Otrzymane komantarze

Do wpisu: Atom do polskiego auta na prąd
Data Autor
mjk1
U-Boot. Nie dość, że nic nie rozumiesz, to jeszcze nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Postaram się jednak pomóc i spróbuję wytłumaczyć Ci mój wpis. Nie warto budować elektryków zasilanych prądem z akumulatorów ładowanych z sieci, przy takim modelu energetyki, jaki mamy obecnie (duże stacjonarne elektrownie). Napisałem wyraźnie, że nie ma sensu przesyłanie prądu z jednego końca Polski na drugi, aby przejechać kilkadziesiąt kilometrów. Napisałem też, że trzeba elektryki budować, ale nie takie jak obecnie. Napisałem o silnikach w kołach i akumulatorach kwasowych, dokładnie takich samych, jakie są stosowane w „nomen omen” U-Bootach. Napisałem też, że elektryki na akumulatory mają sens w przypadku energetyki rozproszonej (nie takiej jak obecnie). Napisałem też, że można już teraz produkować samochody elektryczne zasilanymi bateriami aluminiowo powietrznymi i magnezowo powietrznymi, które nie wymagają ładowania prądem z sieci. Jedno nie przeczy drugiemu. Argumenty o „ekologiczności” produkowanych samochodów w pełni podzielam. Zaznaczam jednak, że samochodów elektrycznych produkowanych w obecnej technologii. Pełna zgoda, co do wodoru, tym bardziej, że jest on niezbędny do funkcjonowania energetyki rozproszonej. Pozdrawiam.
r102
"Przez wszystkie lata edukacji przekonywano mnie, że najgorszą rzeczą jaką robimy, jest spalanie węgla w elektrociepłowniach. Z węgla i wody, która zawiera tlen i wodór(ekologiczny gaz palny), możemy przecież w prostym procesie wytworzyć gaz wodny, zwany też od procesu jego produkcji – gazem syntezowym." No super - tylko że ten proces trzeba przeprowadzić w temperaturze ok 900 stopni Celsjusza - co  gdy potrzeba tego do syntez - spalimy połowę węgla na to podgrzanie  trudno się mówi nie ma wyjścia -  ale używanie tego w zamysłach energetycznych jest bez sensu...  Swego czasu podczas procesu wymiany gazu dostarczanego na Śląsku do mieszkań z koksowniczego na ziemny  w latach 70/80 ubiegłego wieku - przejściowo brakowało koksowniczego i właśnie tak przerabiano gaz ziemny na koksowniczy w "psujni gazu" w Szopienicach - tracąc  25% wartości opałowej, a co :-)
Dark Regis
Skoro Pan tak skwapliwie podsumowuje wszystkie produkty reakcji chemicznych, to powinien też wiedzieć o tym, co produkuje byle reaktor jądrowy, np. taka Maria w świerku i dlaczego oraz gdzie się to odsyła. "Uran odzyskany – rodzaj nieznacznie wzbogaconego uranu uzyskanego w wyniku przetwarzania wypalonego paliwa stosowanego w reaktorach wodnych. Zużyte paliwo zawiera więcej 235U niż uran naturalny i może być tym samym używany w reaktorach wymagających uranu naturalnego."
u2
wypadałoby przynajmniej uzasadnić. Nadal się pultasz, najpierw twierdzisz, że elektryków nie warto budować, potem twierdzisz, że trzeba elektryki produkować. Zdecyduj się. PS. Przy produkcji samochodu elektrycznego wytwarza się wiele gazów cieplarnianych. Ekologiczny to on się staje po przejechaniu dziesiątków tysięcy kilometrów, blisko setki, kiedy zwykle samochód idzie na złom. Dochodzi problem z utylizacją akumulatorów. Dlatego lepiej wykorzystać napęd wodorowy. Od razu jest ekologiczniejszy do spalinowego. Jak twierdził Hoimar von Ditfurth "Na początku był wodór", to i na końcu będzie wodór. To są proste sprawy.
Czesław2
Sprawność ogniw paliwowych to ok 50% https://pl.wikipedia.org… Wszystko to dale laboratoryjne. danych ogniw produkowanych do aut nie znalazłem. Rozrzut podawanych sprawności ogromny, co powoduje brak wiarygodności danych. O trwałości ogniw paliwowych też nic nie znalazłem.
mjk1
U-Boot. Każdorazowo swoim wpisem udowodniasz, że na niczym się nie znasz. Dlaczego wkurza Cię mój opis zastosowania silnika elektrycznego w samochodzie? Wodór musi być spalany w silniku spalinowym, który jest dużo mniej sprawny i mniej elastyczny od silnika elektrycznego. Dodatkowo do napędu musi posiadać przekładnię, której nie potrzebuje silnik elektryczny. Sam wodór lepiej zamienić na prąd w ogniwie paliwowym i zasilać nim silnik elektryczny, niż spalać w silniku spalinowym. Jeżeli jednak twierdzisz , że nie mam racji wypadałoby przynajmniej uzasadnić. Pozdrawiam.
u2
na dzień dzisiejszy, nie ma lepszego silnika do samochodu jak silnik elektryczny. Pultasz się. Najlepszy jest napęd wodorowy.
Do wpisu: Czy za rządzenie odpowiedzialny jest rząd?
Data Autor
mjk1
Szanowny Panie Grzegorzu GPS Świderski. W przeciwieństwie do spike, nie oskarżam Pana o plagiat a nawet nie mam pretensji o to, że coś Pan przepisał a nie wyraził to samo swoimi słowami. Pod jednym wszakże warunkiem, że rozumie Pan to, co sam napisał a tu mam, wybaczy Pan, pewne wątpliwości. Pozwoli Pan więc, że zadam kilka pytań związanych tylko i wyłącznie z pańskim wpisem. Napisał Pan, że inflację mierzy się liczbową stopą procentową. Nie Proszę Pana. Stopa procentowa jest to cena pieniądza jaką trzeba zapłacić za jego pożyczenie i doskonale Pan wie, lub nie, że jest ustalana przez banki i zawsze, podkreślam zawsze, jest wyższa niż faktyczna inflacja. Jest też różna w różnych krajach. Generalnie im większy „bantustan”, tym większa stopa procentowa. W myśl zasady, że biednych i głupich można bardziej łupić. To jednak nie pytanie a wyjaśnienie i mało istotny szczegół. Schody zaczną się teraz. Napisał Pan, że stopa inflacji jest funkcją wolumenu waluty oraz liczbą transakcji handlowych w jednostce czasu, które ta waluta obsługuje. Pozwoli Pan, że na początek zapytam, czym wg Pana jest wolumen waluty? Wolumen to generalnie ilość, lub wielkość. Ilość waluty w większości krajów i w naszym ukochanym też, określają tzw. agregaty pieniężne. W naszym kraju są cztery, od M0 do M3. Który, względnie suma których agregatów pieniężnych stanowią określony przez Pana wolumen waluty? Liczba transakcji i jednostka czasu jest jak najbardziej zrozumiała. Nie rozumiem jednak jaką konkretnie funkcją wolumenu waluty i liczby transakcji w jednostce czasy należy się w tym konkretny przypadku posłużyć. Pojęcie funkcji jest w matematyce dość szerokie. Podstawowe to dodawanie, odejmowanie, mnożenie i dzielenie. Jeżeli byłby Pan tak uprzejmy i wyjaśnił, co prze co należy podzielić względnie pomnożyć, ewentualnie dodać, odjąć, podnieść do kwadratu, czy scałkować, byłbym wdzięczny. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że kreacja pieniądza zmienia wolumen waluty, jakkolwiek określony. Kreacja waluty może też wpływać i na ogół wpływa, na liczbę transakcji. Nie jest to jednak ściśle powiązane. Wzrost popytu na pewno zwiększa ilość transakcji. Nie rozumiem jednak, dlaczego wzrost popytu, bez kreacji waluty miałby zmieniać jej wolumen? Mam nadzieję, że wszystko wyjaśniłem i jest to dla Pana zrozumiałe. Jeżeli nie proszę pytać. Mam również nadzieje, że doczekam się przynajmniej jednej odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania. Pozdrawiam Pana.
Edeldreda z Ely
Chwała Bogu, że Pan nie wytrzymał. 
sake2020
Po co odpowiadać skoro Pan mnie dobrze zna? Nawet na tyle że mnie jako ,,pisiorowi'' wytyka ,,żarcie schabowych smażonych na głębokim tłuszczu'' Ale dobrze -odpowiem -krytyka jest zawsze czyms pozytywnym,jest czynnikiem kontrolnym,ale tu w nawiązaniu do przekopu nie widzę krytyki tylko nienawiść.Przedwczesną ocenę czego co jeszcze nie weszło do użytku.Argumentację wziętą chyba z sufitu albo z tej nienawiści. Inwestycja została przeprowadzona z budżetu i nikt nawet nie neguje pieniężnego wkładu pańskiego ,mojego czy innych.Zastanawia po prostu skala tej krytyki w stosunku do tej własnie inwestycji. Przypuszczam,że gdyby inicjatorem i wykonawcą projektu byłby opozycyjny rząd,żadna krytyka nie miałaby nawet miejsca, a UE jeszcze by się dołożyła. 
sake2020
@Pani Anna......Owszem jestem i wypełniam jak potrafię.Pani przeciez też się stara na swój sposób,jak tu dokopać ,jak dogryźć,jak poniżyć swoimi ocenami, jak zaprezentować wyostrzony dowcip i bogactwo intelektu.Prawdziwa celebrytka z Pani.
sake2020
@Krzysztofjaw.......Czyzby proponował Pan wersję  na podobieńsywo wymiany Kidawy na Trzaskowskiego podczas wyborów prezydenta? Chyba raczej nie powinno się zmieniać zaprzęgu w połowie rzeki.
spike
Poprawnym stwierdzeniem jest, że jesteś plagiatorem, odpowiedzieć można także plagiatem, ale po co i tak nie zrozumiesz, a wtedy zaczniesz zadawać swoje dziecinne pytania.  :))))))))))))))))
wielkopolskizdzichu
"Patos i ogólniki" Są stałym elementem propagandy pisowskiej na którą nabiera się elektorat podobny do sake i u2 i reszta tzw. Prawdziwych Polaków. Przekop jest budowany z budżetu, na który się składa ogół społeczeństwa w tym tacy jak ja. W związku z tym mam jak każdy obywatel RP - nawet jeśli nienawidzi PiS - niezbywalne prawo do wypowiadania się na temat przekopu. Gdyby w/w inwestycja realizowana była wyłącznie za pieniądze sake, u2 i reszty pisiorów na terenie wykupionych przez nich zrozumiały byłby ich jazgot. W związku z tym pytanie. sake. Jesteś pisiorem, czy przekop jest realizowany wyłącznie za pieniądze podobnych do ciebie Prawdziwych Polaków?
Grzegorz GPS Świderski
Inflacja to zjawisko walutowe - dotyczy konkretnej waluty. Mierzy się ją liczbową stopą procentową. Stopa inflacji jest funk­cją wo­lu­me­nu wa­lu­ty oraz liczby transakcji handlowych w jednostce czasu, które ta waluta obsługuje. Jest wiele czynników, które wywołują inflację, ale są one wtórne w stosunku do tych dwóch podstawowych liczb. Te inne czynniki, takie jak poziom kreacji waluty czy wzrost popytu, po prostu zmieniają wolumen waluty albo liczbę transakcji w czasie co zmienia stopę inflacji. Czy to są poprawne stwierdzenia, czy nie? Jeśli nie, to proszę podać prawidłowe elementarne kwestie związane z inflacją. Czego ona jest funkcją? 
Pani Anna
@spike Kaczyński jako kadrowiec już wielokrotnie udowodnił swoją "rękę " do ludzi.  
u2
to też by trzeba było pokonać Pokonać USA ? Bez sensu. To woda na młyn zimnych czekistów.
Adam66
@ krzysztofjaw Pozostaje chyba wziąć przykład z ludzi, którzy zgłosili się na arktyczną wyprawę Ernesta Shackletona: "Poszukiwani mężczyźni do niebezpiecznej wyprawy, małe wynagrodzenie, przenikliwe zimno, długie miesiące w ciemności, nieustanne niebezpieczeństwo, wątpliwy bezpieczny powrót, uhonorowanie i uznanie w przypadku sukcesu." Na tak "zachęcające" ogłoszenie odpowiedziało ponad 4000 mężczyzn, ES wybrał 27.  Pomimo tego,że wyprawa od samego początku praktycznie była skazana na porażkę, to jednak zakończyła się sukcesem.  Trzeba myśleć pozytywnie mimo tego, że niektórzy twierdzą, że to ogłoszenie nigdy się nie ukazało, jednak wyprawa się odbyła :-) Pzdr  
krzysztofjaw
Na miejscu J. Kaczyńskiego i na trudną kampanię wyborczą też bym zmienił PMM. Może to dziwnie zabrzmi, ale jeszcze raz do tej samej rzeki zaprosiłbym B. Szydło! Już się nasiedziała w tej Brukseli. Jej potrzeba tu, w Polsce.  Tyle tylko, że coś by trzeba było zrobić z M. Morawieckim, który niestety co innego mówi a co innego z UE i KE podpisuje (m.in. KPO!!!! i Zielony Ład!!!!). Nie wiem jak mocno PMM ma poparcie słusznych starszych braci w wierze, ale sądzę, że bardzo duże (inaczej nie byłby prezesem tak dużego banku jak BZWBK - jego kuzynką jest natomiast Suzan Wójcicki, szefowa YouTuba i działaczka w amerykańskiej żydowskiej synagodze). I to też by trzeba było pokonać. Czy J. Kaczyńskiego na to nie stać i nie może? Nie wiem, ale już nieraz udowadniał, że potrafi podejmować trudne decyzje.  Pozdrawiam
krzysztofjaw
@Adam66 Pełna racja. Można to rozwinąć, ale po co? Monsanto i inni oraz własciele kapitału jak B. Gates faktycznie chcą zmonopolizować rynek spozywczy a roślinność to będą już tylko produkty GMO a świnie czy bydło będą mutantami i my będziemy zmuszani to gówno żreć! Niezła przyszłość, ale co my możemy zrobić? No chyba, że ich wszystkich szlag trafi... Czy można na to liczyć? Pzdr  
u2
autor nie podałż adnych danych liczbowych,żadnych źródeł,wyliczeń na podparcie swoich wypowiedzi To nie pierwszy raz i nie ostatni, w sumie nie spotkałem się z merytorycznymi wpisami blogerów-blagierów szmeciu czy giepees na różnorakie tematy :-)
sake2020
@u2..........Chciałabym poświęcić chwilę na wczorajszy blog o przekopie.W lawinie oskarżeń pod adresem rządu i wykazywaniem niecelowności przekopu autor nie podałż adnych danych liczbowych,żadnych źródeł,wyliczeń na podparcie swoich wypowiedzi.Sugerując że za cenę przekopu można udrożnić całą Wisłę,za1/10 pogłębić rzekę Szportawę i Nogat i uczynić ,z nich drogi śródlądowe nie posłużył się żadnymi danymi,wyliczeniami,wypowiedziami ekspertów nawet zasugerował,że bardziej opłaci się przekop zakopać w celach militarnych. Patos i ogólniki.
spike
Jak to nie jest "pisowcem" pracuje dla Kaczyńskiego, a że ponoć doradzał Tuskowi, cóż, widać jemu to się nie podobało, wolał Rostowskiego z jego "piniendzy ni ma ni będzie", domyślać się należy, że Morawiecki chciał coś zrobić dla Polski, nie wyprowadzać VAT jak Rostowski, a że "słusznego" pochodzenia, cóż, takiego nie było i nie będzie, to oszustwo "słusznych", pisze nawet o tym "słusznego pochodzenia" prof. Shlomo Sand, za co nie jest zbyt lubiany, podobnie ma się sprawa z "antysemityzmem", ci ze "słusznym pochodzeniem" nie są Semitami, wystarczy popatrzeć na Palestyńczyków jak wyglądają, a oni są potomkami Sema. Wystarczy przeczytać St.Testament. Jak dla mnie, nie jest ważne pochodzenie, wielu z niepolskim pochodzeniem pracowało dla Polski, walczyli dla Polski. Znany w Polsce mec. Hambura, Niemiec z pochodzenia, ur. w Polsce, cała rodzina wyjechała do Niemiec, ale on pracował dla Polaków. Można mieć dowolne pochodzenie, ale duszę polską, a w naszej opozycji jest przeciwnie, śmierć Prezydenta Kaczyńskiego pokazała kim są. Do Premiera można mieć pretensje, że jest zbyt "miętki" względem antypolskich działań opozycji, czego nie można zauważyć w jakiejkolwiek innej opozycji w całej UE, a właściwie na świecie.
Jan1797
  Trzy grosze tu naszą monetą, choć wnioski nie do końca wspólne, Przekopana umowa z 2001 roku podnosić powinna na duchu wspólnie. Pięknie dzisiaj wygląda.   
Pani Anna
@sake3 Droga Sakuniu, jak to dobrze, że TY tu jesteś i wypełniasz swoją życiową misję - dzięki twoim światłym komentarzom każdy kto zbłądzi na NB wie co ma myśleć po tym, co nieopatrznie  przeczyta. Ein Volk, eine Partei, ein Fürer! Czuwaj!