Kpiny radnych PO z Gdańska

Pięciu radnych (jeden z nich Jerzy Borowczak obecnie jest posłem Platformy), którzy podczas sesji Rady Miasta Gdańska przed ubiegłorocznymi, przyspieszonymi wyborami prezydenckimi mieli T-shirty z napisem "Głosuje na Bronka" stanęło przed sądem w Gdańsku. Sąd ma zdecydować, czy w ten sposób nie złamali ordynacji wyborczej – informuje „Dziennik Bałtycki”.

Radni Platformy złożyli wniosek o umorzenie sprawy, ich argumenty są infantylne - traktują obywateli jak półgłówków: "w czasie sesji nie ma kogo przekonywać do głosowania na danego kandydata, bo wszyscy biorący w niej udział mają już zdeklarowane poglądy polityczne" - tymczasem obrady sesji relacjonują media, więc informacje, zdjęcia, nagrania wideo docierają do milionów obywateli.

Drugi argument: „założenie podkoszulka z takim napisem nie jest agitacją wyborczą - przekonywał jeden z oskarżonych radnych Sylwester Pruś.” To słaba obrona, ponieważ trzeba by uznać, że także deklaracje znanych ludzi z komitetu honorowego danego kandydata nie są kampanią wyborczą. Trzeba być uznać również, że celem tego działania nie jest przekonanie do głosowania na „Bronka” tylko jakiś inny motyw – szkoda, że radni nie zdradzili jakiż to tajemny inny cel im przyświecał. I pomyśleć, że jakiś czas temu ceniłem radnego Prusia – oczywiście błąd można czasem wybaczyć, ale pójścia w zaparte już nie.

Filip Stankiewicz

Źródło:
http://www.dziennikbaltycki.pl...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Filip Stankiewicz

17-05-2011 [21:33] - Filip Stankiewicz | Link:

„Trzeba stwierdzić, czy koszulki były materiałem wyborczym komitetu wyborczego (nie mam pewności, ale chyba tak). I sprawa jest jasna tak samo jak np. z wnoszeniem na sesję ulotek wyborczych.

W mojej ocenie sąd ma proste zadanie: materiał wyborczy = winni, nie materiał wyborczy = niewinni.”

Moja odpowiedź: „W takich koszulkach występowali też ludzie na wiecach Komorowskiego, więc na 99% to był materiał wyborczym komitetu.

Ale to nie takie proste, bo wiedząc że taka jest interpretacja sądów mogliby w urzędach publicznych zakładać własnoręcznie zamówione koszulki z napisem np. "Głosuje na Bronka - a Ty?" czy "Głosujemy na Bronka". To byłoby moim zdaniem formalnie zgodne z twoją interpretacją, a niezgodne z prawem.”