|
|
xena2012 Pani Kosteczka nie jest pchana na doradcę czy eksperta a już na pewno nie przez MEN. Sama ofiarowywała swoją pomoc szkołom i wołała o szerokie grono dyskutantów którzy pochylą się na tym tematem . Z jej inicjatywy też wyszła propozycja spotkania z min Zalewską,tyle że teraz zmieniła zdanie. To stara metoda naszych celebrytów chcacych publicznie przypomnieć o swoim istnieniu i zaistnieć w mediach. |
|
|
xena2012 Niestety nasze feministki,celebrytki,różne ugrupowania nie są usatysfakcjonowane wychowaniem seksualnym w szkołach na zasadzie kilku lekcji czy pogadanek.Wystarczy zapoznac się z ich programem szeroko rozbudowanym i zaczynajacym sie już w przedszkolach by utwierdzić się w przekonaniu że te projekty tylko czekają na wdrożenie. |
|
|
Guildenstern Przy okazji pojawiła się ciekawa sytuacja w szeregach obecnych na tutejszym forum obrońców pani minister. Pani xena2012 przypisuje Ani Kosteczce ignorancje, indolencję i co tam jeszcze zaś Pan Lektor podnosi argument uwaga szerokiej rzeszy doradców. Jeśli ze Szkieletorki jest taka idiotka, po jakiego muchomorka pchać ją na doradcę. To tak jak by tego dziabąga Wątłego zaprosić do współtworzenia najnowszego wydania Słownika Języka Polskiego, bo facio też się posługuje polszczyzną i bywa sporadycznie medialny. Skoro natomiast, a ta teoria jest mi bliższa, jest to kuta na cztery nogi cwaniara (mniej cwane a piękniejsze kończą gorzej, licząc li tylko na przymioty własnego ciała), to po co tego trojana wpuszczać w obręb własnej politycznej kuchni.
P.S.: Jest też taka opcja, że w ogóle nie mam racji i zaproszenie Kostki Rubika było genialne. Jako zadośćuczynienie podaje własne kandydatury doradców o podobnych kompetencjach: Maja Ostaszewska jako doradca ws. rybołówstwa, Kinga Rusin ws. leśnictwa. No i "last but not least" Rafalala z Hartmanem jako specjaliści ds. ochrony praw zwierząt. I w ogóle, ktokolwiek się wypowie negatywnie o PiS to go zaraz na doradcę, byleby miał zdrowe czerwone korzenie. Jak wiadomo z zagubionej i odnalezionej znienacka owieczki większa radość. Smok Wawelski miał okazję się przekonać. |
|
|
xena2012
część młodzieży w Polsce jest edukowana seksualnie przez ich rodziców, ale ogromna większość nie ma takiej możliwości, bo rodzice się wstydzą rozmawiać na te tematy ze swoimi dziećmi lub z innych powodów. Częściej robią to ciocia czy wujek. Dlatego tą edukację powinna przejąć szkoła. Nie chodzi tutaj o nowy przedmiot czy kształcenie wieczorne tylko o kilka lekcji z wychowania. I na miłość Boską, wychowanie seksualne to nie jest uczenie o technikach seksu, ale o anatomii i konsekwencjach seksu. |
|
|
mmisiek Umizgi do tzw. środowisk lewicowych to niestety permanentna słabość PiSu.
Tak samo niestety jak zero umiejętności wyciągania wniosków.
|
|
|
Adriano, jeśli tą "kompromitację" nawet dziecko widzi, to jestem 100 % pewny, że jest to dziecko spłodzone przez rodziców lewaków !!! |
|
|
xena2012 Zamiast spekulowac czy i w jakim stopniu skompromitowała sie pani minister należy raczej postawić pytanie jakie sa zadania stawiane szkolnictwu i czego w pierwszym rzedzie powinna uczyć. Wprowadzanie do szkoły LGTB w coraz szerszym zakresie sugerują środowiska feministyczne w tym ta dziwaczna modelka usiłujaca robić za celebrytkę. Wkrótce nie bedzie w szkole miejsca i czasu na naukę podstawowych przedmiotów! Ciekawe ile klas skończyła i z jaką wiedzą wyszła ze szkoły bo przypuszczam że z trudem pisze i czyta owa modelka,której uwaga skupia się wyłącznie na seksie ,wybiegu i kontrolowaniu wagi.Jacy absolwenci wyjda z tych szkół gdzie priorytetem bedą programy o technikach seksu,pigułkach wczesnoporonnych i prezerwatywach.Przecież ta paniusia wyraźnie określiła ,,obowiązki'' szkoły w tym zakresie naukę przedmiotów uwazając jako marginesową. Trzeba chyba załatwiać korepetycje,by pogodzić i tak już przeładowany program z seksuologią wg Rubik. |
|
|
adriano Nie każdy zasługuje na spotkanie i Zalewska powinna to wiedzieć. Modelka powinna zająć się tym co umie najlepiej, bo że z oceną rzeczywistości u niej słabo widać jak na dłoni. |
|
|
adriano To chyba post z kancelarii, bo, że nastąpiła kompromitacja nawet dziecko widzi. |
|
|
Minister Zalewska chce rozmawiać z szeroką grupą doradców, stąd wiele zaproszeń do dyskusji. A że jakaś tam modelka Rubik odmówiła, to pani Zalewska ma podać się do dymisji ?! Ludzie, wam się najwyraźniej w pałach poprzewracało !!! Wy jesteście wręcz gotowi stwierdzić, że Zjednoczona Prawica rządzi w Polsce źle i że PO z PSL rządziło lepiej. Cholerne frustraty !
To, że w szkole powinna być edukacja seksualna wszyscy dobrze wiedzą. Pytaniem jest jak i w jakim zakresie, na jakim poziomie, i nie tak jak tego chcą środowiska LGBT. Właśnie dlatego Zalewska chce rozmawiać z szerszą opinią społeczną i za to dla niej chwała. Minister Zalewska jest jedną z najlepszych w rządzie Morawieckiego, a za ogromną i dobrą pracę jaką dotychczas wykonała dziękujemy jej serdecznie !!! |
|
|
wielkopolskizdzichu Kościół tez ma dostęp do dziatwy szkolnej i to poza nadzorem dyrekcji, szkoły, kuratoriów i MEN. Na treść, osoby i sposób przekazywania propagandy wyznaniowej nikt nie ma wpływu, pomimo że dzieje się ta propaganda na terenie szkół państwowych, w czasie godzin lekcyjnych.
W związku z tym, o ile samo zapraszanie jakiś celebrytów do rozmów na temat zakresu przekazywanej wiedzy jest idiotyczne, to w tym że przedstawiciele LGBT walą do szkół nie ma nic niezwykłego, skoro wyznawcy chodzenia po wodzie i spacerujących zwłok panoszą się, w szkole, bez żadnej kontroli.
W normalnej szkole jedni i drudzy trzymani byliby, od dzieci i młodzieży na odległość skutecznego strzału w komorę. |
|
|
Guildenstern Opisywane zdarzenie łatwo znaleźć w sieci. Pani minister zapędziła się w kozi róg. Zachowała się jak nauczycielka wobec krnąbrnego ucznia, która zamiast go opieprzać i przysparzać mu sympatii innych uczniów mówi: "Powiedz mi no Iksiński, co tak właściwie masz przeciwko regulaminowi szkolnemu?" I Iksiński brnie... Niby chytrze ALE...
Pani minister zatraciła jednak poczucie czasu i miejsca. To nie szkoła, zwłaszcza nie ta z dawnych lat, gdzie nauczyciel miał władzę niczym milicjant na komisariacie. Nie załapała, że obie z Rubik, jako postacie medialne są w powszechnej świadomości na pozycjach równorzędnych i tanie chwyty nie przejdą (pozycja AR jest nawet lepsza bo któż ignorancje modelki wysunie jako zarzut, minister podlega ostrzejszej ocenie). Nie zrozumiała też na czym polega akcja pani Ani Kosteczki. Że jest to rodzaj lewackiej partyzantki mającej przyciągnąć młodzież. Dała się tej partyzantce wciągnąć niczym husarz na bagna w pogoni za Tatarzynem. Zatrważające jest w tym wszystkim, że samobójczy manewr pani minister został wykonany pomimo posiadania jakichś tam doradców, jakichś wice... Ktoś tam w ogóle czyta Sun Tzu albo Machiavellego? Cialdiniego chociaż?
Efekt. Inicjatywa została oddana drugiej stronie i z tego co przeczytałem druga strona umiała ten prezent wykorzystać. Tekst Ani Kosteczki jest przemyślany, gładki, działa. Nawet ona sama nie musiała go napisać. Są od tego ghostwriterzy, murzyni jak się kiedyś mawiało. Dodatkowo akcja Rubiczanki, o której wcześniej nie słyszałem, zyskała darmową reklamę. Jedna bitwa, duże straty... Chyba, że pani minister po cichu zmieniła strony. Wtedy gorze nam i dziatkom naszym.
P.S.: Każdy kto chce rządzić Tenkrajem powinien zdawać sobie sprawę z tego, że działamy w warunkach wojny hybrydowej, że do "dobrej zmiany" będą strzelać zza każdego węgła opłacone zbiry czy "pożyteczni idioci". Gonienie blond Tatarzyna po bagnach w pancernej husarskiej zbroi to głupota. Niech Szkieletorkę raczej podsumuje jakiś życzliwy nam raper. Ewentualnie, spotkać się z nią u Pośpieszalskiego a nie wzywać na dywanik.
P.S.: Koleżanka na studiach miała jakiś wykład z psychologii społecznej (dokładnego tematu nie pomnę, minęły dwie dekady) i chciała sobie nabić frekwencję. Referat był rzetelnie przygotowany od strony naukowej i mało kogo z ówczesnych studentów skusiłoby takie "nudziarstwo". Zatytułowała go więc "Sex i Przemoc" a zakres tematyczny zakreśliła w podtytule małymi literkami. PRZYSZŁY TŁUMY. Można, jak niektórzy, narzekać na poziom intelektualny współczesnej młodzieży. Ale bardziej profesjonalnie byłoby ją zrozumieć, i wiedzę ową wykorzystać. |
|
|
xena2012 Całkowita kompromitacja to raczej tej niewydarzonej ,,ekspertki'' od seksualogii.Wcześnie śląc listy otwarte zabiegała o spotkanie z minister Zalewską śląc iisty otwarte do MEN ,teraz urzadza publiczne fochy.Zapomniała chyba,że szkoła musi uczyć czegos wiecej niz tylko masturbacji i umozliwiać seks. |
|
|
marsie "Przy okazji informuję, że portal Obiektywnie.com.pl jest na sprzedaż. Kontakt na skrzynkę naszeblogi.pl".
Ciekawe - blogi na onecie są właśnie zamykane, pomijając meritum - minister Zalewska wcale się tym zaproszeniem nie skompromitowała, wszak rozmawiać można z każdym - chyba przestanę pisać? Pozdrówka!
|
|
|
smieciu Tak mnie trochę rozśmieszyło to w kontekście dyskusji pod wpisem Lecha Makowieckiego gdzie pojawiły się teorie że imigranci są potrzebni by jakoś rozjechać Polskę i nasz rząd. Naprawdę. Nie ma takiej potrzeby...
Jak się zdaje imigranci mogliby tylko przeszkodzić w naszej autodestrukcji. |
|
|
Trzeba dodać, że min. Zalewska pozwala na edukacje seksualną dzieci i młodzieży w naszych szkołach. Czyli aktywiści LGBT mają wstęp do szkół. Wiąże się to z niezrealizowaną obietnicą PIS z kampanii wyborczej odnośnie wypowiedzenia narzuconej Polsce ustawy o przemocy w rodzinie, którą podpisała PO i PSL. |