Otrzymane komantarze

Do wpisu: O Śląskiej duszy
Data Autor
u2
2. Upadek Polski „ludowej” okazał się na Śląsku nie tyle upadkiem komunistycznego reżimu, ale paradoksalnie upadkiem Polski. Byłem kilka razy w Katowicach w latach 80-tych i zawsze mi się tam podobało, pomimo ewidentnej biedy PRL-u. W Katowicach widziałem, że jest gospodarz :-)
Do wpisu: Inwazja Putina
Data Autor
Jan1797
Szczepionki były i są tematem podsycanym agenturalnym zamętem, kto nie rozumie to k... a ten słyszy, co lubi. Jeśli chodzi o pajacowanie na poziomie turbo bitcoinów, to amerykańska postawa wyzuje opozycję ze złudzeń.
Dark Regis
Brawo. Dobre wnioski i jasne spojrzenie na naszą trudną sytuację :) Ostatnie 30 lat zmarnowaliśmy, zaś przez ostatnie 3 lata wpadliśmy w bełkot i chocholi taniec. Śmiercionośne koperty i mamy Madzi. Kiwamy się przed tą Unią-Rzeszą jak pijak, który nie umie trafić do drzewa i się kula po polu niczym kocię po walerianie. Tymczasem tygodnik POlityka nie przestaje szokować. To niechybnie szok POurazowy po utracie najważniejszego nadredaktora i felietonisty. Otóż wieszczy on co następuje: "Zmiany w sondażach. Koalicja Obywatelska zbliżyła się do PiS". To chyba najradośniejsza wiadomość obecnego karnawału, która wypełnia lukę po niezapomnianym kandydacie na prezydenta "Co sie stało sie". Tak, mi osobiście obecna sytuacja stałego szukania protektora w Niemczech przez oPOzycję przypomina właśnie arcydzieło filmowe Patryka Vegi pt. Ciacho. Wydawało mi się nawet przez chwilę, że filmowy prokurator przez moment próbował wyartykułować słowo Pegasus. To musi być jakiś obłęd. Członkowie PO z szejmu i z senatu są wręcz modelowymi postaciami do tej klasy filmu. Ten słodki trel dziesiątej muzy musi trafić do kanonu lektur akademickich, nie ma lewara, powinien zostać zgłoszony do Oskara, przypieczętowany Noblem jak Tokarczuk, bowiem pozostawia jeszcze bardziej niezatarte wrażenie niż słynny wybieg dla lwów w towarzystwie pana Jarzyny ze Szczecina, szefa wszystkich szefów, nawet bardziej niż tych dwóch hobbitów niosących kaszankę muzułmanom na granicę. Tak, Oskar się tu należy jak psu zupa, zaś Oskarowi podłączenie do respiratora interfejsem niczym Ciasnego Wieśka niech wszystko wyśpiewa.... Cytuję: https://www.youtube.com/… :))
Zbychbor
Prawdę napisał. Skąd te wyzwiska?
Tezeusz
"Polska poniesie największe konsekwencje bo w przypadku wywołanego przez USA/NATO konfliktu stanie się teatrem działań wojennych i celem ataków odwetowych. A może właśnie o to chodzi, żeby zrobić więcej miejsca dla uciekinierów z Palestyny, którym ważność "państwa" dobiega końca?" Tak pisać moze tylko scierwoneonowy kompletny debil. https://dziennikarzobywa…
jazgdyni
@Maverick Cześć Ostatnio, choć to niepotwierdzone hipotezy, wygląda, że równolegle działają raczej dwa dipstejty,. I nie wiadomo, który ważniejszy.. Jedni mają mnóstwo forsy, a drudzy mają siłę i potężne fabryki. Nazwisko Ben Hodges coś mówi? No to przypomnę: to trzygwiazdkowy generał, który jeszcze niedawno dowodził siłami USA w Europie. I podobno w imieniu tego naprawdę ważnego DS, prosto do ucha zakomunikował Joe'mu w Białym Domu, że jak popuści smycze kagiebiście i nie da po łapach prusakom, to jak Obama, będzie się rakiem wycofywał do baraków. Cóż biedny dziadek miał zrobić, wiedząąc, że ci mają paskudne spluwy i wielkie armaty. Zaczął robić porządek a'la przeklęty Trump. Zobaczymy, co będzie w następnym odcinku. Hej!
u2
Stąd polskie powiedzenie, że musi to na Rusi. Zostanie carem to stracona szansa na normalne życie, nie tylko dla cara, ale również dla jego poddanych.
Ryszard Surmacz
@ u2 Tacy, jak Putin na emeryturę nie idą. Zbyt ryzykowne.
Maverick
Amerykanie zdają sobie sprawę że trockistowski Deep Sate tworzy falszywą narracje jak o broni masowej zagłady w Iraku, Masowo wyłączają TV i odcinają kable i satelity a w Polin łykają propagandę lucyferiańską jak prawdę objawioną. Jak patrzę z boku to widzę kolejną masową psychożę po szczypawkach wybrali sobie za cel zaczepianie Rosji jak by mieli życzenie szybkiej śmierci poprzez odparowanie, Putin nie spełni życzenia tych psychopatów, Tak tym blogu paru niezrównoważonych psychicznie i w głębokiej psychozie wierzy w te własne bzdury i szczuje na Rosję dowodząc że mają poważne urojenia.. Szczytem propagandy Deep State było znalezienie czyściutkich paszportów terrorystów co niby zwalili wieże w NY, gdy wszystko było zmielone w pył. Oczywiście myślący człowiek wie że podożyli, aby sterować opinią, inym przykładem było gdy zamordowali Kennediego i znaleźli kozła ofiarnego aby zwalić winę na niego. A Oswwalda wybrali sobie na ofiarę, wPolin pewnie nieznany fak gdy Izrael zaatakował nieoznaczonymi samolotami Amerykański statek Liberty aby potem zwalić to na Egipt i zbombardować Egipt nuklearnie, co było już zaplanowane a bombowce czekały a Johnson był częścia konspiracji ten sam co z Buszem seniorem zamordowali Kennediego bo ten nie zgadzał się na przekazanie FED Rodszyldowi. Na szczęście liberty nie zatonął mino dziesiątek torped, i bomb. Marynarzom USA pod grożbą kary śmierci zabroniono o tym mówić. Teraz prostaki jak tutaj powtarzają rusofobiczne tanie obliczone na niewiedzę i brak myślenia durackie umysły. Ponieważ wojny nie będzie więc banderowcy znowu strzelają do przedszkoli. Ale w Polin wam tego nie powiedzą. Banderowcy przyjaciele polskich faszystów znowu strzelali do przedszkoli w Ługansku. https://t.co/yDkXU0KgoC a pierdoły ci bandyci opowiadają o Putinie!! Niedoinformowani lub sterowani poprzez Lucyfera.
Pers
@u-bocik //ma już prawie 70 lat. Czas na emeryturkę// Pan prezes Kaczyński jest 3 lata starszy a pan prezydent Biden 10 lat. Dlaczego nie są jeszcze na emeryturze?
wielkopolskizdzichu
Co możemy zaproponować Chinom, nie będąc w UE?
u2
A Putin patrzy, czeka i kalkuluje. Wiecznie nie będzie czekał, ma już prawie 70 lat. Czas na emeryturkę, tylko jak car może przejść na nią ? :-)
Do wpisu: Kto inteligent a kto cham
Data Autor
Jan1797
Obyczaj prawdziwej dyskusji, bez uprzedzeń, dogmatycznego zacietrzewienia i całej tu wspomnianej chamatowości powoli się odradza. Patrz pan, ten spode łba żubra; "Jestem wściekły na ten durny płot". Wystarczająco można skomentować taką wypowiedź -"daj pan spokój". Jeśli jednak nie użyjesz; https://www.youtube.com/…; mało, że nikt w "towarzystwie" nie zrozumie, to nie przeczyta do końca. Wciśniesz los cietrzewia, to i Whisky może zabraknąć :-))
jazgdyni
@Imć Waszeć Nieźle. Lecz jak to mówią - do tanga trzeba dwojga. Przynajmniej... Obyczaj prawdziwej dyskusji, bez uprzedzeń, dogmatycznego zacietrzewienia i całej tu wspomnianej chamatowości powoli się odradza. Ludziom już zbrzydł, kiedyś tak ekscytujący styl superchamki Olejnik. Już w panelach u Orła w Klubie Ronina, czy świetnych debatach IPNtv, a także czasami w Radio Maryja,  widać powrót do dobrych tradycji. I dzięki właśnie takiemu extralewackiemu narzędziu jak You Tube, coraz więcej ludzi chce oglądać. Jak widzę, to dobry panel ogląda średnio 50 tyś widzów. I najważniejsze - chcą więcej. Nie wiem ilu ogląda kanały lewackie i wcale się nie zdziwię, że jest tam dużo więcej widzów, bo tak właśnie wygląda ze statystycznego rozkładu IQ, gdzie głupców zawsze będzie więcej. Tworząc i rozwijając sektor dla myślących i widząc wzrost liczby obserwujących, jest nadzieja odzyskiwania i powiększania grupy zdrowo rozsądkowych, spragnionych wiedzy, kultury i porządku. Ps. Ponieważ to nie w temacie, lecz jednak zaznaczę, że jest coraz więcej, dosłownie rewelacyjnych kanałów publicystyczno-naukowych. I najradośniejsze - dużo naszych polskich.
Dark Regis
Otóż to, nie umiemy się komunikować z własną przeszłością. Trudności w komunikacji zwiększa fakt, że szkoły celowo kształcą chamów na magistrów i potem mamy małpi cyrk w sejmie i na każdym odpowiedzialnym stanowisku. Sytuacja w Polsce, a zwłaszcza rola "inteligencji" po uniwersytetach przypomina jako żywo sytuację kosmitów, którzy przybywają nieść nam cywilizację, mądrość oraz pokój, ale ni w ząb nie znają naszych obyczajów ani języka. Chcą nam urządzić tu kosmos w dobrej wierze, bo uważają, że sami nie jesteśmy do tego zdolni nawet po pijanemu. "Kup pan cegłę" - jak bywało przed wojną na Pradze. Do tej kuriozalnej sytuacji metaforycznie nawiązał Kurt Vonnegut w swojej książce "Śniadanie mistrzów". Cytuję: "Niejaki Zog przybywa na Ziemię latającym talerzem, by powiedzieć, jak zapobiegać wojnom i leczyć raka. Przywozi te wiadomości z planety Margo, której mieszkańcy porozumiewają się za pomocą pierdnięć i stepowania. Zog wylądował nocą w stanie Connecticut i zobaczył dom w płomieniach. Wpadł do domu popierdując i przytupując, żeby ostrzec ludzi o straszliwym niebezpieczeństwie. Pan domu roztrzaskał mu głowę kijem golfowym." Gdy jednak już dochodzi do "poważnej" rozmowy chamów z inteligentami rżniętymi ze sztancy, przy braku kija, a Lis im mordę lizał, to przypomina to ów fragment: "Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami. Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia. Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana." Ale nade wszystko współcześni inteligenci cenią sobie prawdę wykrzyczaną prosto w oczy, bo tylko wtedy jest najmojsza, że wszyscy kochają Papieża Polaka i walczyli zawsze z komunami, których to wujów z lasu z orzełkami nie udało się dorżnąć ich ojcom w lesie. Paranoja? Schizofrenia? Nie. To plan. "– Po co człowiek żyje? – Aby być uszami, oczami i sumieniem Stwórcy Wszechświata ty baranie. – (dopisał na ścianie w kiblu Kilgore Trout)" Polska inteligencja dziś stepuje i akompaniuje sobie w sejmie. Zwłaszcza na widok Kaczyńskiego. Brakuje tylko wywalania na wierzch języka jak u Polinezyjczyków. Podobieństwo do platfusów i lewusów jest jak najbardziej zamierzone: https://www.youtube.com/… Dance!  https://www.youtube.com/…
jazgdyni
@RS Muszę zadzwonić, bo mamy XXI wiek, a taki sposób dyskusji jest XIX wieczny. Do usłyszenia.
Ryszard Surmacz
@ jazgdyni No i właśnie na tym cała rzecz polega. Dał wolną wolę i 10 przykazań  i nie miesza się, bo Bogu o co innego chodzi, niż człowiekowi. Człowiek chce bobrze żyć, panować, mieć, dominować, rządzić drugimi itd., dlatego wykorzystuje Boga w swojej polityce. A Bóg, kimkolwiek jest, czeka i patrzy. Człowiek nie wie po co i dlaczego dostał życie. Jedyną możliwość odgadnięcia tej zagadki daje mu historia - w szerokim sensie, a więc spis tego, co było. Ona jest źródłem ludzkiej mądrości, ona weryfikuje, wyłania standardy i naucza. Bez wiedzy historycznej jesteśmy bezimiennym liściem na wietrze. To, co pizzę można nazwać historyzmem, choć nie jest,  można jeszcze inaczej, ale historia w połączeniu z wieloletnim reportażem jaki przeszedłem, a więc kontaktem z wszelkiego typu i maści ludźmi, jest tym, co daje duży ładunek realizmu. No i trzeba mieć dodatkowo to "coś" jeszcze bez którego nie zatrybią obydwa obszary. Przekaz, którego, jak piszesz, nie widzisz, zawarty jest w naszej historii i kulturze. Wystarczy nie zatracać ich z horyzontu, a jeszcze lepiej, studiować (na uczelni też, ale gł. samemu). Bóg kultury i cywilizacji nie stworzył, stworzył je człowiek. Ale ten sam człowiek religię wplótł w swoją przestrzeń kulturową i w taki sposób stał się częścią Boga. Dogmatyzm. Dogmatyzm jest czasem przeszłym i próbą zatrzymania biegu czasu, ja raczej wybiegam w przyszłość, a więc chyba nie. Ale wszystko musi opierać się na jakichś regułach, bo w tym ogólnym pata rhei elementy stałe muszą istnieć. Elementem stałym jest życie, śmierć, wartości, o które walczymy. Nie mam pewności, czy Bóg chce, abyśmy się Go bali. Rządzenie strachem, to wymysł polityków - im bardziej radykalnych, tym bardziej krwiożerczych.  
jazgdyni
@Ryszard Surmacz Oczywiście, że Bóg jest zawsze. Lecz czy dając nam wolną wolę, a potem X Przykazań, raczej się w nasze sprawy nie miesza? Oczywiście - obserwuje. Nie widzę przekazu, który by się odnosił do kultury. Ba - do cywilizacyjnych reguł. Więc z czego mamy wnioskować, co jest właściwe i co jest bogobojne. Czy w zamyśle lepiej nam być stadem podążającym za pasterzem, czy może z drugiego końca cywilizacji - ojchokracji? Wolność.... swoboda............... anarchia? Spoko... zero stresu, widzimy, słyszymy, czujemy tylko to co lubimy. Wszystko inne niech się idzie czochrać. Wszystkie twoje rozmyślania chyba opierają się na standardowym modelu historii. A to jest nieco dogmatyczne. Co sądzisz?
Ryszard Surmacz
@ jazgdyni Nie do końca wyczuwam o co Ci chodzi. Jeżeli nie byłoby 10 przykazań, nie byłoby bazy do dalszego niuansowania. Ale niuansować 10 przykazań nie da się - chyba, że jesteśmy w niemieckim obozie koncentracyjnym. Tak samo, żeby było jasne, w pierwszym rzędzie musi być jasny podział: albo inteligent, albo cham, a dopiero potem kolejne wersje: trochę inteligent i trochę cham; albo chamski inteligent lub prawie inteligent, ale bardziej cham... Tego typu niuansowanie zachodzi w życiu. Zasady muszą być jednak jasne. Piszesz o prawie siły. Oczywiście, prawo siły decyduje w większości dziedzin i na każdym poziomie, lecz w przypadku kultury, owa siła musi się już o wiele więcej wysilić i nigdy nie będzie miała pewności, czy zwyciężyła, czyli czy że już do takiego stopnia wybiła wszystko, że nic odrodzić się nie może. Przykładem są zabory, okupacje w Polsce. Siła, jako narzędzie musi mieć też swój cel i swojego właściciela - w tym wypadku Rosję/ZSRS i Niemcy/Prusy. Przez pięć pokoleń tłukli, aż ich wytłuczono, ale nie do tego stopnia, żeby wytłuc do końca. Wszystko ma więc dwa końce. Siła decyduje w geopolityce, stosunkach międzynarodowych, w polityce itd, ale ta sama siła nigdy nie może zapominać, że za przeciwnika ma kulturę - taki sobie cichy, ale niezwykle twardy opór. Dlatego tak dużo piszę o kulturze i dlatego wszyscy powinniśmy wiedzieć, że jedyne co nam pozostało trwałego w obronie własnej, to kultura. Jeżeli zapomnimy o tych, którzy ją stworzyli na kanwie dziejów - w Polsce była nią szlachta, potem inteligencja, to sami zakopujemy się do piachu. I jeżeli chcemy zachować to, co nas tworzy, nie możemy po bolszewicku dobijać tej warstwy, z której jesteśmy wszyscy, bez wyjątku. I tego właśnie dziś się nie rozumie - dzięki sile bolszewizmu i komunizmu, edukacji i kłamliwej publicystyce. Rewolucja pożera swoje dzieci... To prawda, ale nigdy nie jest tak, "że nie ma powrotu do świata sprzed". To inżynierski i mechanistyczny punkt widzenia. Bazowy świat istnieje i istnieć będzie, bo bez niego nie będziemy istnieć. Zmienia się tylko technika, technologia i widzimisię człowieka niby nowoczesnego. Patrząc na historię, należy postawić pytanie: ile rewolucji musiało zaistnieć, aby zmienić charakter narodowy lub naturę samego człowieka. Dopiero rewolucja bolszewicka, a więc czyste chamstwo, czysta zbrodnia i czyste zło coś przełamało i ludzie zaczęli stawać się coraz bardziej źli i gnuśni. Ale też nie do końca to absolutne zło zabiło dobro i dobrego człowieka. Gdyby przyjąć, że rację ma tylko ten, kto lepiej bije w mordę i skuteczniej, za pomocą siły, potrafi wymusić swoje racje, a konkretniej władze, to człowiek musiałby się stać maszyna. A tak nie będzie nigdy - bo istniej jeszcze Bóg. Jak zabijemy Boga, życie przestaje istnieć, bo w kulturze On jest jak słońce w galaktyce. Ale Boga można tez zabić nadgorliwością.  Pozdrawiam
jazgdyni
@Ryszard Surmacz Wyczuwam delikatną nutę zniecierpliwienia? Najpierw trzeba uchwycić pozycje brzegowe, potem można niuansować. A może tak należy patrzeć na warunki brzegowe? "... w ramach postępu przez regres wróciliśmy do prawa dżungli. W warunkach totalnej względności ostatecznie decyduje o wszystkim prawo siły. [...] Pozostaje tylko postawić kropkę nad i raz jeszcze zrealizować historyczną prawidłowość. [...] Rewolucja pożera siebie samą, ale po rewolucji nie ma powrotu do świata "sprzed", bo on już nie istnieje [!!!] - istnieje tylko ten, kto okazało się, że umie najmocniej bić w mordę." Niestety... Za czarne?  
Ryszard Surmacz
@ jazgdyni Najpierw trzeba uchwycić pozycje brzegowe, potem można niuansować. To nie praca naukowa, lecz felieton. Dla mnie również inteligent, to nie klasa (szczególnie po PRL.) lecz cecha charakteru i umysłu. Wyraźnie o tym piszę. Natomiast inteligent to też ten, kto przestrzega etosu inteligenta, o którym zapomniano już zupełnie. Nie ma inteligenta bez etosu, tak samo, jak ucznia bez szkoły, studenta bez uczelni. Z tym, że inteligentem się jest do końca życia, albo nie. Tu reguły, jak wszędzie, są jednoznaczne. 
Ryszard Surmacz
Witam! Czytałem, ale chodzi o to, aby próbować zdefiniować problem lub pokazać jego źródła.
jazgdyni
@Ryszard Surmacz! Cześć! No! Wysokie obroty. Rozmyślasz na całego. Podoba mi się, po pierwszym czytaniu, Ty niepoprawny idealisto. Nieco mnie razi zdecydowany podział inteligent versus cham.  Semiologicznie mi się to nie spina, szczególnie gdy opieram się na mojej ulubionej definicji inteligencji (nie klasy, tylko cechy umysłu). No i to myślenie liniowe, wykluczające i obszar szary, jak i chaosu. Jakby nie było konformizmu, oportunizmu, ambicji, ego i podłości. To albo to to za proste. Ale do zważenia i publicystyki dobre. To komentarz ad hoc. Napiszę Ci epistołę, bo to nasz ulubiony temat, jak złapię więcej czasu. Serdeczności. ps. Dopiero nad ranem zauważyłem telefon.
wielkopolskizdzichu
"Proszę pójść do jakiejkolwiek kawiarni, wyciągnąć książkę i zacząć czytać ...........aż wypędzi cię na zewnątrz" Miejscem gdzie najczęściej kupuję książkę jest księgarnia PWN w siedzibie Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk przy ulicy Mielżyńskiego, praktycznie centrum miasta.  Dookoła masa kawiarni, i knajp.  Po zakupie książki lubię szybciutko przysiąść do niej i opić zakup łącząc to z wstępną lekturą. Nie przydarzyła mi się sytuacja opisana przez Pana Blogera.  Mało tego, w Poznaniu i chyba nie tylko, jest masa wyszynków połączonych z biblioteczkami. Niech Pan Bloger opisze gdzie spotkała go taka szykana ze strony kelnerki. BTW Króluje obecnie nowy rodzaj chamstwa. Pisanie bzdur i półprawd pod etykietą troski o dobro.
Tezeusz
Chamów mamy dość na NP : https://naszeblogi.pl/60… https://naszeblogi.pl/61…