|
|
Józef Darski Jak wiadomo USA to Sowiety i wszyscy i wszystko jest kontrolow2ane przez 1 ośrodek. Wszystko co się mówi i pisze jest na rozkaz.
Trzeba wiedzieć, że Pipes jest zwolennikiem sojuszu z Rosją i należy do orientacji rosyjskiej. W USA NIE wszyscy reprezentują taką samą opcję i nie czekają na rozkaz z Centrum jak na Kremlu. Aktualne kierownictwo jest podzielone na cywilów od Obamy i wojskowych.
Generalnie USA jest na etapie straszenia Rosji Polską. Czy, a jeśli tak, posunie się dalej nie wiemy. Należy uzyskać co się da a bredzenie o siedzeniu cicho to stały arsenał ruskiej propagandy. Bo co to znaczy siedzieć cicho? Zgodzić się na Nord Stream czy jeszcze drożej płacić za gaz, postawić na nowo sowieckie pomniki. A może wrzeszczeć że nie chcemy żołnierzy amerykańskich tylko rosyjskich i ruską agenturę. Wtedy dopiero się
zakamuflujemy. To jest na poziomie Jasia. Bo niby do czego chcą nas straszni Amerykanie wykorzystać. Oprócz straszenia nami niczego nie widzę.
A jak zechcą wysłać do Syrii, to trzeba to odpowiednio sprzedać, bo nie ma niczego za darmo.
Taśmy - myślę że stała za tym część służb cywilnych kiedyś przewerbowana przez Amerykanów i teraz sobie o nich przypomnieli, żeby trochę ograniczyć wpływy niemieckie i postraszyć Putina. Musimy się więc spieszyć z likwidacją agentury ruskiej, zanim USA nie postanowi znów nas sprzedać. Cała nadzieja w Putinie. Nie może się cofnąć, musi eskalować, a więc czynić porozumienie z USA niemożliwym i musimy na tym korzystać. |
|
|
Vrs von Bierlin Ja chciałem napisać: udawać głuchego zamiast głupka, ale czy Pipesy w to uwierzą, a więc, w sumie, czy to udawanie ma jakiekolwiek znaczenie? Szwejk dostający kopy w tyłek... czy jest to dobre wizerunkowo? Czy nie za blisko lizania mongolskich stóp przez moskiewskich bojarów? Z drugiej strony, jak uczą mistrzowie, maskirowka nie zaszkodzi. Wszyscy uprawiają maskirowkę. Czasem straszenie też jest maskirowką. Może Pipes stosuje technikę szantażu obliczoną na zastraszone łajzy? Przewodniczący Deng Xiaoping powiedział: "Nie podnoście głów". Ale czy Pipesy/CNN/USA i inni, jakby ich nie nazywać, tamtejsi oligarchowie decydenci w to wierzą? |
|
|
PS: W spiski też nie wierzę, ale o tym jutro. |
|
|
"Duda miał przegrać" - zgoda.
"Przecież Duda wygrał o włos" - też zgoda.
Natomiast co do przyczyn - mam inne zdanie. Zacznę tak:
Michniku! Dobrodzieju nasz! Dziekujemy ci za Andrzeja Dudę!
Uzasadnienie:
Na początku nikt nie dawał szansy Andrzejowi Dudzie. Wszystkie autorytety twierdziły zgodnie, że Komorowski luzno wygra już w pierwszej turze, a sam Superredaktor Michnik wygłosił swoją słynną przepowiednię o zakonnicy w ciąży na pasach. A ponieważ dla PO i Komorowskiego Wyborcza i Wielki Adam to Pytia, biblia, koran, książka kucharska i sztuka kochania razem wzięte, wiec za wielkie pieniądze zrobiono najgorszą kampanię wyborczą w dziejach ,bo po co się starać?.(Za to własnie dziekujemy ci Michniku) W dodatku Polacy poczuli się olani! Do tego doskonała kampania wyborcza Andrzeja Dudy i stało się! Pierwsza tura dla Andrzeja Dudy! (Myslę, że w ten wyborczy wieczór po I turze paru osobom odpowiedzialnym za kampanię Komorowskiego puściły zwieracze..) Nie wierzę w "zdjęcie parasola ochronnego nad głupotą Bula". W mojej ocenie pomiędzy I i II turą wyborów prezydenckich miała miejsce totalna, 24godzinna agitka wszystkich mediów za Komorowskim. Kto tylko miał jako tako rozpoznawalny ryj i dał się kupić namawiał do glosowania na Bula. To dlatego Andrzej Duda wygrał tylko "o włos". |
|
|
lala no, po prostu spisek, jak zwykle, a my Polacy biedne ptacy... |
|
|
smieciu Mój awatar to raczej wyraz idei, która ciągle jest młoda :)
Mam swoje lata.
Pozdrawiam |
|
|
smieciu Owszem proponował ale to nie z tego powodu Kukiz poparł PiS w tej sprawie. PiS musi poważniej podejść do sprawy. Musi zrozumieć że ktoś inny ma swoje pomysły na rozwiązanie problemu. Załatwianie tego stołkami mogło być na upartego nawet obraźliwe.
Szkoda że PiS jawnie mówi o tym że TK jest ciałem partyjnym ale z drugiej strony bawi się w kruczki prawne zamiast skupić się na tym aspekcie, który jest wspólny z Kukizem. Taki antypartyjny front z ugrupowaniem Kukiza, podważenie samego sensu istnienia TK byłoby lepszym rozwiązaniem. Przede wszystkim medialnie.
Jednak muszę przyznać że Kukiz (jak zwykle) też nie przygotował się jak należy a przynajmniej nie określił się z jasną koncepcją. Dziwi mnie jego pomysł na nową ustawę, która zamiast zlikwidować to zbędne ciało prawnicze to próbuje naprawiać coś w ramach narzuconego jeszcze przez komuchów Systemu. To z kolei błąd Kukiza. |
|
|
Odnośnie Kukiza to JK proponował mu dwóch sędziów TK, za poparcie, ale Kukiz z tego nie skorzystał. Dlaczego? Może chciał wzmocnić swoja pozycję, ale przez to zmarginalizował sie jeszcze bardziej. |
|
|
"...Duda wygrał TYLKO dzięki taśmom i jak się wydaje świadomemu wystawieniu Komorowskiego..."
---
Sadzę, że wygrał dzięki Kukizowi, który odebrał wyborców Komorowskiemu (a nie "pisowców" - Dudzie). Poza tym ma Pan, moim zdaniem, bardzo trafne spostrzeżenia. Jeżeli nie przekroczył Pan 40-ki, to gratuluję (po 40-ce głupota już nie przystoi i nie ma co gratulować).
Pozdrawiam |
|
|
smieciu No więc tak po kolei.
Nie wnikam w jakim stopniu Polacy są głupi, jednak skoro w tak sprzyjającej dla Dudy sytuacji wygrał on tak niewiele to znaczy że po prostu bardzo łatwo było Systemowi sprawić by to Bul wygrał. Duda miał w pewnym momencie za sobą media z Wojewódzkim promującym Kukiza. Miał te wszystkie gafy Bula, miał lepiej rozegraną debatę. Miał afery. A wygrał tak niewiele. Może i głupota Polaków albo i typowa dla całego świata bierność i wyprany politycznie mózg.
Jeśli chodzi o ostatnie posunięcia wierchuszki PiS to widzę dobre i złe zagrania. Złe to np ułaskawienie Kamińskiego (łatwy cel mediów). Dobre to np. ostatnie wystąpienie Dudy w orędziu, w którym jak mi się wydaje słusznie nie podjął tematu TK by nie doprowadzać do eskalacji napięcia.
Jeśli chodzi o TK to teoretycznie OK choć nie do końca czytelnie. Wydaje mi się że można to zrobić lepiej. Najbardziej w tej sprawie żałuję że (jak zwykle) PiS wszystko chce sam i kompletnie nie docenia jak pozytywny byłby sojusz z Kukizem. Wtedy ta wielka część szlamu, która teraz w całości leci na PiS poszłaby na Kukiza a to byłby dla mediów o wiele trudniejszy cel. To błąd.
Czyli póki co tak średnio jeśli chodzi o działania PiS.
Na koniec meritum sprawy czyli czy mamy pogodzić się z byciem niewolnikiem. Tak. Ale tylko chwilowo i tylko na niby. Wszyscy widzimy że coś się kroi. I nie ma co się wychylać. Moim zdaniem najlepsza obecna taktyka to granie głupka. Szwejk się kłania.
Nie ważne są w obecnym momencie ewentualne dobre intencje Kaczyńskiego skoro nie ma do kogo z nimi wyjść. Jedynie Orban wydaje się być jakimś sojusznikiem.
Czyli trzeba siedzieć cicho, udawać posłusznego ciemniaka i robić swoje.
Tylko kto w to uwierzy? |
|
|
Vrs von Bierlin Po pierwsze nisko oceniasz Polaków. Uznajesz, że mimo oczywistej różnicy jakościowej głosowaliby na Komo, z powodu czystej głupoty i mentalności niewolniczej. Jeśli chodzi o Dudę to od kilku lat widać było, że jest najlepszym kandydatem ever. Gra idzie o to czy razem z prezesem zostanie spacyfikowany przez amerykańskich Pipesów. Wszyscy inni, pożal się Boże polscy politycy, spacyfikowani byliby dwa razy szybciej od nich. Być może prowadzenie jakiejś własnej polityki jest możliwe. Dowodem na to jak się wydaje jest jak dotąd Orban. Wbrew bzdurnym lub propagandowo-agenturalnym opiniom, przypisującym Lechowi Kaczyńskiemu nierozważne podpisanie Traktatu Lizbońskiego, był on politykiem najdłużej broniącym się przed tym krokiem. Z tego powodu przez prezydenta Klausa nazywany był najlepszym i wypróbowanym przyjacielem. Lech Kaczyński zupełnie nie z powodu zlekceważenia historii kresów dążył do porozumienia z Ukraińcami i nie z braku wrażliwości na zbrodnie banderowskie. On wiedział, że dla dobra Polski i Ukrainy, sojusz to jedyna droga,kto mówi inaczej źle, życzy Polsce i Ukrainie niezależnie od tego, czy jest Polakiem czy Ukraińcem.
Po drugie proponujesz, by Polacy pogodzili się, że są niewolnikami. Jedyna droga to proponowana przez Jerzego Targalskiego. Robić swoje i nie słuchać dobrych rad zgodnie, z którymi Polska zostanie zniszczona dwa razy szybciej. Za posłuszeństwo, żadnej bonifikaty nie będzie, tylko fanga w szczękę lub w łeb siekierą. Oczywiście pamiętamy, że relatywnie bezludna Rosja nie jest alternatywą, tylko ewentualnym wasalem Chin rozgrywanym przez USA. |
|
|
A link do materialu CNN? bo nie widzialem. |
|
|
Trzeba wziąć pod uwagę znaczna ilość głosów sfałszowanych zarówno w wyborach prezydenckich, jak i parlamentarnych. Gdyby tego nie było nasz Prezydent wygrałby wyżej. /informacja z RKW/ Poza tym trzeba najpierw poradzić sobie ze zdrajcami na własnym podwórku, ryjacym aż do PE przeciwko Prezydentowi i PIS. Przed wyborami prezydenckimi w Stanach, nie można wiele powiedzieć o ich polityce w stosunku do Polski. Teraz jest czas budowania mocnej pozycji rządu i Prezydenta, tutaj w kraju i udowodnienia Polakom, że obietnice zapowiedziane w kampanii, będą spełnione. To ważne, żeby PIS nie utraciło poparcia. Natomiast polityka międzynarodowa nowego rządu toczy się niekoniecznie na forum publicznym. |
|
|
Mikołaj Kwibuzda Celne uwagi. Jednakże - pan prezydent był w Chinach nie po to, zeby sobie strzelać fotki na Wielkim Murze. I nie bez powodu krajowe presstytutki zrobiły wszystko, by tę wizytę zbagatelizować.
Gra idzie o duże stawki, ale nie jesteśmy w niej pionkami. Przynajmniej staramy się nie być. |
|
|
Ten rozgrywający nie jest chyba zbyt oddalony o polskiej rzeczywistości, skoro zastosował taktykę i zgarnął całą pulę.
To nie było vabank.
To była strategia, nad którą USA także musi się zatrzymać. |