|
|
@Tri
Siedzieli w budce kontroli lotów przy rozkalibrowanym radarze. Wystarczyło, żeby potwierdzać jako prawidłową gwałtowniej nachyloną ścieżkę, jaką zbliżał się Tu-154 i która akurat - cóż za… |
|
|
@Tri, nie wiem, czy nie spojrzeli. Prawdopodobnie spojrzeli nawet. Bo w zapisie rozmów w kokpicie jest o tym. Tu się splotło bardzo wiele niekorzystnych czynników. Podstawowym wydaje się jednak sam… |
|
|
Z grubsza wiedzieli. Lecieć nad jarem to zupełnie co innego, niż po nim chodzić. Nie mogli spodziewać się, że jar tak im przekłamie odczyty wysokościomierza radiowego. W warunkach ograniczonej… |
|
|
@Tri Ja Tuska nie ruszam, bo on nie był bezpośrednią przyczyną katastrofy. Gadamy o tym, jak doszło do katastrofy. Będziesz otwarty, to zrozumiesz. Otóż, zakładasz jak widzę, że wiedzieli, ze tam był… |
|
|
"Na wysokości 100 metrów nad czym?"
Ja odpowiem: nad poziomem gruntu |
|
|
Ani lądowania, ani ładunków nie było. Ani jedno, ani drugie nie było potrzebne, żeby doszło do tej katastrofy. Trudno to oczywiście wytłumaczyć komuś, kto nigdy sterów w rękach nie trzymał. Ja… |
|
|
@Tri -- Pisząc, że "lądowali" znaczy, że nie masz (technicznego) pojęcia o tej katastrofie. W ogóle z bardzo dużą dozą pewności, pychy i jednostronnie piszesz. I oczywiście za wszystko usiłujesz… |