Otrzymane komantarze

Do wpisu: Polska armia wkroczy do Niemiec by chronić chrześcijan?
Data Autor
Florentyna
Tak,tak, przecież niejaki Adolf H. także bronił swoich w Sudetach czeskich a potem w Gdańsku i wiadomo co było dalej. Tera to my weżmiem na Szwabach odwet - a co?! Po to w końcu mamy ten art.5, żeby ratować Szwabów przed islamskimi terrorystami - nieprawdaż? Oj, prawdaż,prawdaż...
Dark Regis
To nie jest wykluczone. Obowiązuje nas artykuł 5 umowy NATO i w przypadku rewolty islamskiej będziemy musieli się z umowy wywiązać. Dodatkowo w Niemczech żyje wielu Polaków, więc wzięcie ich w ochronę na w miarę wczesnym etapie konfliktu z islamem i stworzenie stref bezpieczeństwa, da im realną szansę na przetrwanie pierwszej fali zapowiadanego przez imamów ludobójstwa.
Do wpisu: Niemcy drżą przed potęgą Kaczyńskiego i jego Polski
Data Autor
Dark Regis
Połowa wspomnianych ludzi wyjechała przed 89 niestety. Dokładnie w czasie, kiedy tylko komuchy uznały, że nadmiaru buntowników trzeba się pozbyć. Nawet nie chciało im się robić polskiego komunistycznego papiera. Brat np. ma firmę w Kanadzie i lata sobie z rodziną tak średnio 2 razy do roku na wakacje do Polski. Jego dzieci znają po 3 języki. A ci geniusze co zostali nad Wisłą, aż tak źle im nie było, żeby się uczciwie pouczyć? :D
Dark Regis
To jest chyba ostatnie pokolenie muzyków, którzy mieli jeszcze marzenie stać się drugimi Beatlesami. Dziwne pokolenie tworzące w końcówce lat 80-tych. Zresztą wystarczy tylko spojrzeć na teksty ich utworów, żeby zrozumieć tę subtelną różnicę w stosunku do muzyki tworzonej współcześnie. Obecnie mamy do czynienia z kulturą remiksu, gdzie tekst został sprowadzony do roli jeszcze jednego brzmienia, instrumentu, który nie musi żadnej treści przekazywać. Nie rozstrzygam, czy to jest dobrze, czy źle, gdyż ocenią to ludzie za lat 10-20, tak samo jak ja oceniam dziś lata 80-te. https://www.youtube.com/… https://www.youtube.com/… Muzyka była wyzwoleniem od szarości komuny. Tak samo jak w czasach Korwina wielu snobowało się na jazz, tak rock i pop był naszym powiewem wolności przychodzącym z zachodu. Nasi rodzice jeszcze bali się mówić o AK i Katyniu, my już nie. Wynikały na tym tle kłótnie, bo my byliśmy chodzącym buntem. Wielkim kłębowiskiem sprzecznych idei. Jako zbuntowani nastolatkowie w latach 80-tych czuliśmy nadchodzące zmiany i się do nich wewnętrznie szykowaliśmy, a w tym czasie starsi, wyuczeni posłuszeństwa w komunizmie pytali "co z nami będzie": https://www.youtube.com/… "W żywym ogniu, niełatwych pytań, topimy plany i sami nie wiemy, Po co chcemy przeczytać cały scenariusz, Szukamy błędów, przewidujemy najgorsze, że nie dojdziemy do happy endu, A to dopiero początek, tyle przed nami, Po co się pytać na starcie, Co będzie z nami? I nawet jeśli, to życie zna już odpowiedź, będzie dużo ciekawiej, Gdy teraz nic nam nie powie." Potem wybuchła ta "wolność", brat zwiał przez Niemcy do Kanady, została po nim tylko kolekcja winyli, od SBB do Kiss. Kumple rozbiegli się po świecie - Hiszpania, Włochy, Belgia, Holandia, Anglia, Szwecja. Wreszcie siostra utknęła na resztę życia w Londynie. Nic już nie będzie takie jak było. Znów jesteśmy na zakręcie: https://www.youtube.com/…
" Mój komentarz Dyktator, władca Polski. Tymi słowami Niemcy uznają siłę i potęgę Kaczyńskiego. Jak wielkim jest człowiekiem świadczy niemiecka  obsesja na jego puncie. Kaczyński sojuszem z USA rozbił w pył wielki germański projekt  geopolityczny  pod nazwą Mitteleuropa  i mozolna budowę IV Rzeszy Europejskiej  Polska pod panowaniem Kaczyńskiego wkracza w nową erę. Wiedzą to Niemcy, Amerykanie Chińczycy. Trump przylatuje do Polski, aby przypieczętować zawarcie strategicznego sojuszu z Polską, który przeora cała Europe i zmieni mapę geopolityczna świata. Los Niemiec został przypieczętowany, bo Polska nie spocznie póki ich nie unicestwi. Jako siłę militarną, polityczna i gospodarczą w Europie. To samo tyczy się Rosji, która w końcu ugnie się przed połączonymi siłami politycznymi, gospodarczymi i militarnymi Międzymorza i USA. " ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------- No,no, nawet pensjonariusz uzdrowiska w Tworkach nie powstydzilby sie tych slow. Autorowi dla przypomnienia: Prezydent USA D. Trump jest NIEMCEM i NIE zrobi nic co byloby sprzeczne z niemieckimi interesami w Europie i na swiecie.  
mmisiek
Na dzisiaj to tytuł jeszcze bardzo mocno niestety na wyrost i brzmi jak political-fiction. Niemniej jednak faktem jest, że powstanie realnego i silnego sojuszu państw Europy Środkowej to dla niezmiennie agresywnej polityki niemieckiej byłaby zupełna katastrofa. Teoretycznie być może nawet zostałby w ten sposób zainicjowany proces na końcu którego wreszcie "puszcza będzie szumiała nad gruzami Berlina - miasta pychy i zbrodni" jak to swego czasu zapowiedziała Teresa Neumann :)  
smieciu
Człowieku po co te idiotyczne komentarze? Potrafisz coś napisać na temat? Coś merytorycznego? Czy tylko te głupawe wycieczki osobiste? Nie tylko zresztą w stosunku mnie ale w ogóle. Bo innego rodzaju komentarzy nie zauważyłem. No śmiało, uzasadnij. Niemcy obawiają się potęgi Polski Kaczyńskiego.
Dark Regis
Nie sądziłem, że jest Pan aż takim fanem i znawcą rocka :) Oto mój typ na dzisiejszy wieczór: https://www.youtube.com/…
Dark Regis
A był Pan kiedykolwiek w Czechach? Rozmawiał Pan z Czechami? Ja rozmawiałem i oni mówili prosto w oczy, że jeśli chodzi o sympatie polityczne i związki historyczne, to oni wolą Niemców niż nas, ale z ich czynów wynikało raczej, że jest to zwykłe przekomarzanie. W każdym razie ja nie odczułem nigdy, że Czesi nas jakoś organicznie nie lubią. Wręcz przeciwnie. Pamiętam np. starego majstra murarskiego, który pod okiem konserwatorki zabytków odkuwał rzeźby z kamienic przy samych Hradczanach i stawiał nowe ściany szczytowe, vis a vis kościoła Kostel svatého Mikuláše. Konserwatorka baraszkowała sobie w łóżku z nadzorcą budowy, co było widać przez całą studnię kamienicy, a majster opowiadał nam o swojej rodzinie, dzieciach, starym samochodzie i swoich ulubionych królikach. Wykonywał w tym samym momencie taki śmieszny gest palcami długim, serdecznym i kciukiem, powtarzając "cyk cyk, kralici". I tak go nazwaliśmy, a on się śmiał z tego. ;) Odwdzięczał się prosząc, abyśmy powiedzieli "ż", bo to ich śmieszy. Mówił, że jak wskazówki zegara ustawią się na godzinę pierwszą, to "fajrant", bo nadzorca wsiada wtedy w swój samochód i jedzie w objazd wszystkich budów. Wszystko poparte odpowiednimi gestami, fiuknięciami i udanym warczeniem silnika. Kiedyś wracaliśmy z "kralicem" po pracy tramwajem i na ścianie tunelu, którym wyjeżdża się ze starego, czyli Nowego Miasta, był nabazgrany napis. Przeczytałem go z nudów głośno - "Havel". W tym momencie tył tramwaju momentalnie kompletnie opustoszał. Wszyscy uciekli, a majster powiedział tylko, żeby tego nie słowa nie mówić głośno, bo u nich jest ono zakazane. Normalna komedia :) https://www.youtube.com/…
co chcesz? przecież wyraźnie sie podpisał. jaki podpis takie poglądy ;)
smieciu
Często wspominam że żyjemy w świecie narastającego groteskowego absurdu. Niemcy drżą przed potęgą Kaczyńskiego i jego Polski Jak niby mam odebrać to zdanie? Jako fantastykę? Czy na serio? Jesteśmy potęgą bo miliony ludzi musi czekać latami w szpitalach na podstawowy prosty zabieg? A może jesteśmy potęgą dzięki ilości aptek na (schorowanego) mieszkańca? A może jesteśmy potęgą bo skutecznie żebrzemy by ponadnarodowe koncerny otworzyły u nas swoje montownie dla roboli? A może jesteśmy potęgą bo nasze 2 uniwersytety z trudem łapią się na końce rankingów? A może o naszej sile przebicia świadczy to że potrafiliśmy się postawić i wreszcie można będzie wyrąbać więcej drzew z polskich lasów? Nawet nie chce mi się wyliczać. Jak to choćby rozpłaszczono się przed nami, błagając byśmy podpisali CETĘ. Najzabawniejsze jest to że autor powyższej notki często zwraca uwagę na te problemy i inne patologie drążące Polskę. No ale jesteśmy potęgą i Niemcy się nas boją :) Aaa no i oczywiście Międzymorze. Może USA sypnie jakąś kasą i potulne wschodnioeuropejskie baranki przedstawią na jakichś konferencjach swoje sny o potędze organizowanej przez obce pieniądze. Oczywiście po to byśmy byli silniejsi i bogatsi. Taka rzeczywistość...
Jabe
Pomysł, że państwa naszego regionu rzucą się do budowania mocarstwowej Polski, jest niepoważny. Mocarstwowe ambicje mogą je raczej odstręczyć. Do tego dochodzą różnice kulturowe. Na przykład pragmatycznych Czechów wprawiłby w konsternację sąsiad, który wiedziony kompleksami i niepomny historii znów zabrałby się za wznoszenie wielkich budowli socjalizmu i realizację wielkich programów przemian, a przecież na to się zapowiada. Bogatsi są, prowadzą spokojną, wyważoną politykę. Po co się wiązać z szaleńcami zza Sudetów? Tak czy owak, z Polską czy bez, nie jest jasne, jaki interes te bardzo różne przecież kraje mógłby połączyć.
Do wpisu: Czy PiS zdąży zniszczyć totalnie Platformę przed wyborami?
Data Autor
Jabe
W ciemno można powiedzieć, że odpowiedź byłaby pozytywna. Nie chodzi jednak o to, jaka byłaby odpowiedź, tylko o to, jak jest.
Ptr
Pytanie , czy republika upodmiotowionych i posiadających obywateli jest budowana, powinno być zadane partii rządzącej , prezydentowi i obozowi patriotycznemu.
Jabe
Republika nie jest budowana. „Wyrównajmy różnice, [...] dajmy ludziom pracę i dajmy coś własnego” – No, jak ludzie będą od władzy coś dostawać, to zyskają „świadomość, że działanie na szkodę wspólnoty jest działaniem przeciw sobie”. W tym scenariuszu nie ma wspólnoty. Jest tylko pazerna tłuszcza składająca się z ludzi oszukujących się iluzją, że to nie oni, tylko jakaś wpólnota ich utrzymuje i im coś zapewnia. Zbiorowisko cwaniaczków. Tylko ludzie samodzielnie myślący i niezależni ekonomicznie mogą być podstawą wspólnoty.
michnikuremek
Co do Morawieckiego zgadzam się. W Chinach nie ma wolności gospodarczej - jeśli nie jesteś umocowany w partyjnej sitwie - nie możesz nic. Typowy kapitalizm kompradorski (patrz. S.Michalkiewicz) - wolność jest, ale dla swoich. Nie wiem skąd ta fascynacja komunistycznymi Chinami......
Ptr
To już Ziemkiewicz kiedyś zobrazował jak buty poległemu powstańcowi chłop zdejmował. Ale jak powiedziałem , nie zbudowaliśby jeszcze republiki póki będzie roszczeniowy elektorat i "magnateria złodziejska". Wyrównajmy różnice, uszczelnijmy wypływ złodziejski, dajmu ludziom pracę i dajmy coś własnego w Polsce i świadomość, że działanie na szkodę wspólnoty jest działaniem przeciw sobie.
Jabe
W elektoracie roszczeniowym nie znajdzie Pan myślicieli i bohaterów, ale demagogów i watażków.
Ptr
Republiki jeszcze nie zbudowaliśmy, ale mamy trdycje i potencjał. Polska w duchu zawsze była republikańska. Republika sama z siebie generuje jednostki wybitne, generuje myślicieli i bohaterów, I na tym stoi cała kultura nasza i zachodnia. A dydktatura jednostki jest jej odwrotnością, cesarstwa, carstwa, nazizm, hordy mongolskie - każdy z jej przywódców jest chodzącą mądrością i światłością. Teraz też jestem dumny , że stanęliśmy po właściwej stronie tak jak i Ameryka.
Jabe
Dyktatura większości tym się różni od dyktatury jednostki, że jednostki bywają mądre. Autor przypomina, że kroi się nam wariant dyktatury BREB-u. W tym wariancie nikogo nie trzeba w pień wycinać, żeby państwo upadło.
Ptr
Co dla nas dzisiaj istotne  , a być może nieuświadamiane, że dopóki republika ma równych obywateli biorących odpowiedzialnośc za państwo , którego czują się włascicielami, nawet wyciecie w pień większości z nich ( jak pod Kannami )  nie powoduje upadku państwa. Jednak zmiana ustroju na Cesarstwo pozostawia w tym państwie obywatela tylko jednego ( jak trafnie ujął to Szekspir ) , a reszta staje się niewolnikami ( i niewolnicami ,) tegoż jednego, przez co nie będą oni  tego państwa bronić jak swojego. To znaczy w sytuacji osłabienia dojdzie do upadku. Oczekuję , że w Polsce zrealizujemy ten pierwszy wariant, ale nie w wersji demokracji liberalnej. 
Do wpisu: Geniusz Kaczyńskiego. OŚ Polska USA rozsadzi całą Europę
Data Autor
xena2012
Europa rozsadzi się sama nie czekając na Trumpa czy Kaczyńskiego pod ciężarem własnej głupoty.
Marek, gdyby pies zeżarł to coś ty napisał, to zdechłby natychmiast !!!
Anonymous
To rzeczywiście mógłby być historyczny moment gdyby nie uwikłania gospodarcze, których twarzą jest wicepremier Morawiecki. Jego działania są gwarancją słabości na miarę traktatu Ryskiego. To wstawiony zawór bezpieczeństwa, który pozwala nam podciąć skrzydła, w stosownej chwili. Pozory działań mogą być atrakcyjne propagandowo. Nie sposób nie zgodzić się, że należy uszczelniać system podatkowy. To podstawa umowy obywatelskiej, że płacimy podatki na równych zasadach. To ma jednak drugie oblicze, że rzeczywiście płacimy je na równych zasadach, a nie tworzymy wyjątki od reguł na plecach zwykłych ludzi, którym bez poczucia hipokryzji proponuje się socjal za ich własne pieniądze. Ten "niuans" dyskredytuje wszystko co robi Morawiecki w Power Poincie. Z punktu widzenia taktyki politycznej w demokracji to racjonalne, że w połowie kadencji nie robi się reform. Jeżeli Morawiecki jest typowany na kozła ofiarnego w kolejnej kadencji, która zrobi reformy niepodjęte wcześniej z braku realnego wpływu w strukturach państwa opanowanych przez system rządów PRL/III RP, to dobrze. Nie wiadomo jednak czy możemy polegać na odpowiedzialności władz PiS w sprawach kardynalnych dla siły państwa - kandydata na lidera w rejonie. Alternatywnym działaniem do postawy wyczekującej w sprawie reform gospodarczych było ich przeprowadzenie, a wówczas uszczelnianie sytemu podatkowego byłoby zbędne, gdyż płacenie podatków w Polsce byłoby korzystne bezdyskusyjnie dla płacących i dla budżetu.
Do wpisu: Kaczyński i Morawiecki są zakładnikami BREB- u
Data Autor
Marek Mojsiewicz
Kaczyński obiecywał wolność gospodarcza  https://pl.wikipedia.org…;