozdrawiam
08-07-2012 [23:09] - kokos26 | Link: sgosia
Nie do przecenienia są dzisiejsze słowa papieża. Ciekawe co na ot prymas i abp Nycz, prywatnie kumpel Komorowskiego?
09-07-2012 [00:44] - PS | Link: a oni nie byli na pielgrzymce?
a tacy religijni, może coś w Warszawie ich zatrzymało?
08-07-2012 [23:49] - KOCHAM POLSKE | Link: Powinniśmy propagować wsród
Powinniśmy propagować wsród swoich bliskich znajomych myśli Kardynała S. Wyszyńskiego i Jana Pawła II.
To niepodwazalne autorytety i osoby miłujące Ojczyzne.
09-07-2012 [00:15] - Irvandir | Link: To tradycja
Zaniżanie liczby uczestników pielgrzymek, procesji i innych spotkań religijnych ma wieloletnią tradycję. Nie tylko zresztą odbywających się w Polsce. Pamiętacie jak relacjonowane były w TVP ubiegłoroczne Dni Młodzieży w Madrycie? W kółko ten sam fragmencik pokazujący zaczepianie pielgrzymów przez jakąś bojówkę szybko zresztą zneutralizowaną prze hiszpańską policję. Zaczepiani byli przy tym niezbyt młodzi i niezbyt liczni. Dopiero osoba, która tam była pokazała mi na zdjęciach te nieprawdopodobne tłumy, rzędy konfesjonałów niemal po horyzont, radość i gościnność zwykłych Hiszpanów. Przyczyna jest prosta: psychologia społeczna mówi, że lubimy należeć do większości. Stąd niespadające poparcie dla PO, której skutecznie, jak dotąd, udaje się wmówić, że jej wyborcy stanowią większość. Jeden nieopatrznie puszczony obraz tłumów dalekich od PO, a manipulację diabli zaczną brać. Dlatego właśnie powinniśmy powtarzać jak mantrę - nas jest więcej! Dzięki, Kokosie.