Otrzymane komantarze

Do wpisu: W Londynie palą Polaków na ulicach
Data Autor
szanowny gorylu ... troszke sie spozniles na Fort MacMurry w Albercie gdzie rzeczywiscie nie tak dawno byle kto mogl latwo wyciagnac $100tys/rok ... jak zauwazyles amerykanie chca wykonczyc Putina niskimi cenami ropy naftowej i z tego samego powodu w Fort MacMurry zwolniono juz ponad 1000 pracownikow ... jednak jak cena ropy pojdzie do gory to wszystko wroci do normy. Jestem emerytem , ktory zyje w szklanej daczy na wyspie ksiecia Edwarda ... nad Atlantykiem ... pamietaj we wschodniej Kanadzie nie ma dobrze platnej pracy ... Alberta jest dobra ale poki co podobne wysokie pieniadze zarabiaja w USA tuz ponizej granicy kanadyjskiej z USA w North Dakota ... oni takze wydobywaja tam rope ... jednak ja osobiscie odradzam emigracje do USA. Kanada nie jest juz tym eldorado jak wiele lat temu kiedy nawet nowy dom mozna bylo kupic po niskiej cenie ... jednak o emigracje do Kanady mozesz zlozyc podanie w kanadyjskim konsulacie lub ambasadzie w Londynie ... i moze to potrwac do 6-ciu miesiecy. Powodzenia.
Do wpisu: Na tyle niewysokie, że stanął - fotel i ślepota
Data Autor
NASZ_HENRY
Bronek Lechowi POdprowadził buty ale słoma ze wsi ruska buda z nich wychodzi ;-)
Patryk Pietrasik
myślałem na początku, że on tam wszedł przez przypadek, że przechodząc gdzieś dalej przypadkowo tam stanął. Ale nie. Pojawiły się głosy, że prezydent tam stanął, żeby szogun mógł zrobić zdjęcie (i stąd te memy z prezydentem na cokołach różnych pomników). Jak było naprawdę?
witam pana. a ja to widze tak.. "cóś" się nagle z gajowym niedobrego zaczelo dziac..nerwowka;drżączka;bieżączka...musial bidok wyjść z pod medialnej parasolki..owszem..gdzies przebąkiwano o jego miernych kwalifikacjach intelektualno-etyczno-merytoryczno-moralnych co do sprawowania urzędu jako "1-szego"..ale jakos teraz to przybralo na sile.. widze jeszcze jeden dziwny manewr..jego samego..wszystko co i jak robi sprawia nieodparte wrazenie na mnie jakby on sam chciał za wszelka cene sabotujac samego siebie pozbawić się szansy na reelekcje..tu historyczna analogia..jak przez mgle pamiętam te ekscentryczne wyczyny elektryka-walesy który skompromitowal się na dluzsza chwile przed debatą..(to co i jak mowil na konferencjach prasowych i w innych wystąpieniach publicznych..) podczas niej samej-vide- debata telewizyjna z "pół-prawie magistrem kwasniewskim"...gdzie ostatecznie pogrzebal swoja szanse impertynencko namawiając do podawania nogi.. p.s. o wadze..randze..wejścia na krzesło..przez ponad 15 lat trenowałem karate kyokushin..i wydaje mi się ze szczególnie wiem co znaczyl ten jego wybryk..w tym przepieknym kraju..w srod tak pięknych;uduchowionych i zakorzenionych w swojej tradycji ludzi..którzy wszystko podciagaja pod samurajski kodeks BUSHIDO..absolutnie wszystko..powiem panu ze chyba nikt ich nie upokorzyl bardziej niż nasz "prezydent".. pozdrawiam
anka 58
TVN wszystko potrafi "wytłumaczyć",ot takie coś tam było małe i "musiał" wejść,co innego Kaczyński albo teraz Duda,o, jakby któryś z nich wszedł z buciorami to dopiero byłby nośny temat.Jest takie przysłowie,"ze wsi wyjdziesz,ale wieś z Ciebie nie wyjdzie" , gajowy wyszedł na chwile z ruskiej budy ale buda nie wyszła z niego.Jeszcze to zaglądanie pod stół i generał z aparatem,mistrzostwo swiata w obciachu.
Do wpisu: Szogun, ronin czy człowiek chory?
Data Autor
szogun to taq filmu na YT Z totalną kompromitacją Komorowskiego polegającej na skakaniu w buciorach jak małpa po fotelu Japońskiego marszałka sejmu . Narkotyki pod wpływem których był komorowski , nie mają jeszcze nazwy , albo jest to po prostu umysłowo chory mężczyzna :(
niemożliwe powstrzymać , link przesłałem rodzinie przebywającej nawet na wycieczce turystycznej w Indiach ...
Józef Darski
Polacy, przynajmniej połowa, chcieli mieć wioskowego głupka za prezydenta - to mają i są szczęśliwi, bo głupek nikomu nie zawadza, więc będzie spokój. A czyż chodzi o coś innego poza spokojem i brakiem jakichkolwiek wymagań.
xena2012
a właściwie czemu Pan zdziwiony,że wielu Polaków z sympatią i pobłażliwie odnosi się tak częstych wpadek prezydenta Komorowskiego ? A czyz nie było podobnie za prezydentury Kwaśniewskiego ? Czy ktoś się oburzał na ten niewyobrażalny skandal w Charkowie ,że polski prezydent w tak chamski sposób uczcił pamięć polskich bohaterów ? Skądże,przeciez obok kretyńskiego tłumaczenia Kalisza o urazie goleni,wmawiano,że nic sie nie stało,a nawet z podziwem mówiono o Kwasniewskim ,,swój chłop''.Teraz na siłę incydent się przemilczy.
Po japońsku 'shogun' nie oznacza generała, tylko głównodowodzącego wojskiem. I to jest jedno ze znaczeń. Drugie jest bliższe stanowi faktycznemu:"... (from about 1192 to 1867) any of a line of hereditary military dictators who relegated the emperors to a position of purely theoretical supremacy." I tu Bredzisław przypadkiem trafił w sedno. Jaki "cesarz" taki "szogun".Ze WSI.
Obrończyni Komorowskiego, zapomnij o generale, broń gamonia łażącego po siedzeniach!
Niemniej, w japońskich tłumaczeniach zachodnich produkcji słowo "szogun" używanego było częstokroć w zastępstwie słowa "generał".
po pierwsze nie szogun a siogun po polsku, po drugie to nie generał a "naczelny dowódca w walce z barbarzyńcami", kompetencjami prawie równy cesarzowi. Tymczasem Koziej to raczej sługa i niewolnik niż kandydat nawet na samuraja, o Bulu jako cezarzu nie wspominając.
NASZ_HENRY
Bronek jest z tych hrabiów którym słoma z butów wychodzi ;-)
Nie rozumiem, co za problem z tym szogunem. Po japońsku "szogun" oznacza generała, a Koziej generałem jest.
witam pana. kiedyś poeta powiedział...cyt."..mój widze ogromny".widze tu już całkowite oderwanie od rzeczywistości.niech się pan zastanowi co to w zasadzie dla nas oznacza.w jakim kraju;miejscu;mialo to miejsce.większego upodlenia samego siebie gajowy nie mogl zrobić.znamy podejście japonczykow o honoru;poszanowania miejsc i wartości wyższych.wejść z buciorami na najważniejszy fotel w najważniejszym budynku w jednym z nielicznych krajów na swiecie które do tej pory kultywuje tradycje mocniejsza niż dziesiątki stuleci jest nie do pojęcia.pogwałcenie WSZELKICH norm zachowania obowiązujących w korpusie dyplomatycznym.znając podejście obywateli japonii do samurajskiego KODEKSU BUSHIDO.gajowy gorzej trafic nie mogl.jak się mogą czuc wtej chwili obywatele tego przepięknego kraju gdy ktoś w tak perwersyjny sposób zszargał ich narodowa swietosc??rozwijając kodeks BUSHIDO..gdzie często ludzie;urzednicy państwowi choć li tylko posadzeni o korupcje czy tez jakąkolwiek ujme na honorze z miejsca decydują się na SEPPUKU.ale co tu mowic o honorze i poczuciu reprezentowania swoja osoba innego kraju.rec opadają. jedyne o comoglbym pana prosić to abyśmy obaj zaapelowali do kogos u nas w kraju o wszczęcie procedury natychmiastowego impeacheantu wobec gajowego.w imie ratowania POLSKIEJ RACJI STANU!!niech on już skończy..odejdzie w niebyt.(bo mi jeszcze latwiej jest zrozumec poczucie kodeksu bushido-15 lat trenowałem karate..i znam wage tej sytuacji..) tego na prawde nie sposób ogarnac. tu znowu emocje wziely gore.
Marcin Tomala
Dzięki :) pozdrawiam
Marcin Gugulski
Korekta! W zdaniu "To nic nowego, choć skala tej wpadki jest jednak zdecydowanie większa niż podkradanie kieliszkom sąsiadce przy stole czy błędy ortograficzne w księgach pamiątkowych" radzę słowo "kieliszkom" zastąpić wyrazem "kieliszków" (lub "kieliszka"). Pozdrawiam
Do wpisu: Trzeba być wybitnym idiotą, by na Was głosować
Data Autor
Porównałem..I wychodzi na to, że i przy bardzo ograniczonej wolności gospodarczej można mieć bardzo wysoki wzrost gospodarczy,[to nie prawo, ale możność] co czyni teorie ekonomiczno-kacapskie Janusza Korwin-Mikke, zwykłymi śmieciówkami, dobrymi do ekscytacji gimnazjalnych Taki dogmat wcale nie był forsowany przez wlaściwie wszystkich polityków, wielu optowało za korwinowsko-liberalistyczymi, prywatyzacją i zyskiem za wszelką cenę, ale też i byli temu przeciwni Kilka ciekawych danych przychody z prywatyzacji 2000r-27,18mld 2005-3,85mld 2006-0,62mld 2007-1,95mld 2010-22,00mld
Moim zdaniem (nie upieram się, że mam rację) u podstaw, korzeni, wszelkiej ekonomi leży jedna z dwóch, wzajemnie wykluczających się idei/zasad. Mianowicie, albo dąży się do „zamożnego” (cokolwiek to znaczy) państwa i dopiero z niego wynikającej, rodzącej się zamożności obywateli. Albo z zamożności i dobrobytu obywateli rodzi się zamożne państwo. Cała reszta to już tylko teoria i cyzelowanie szczegułów - tak rozumiem podstawy. Innemi słowy według pierwszej z nich państwo „mówi”: muszę wam, obywatelom, dla waszego dobra, bo przecież jesteście idiotami nie wiedzącymi, co dla was dobre, zabrać jak najwięcej w podatkach, bym mogło później, kiedyś-kiedyś, (najpewniej nigdy, ale o tym sza!) dać wam, (jakie to wtedy będzie ze mnie dobre państwo) nowe szkoły, drogi, sprawną policję etc., etc. (a przy okazji utuczy się legion urzędników i spuchniętej do niebotycznych rozmiarów administracji). Ja skłaniam się do drugiej idei/wersji: jeśli gros obywateli będzie zamożnych (a jest to możliwe tylko w państwie, które w dziedzinie fiskalnej nie jest opresyjne, nie działa jak mafijni rekietierzy) to ci obywatele sami zechcą, dla własnego dobra, zadbają o siebie, czyli o nowe drogi, szpitale, proste chodniki i nowe szkoły dla swoich dzieci. Polska pod rządami POPSL przypomina mi bardziej kraj rządzony (?) według pierwszej z tych zasad. Jak ktoś mądry powiedział: każde państwo ma swoją mafię a w Polsce mafia ma swoje państwo.
NASZ_HENRY
Jak można obniżyć podatki jak trzeba odsetki od kredytów lichwiarzom płacić ;-)
A teraz proszę porównać rozwój gospodarczy Polski i Chin. W Polsce od 25 lat przyjęto dogmat prezentowany przez wszystkich właściwie polityków, że podstawą są usługi, a nie produkcja. Chiny zrobiły na odwrót. I teraz cały świat kupuje chińskie towary...
Jabe
Jest Pan chyba ostatnią osobą traktującą obietnice Platformy poważnie.
gorylisko
ale nic to...znam gościa który tak kocha po, ze twierdzi iz to wredny PiS nie pozwolił na obniżenie podatków...zaś mniłość do bredzisława komoruskiego jest tak wielka iz przypomniał sobie, ze był członkiem klubu łowieckiego...coprawda mam poderzenie, ze gdyby dać mu flinta do ęki to nie wiem czy wiedziałby która stroną sie strzela...
Tak to prawda dla Janusza Korwin Mikke to nie ma znaczenia czy to Kaczyński, Tusk czy Hitler, wszystko to sa czerwone świnie, a Hitler o tyle jest lepszym czerwonym od Kaczyskiego, bo jest martwy..A jedyny dobry czerwony to martwy czerwony Niepojęta jest tylko ta milość Pana Janusza do czerwonego, mocarnego brata ze wschodu i wolnych, chińskich komunistów Index of Economic Freedom, opracowanie Heritage Fundation KIlka ciekawszych pozycji 8.Estonia 12.USA 15.litwa 20.Japonia 33.Izrael 36.Botswana 42.POlSKA 63Albania 84Vanutau 91.Swaziland 96.Mongolia 102.Burkina Faso 104.Gabon 110/.Kambodża 115.Bhutan 121.Pakistan 137.Papua Nowa Gwinea 139.CHINY 143ROSJA