|
|
Co to za pierdolenie jest, za przeproszeniem?
"Wszystko, co maja Niemcy, jest dobre. To wszystko, co w Polsce jest złe i trzeba zlikwidować"
Bartoszewski ożył, czy co? |
|
|
Niemcy, to stary, pracowity naród, od którego możemy sie wiele nauczyć. Uczyliśmy sie od nich przez wieki, gdy kwitło niemieckie osadnictwo na ziemiach polskich. Osiedlali się i wtapiali w polski żywioł. Walczyli w wojnach i powstaniach po stronie polskiej. Podnosili polską gospodarkę na wyższy poziom. To piszę o przedstawicielach niemieckiego narodu. Jednak ich organizmy państwowe, czy jakieś regionalne, zawsze parły na wschód, zagrażając naszej państwowości. Okresy wojen, zaborów - to oni nas usiłowali germanizować, a nie my ich. Wrócę jeszcze do tego, że znam wiele opowieści z okresu okupacji,gdy niemiecki żołnierz,kupował od polskiego rolnika jajka, masło, kurę, albo zakazaną polską kiełbasę i wysyłał do rodziny. Płacił lepiej, niż przedwojenny Żyd. Znam opowieści, gdy niemiecki żołnierz, nie siadł do stołu na kwaterze, gdy nie posadził sobie polskiego dziecka na kolanach, by sobie z nim pojadło. Dzieci z niemieckich rodzin, do dziś utrzymują kontakty z Polakami, którzy byli wywiezieni na przymusowe roboty. Gdyby dziś chcieli się osiedlać w opuszczonych domach, z których młodzi Polacy wyjechali na zachód, to bym był zadowolony. Jednak organizmy państwowe niemieckie, jak zawsze i dziś, usiłują nas kolonizować - przynajmniej gospodarczo. U nas lokalizuje sie przysłowiowe "szwarc mydło i powidło", a troszeczkę bardziej zaawansowane technologie się wycofuje. Wszystko, co maja Niemcy, jest dobre. To wszystko, co w Polsce jest złe i trzeba zlikwidować. Niemcy próbują połknąć jak zawsze za dużo i maja kłopoty. Tak jest z napływem Turków i Arabów. Niegdyś handlarze niewolników musieli płynąć po nich do Afryki. Dziś płyną sami,ginac po drodze, tak jak dawniej. To jest współczesne niewolnictwo, w wykonaniu bogatych. Gdyby się podzielili tym przemysłem z biedniejszymi, to nie pchali by się do nich, lub tylko do nich. Rocznie potrzebują 200 000 przyjezdnych do pracy. U nas odwrotnie. Niestety, kolejna nauczka dla polityki niemieckiej. Za dużo gospodarczego egoizmu, za mało empatii. Stereotypy, czas porzucić. Wystarczy patrzeć, jak Polska powiatowa wyludnia się, niczym Afryka. |
|
|
Celarent "Często piszemy tutaj o tym jak zewnętrzne potęgi mieszały się w sprawy Polski, kierując jej losem. Ale nie myślimy że Niemcy przeszły dokładnie to samo. "
Pomija Pan zasadniczą rzecz w sprawy polskie obcy mieszali się z powodu zachłanności własnej naszej zdrady wewnętrznej. W sprawy niemieckie mieszano się za każdym razem kiedy te stawały się agresorem, ostatnim razem - mordercą psychopatycznym. Nic nie tłumaczy szaraczków niemieckich, którzy poparli zbrodnie Hitlera, Nic. Ludzie umierając z głodu, bywa że jedzą ludzkie trupy, ale nie słyszałam, by zabijali dla zjedzenia ich. To więc, że Niemcom żyło się źle, że byli indoktrynowani, nie jest żadnym argumentem.
Jestem autorką tekstów na anty choć osobiście poznałam Niemców i Niemców mam w rodzinie, polskich Niemców wśród znajomych. Poznałam więc mentalność niemiecką, znam ich nastroje i oczekiwania. Powiem krótko: jestem zadziwiona. Nie ryzykowałabym stwierdzenia, że Niemcy zbrojnie zechcą znów zająć Europę. Bo i po co? Oni już ją mają w garści. IV Rzesza jest już faktem. Ich potęga nie jest wcale wynikiem ciężkiej pracy milionów Niemców a zwykłym wyzyskiem i grabieżą dokonaną podczas ostatniej wojny. Amerykanin może i był przy Niemcu bogaczem, ale proszę pomyśleć kim byli nasi dziadowie wobec tego samego Niemca. Cos tu nie tak jednak z proporcjami.
Pisze Pan: "Pracuj i nie myśl. A jeśli już to tylko o tym że to ty jesteś winny więc nie narzekaj na swój los.". No, to Pan dorzucił do piecyka. Zaręczam, że w ludzie pracowitym z Rzeszy rodem nad poczuciem winy góruje poczucie krzywdy jaką wyrządzono Wielkim Niemcom, ich zdaniem za to, ze odważyły się okazać swoją wielkość, inteligencję, siłę i wyższość nad narodami, która to jest (!) ...faktem niezaprzeczalnym. Wpływ na mentalność Niemców miał też np. Nietzsche i kilku innych równie inteligentnych i wielkich. Pozdrawiam. |
|
|
Ptr Czasem też myślę w ten sposób o Niemcach.
Ale też pamiętam ich najazdy i ciągłe knowania z Moskwą do dzisiaj. Od czasów Mieszka i Chrobrego, Krzyżaków, bunty gdańskie, aż po doprowadzenie do zaborów, powstań, zniszczenia II RP !.. Przecież to nieporównywalne z naszymi klęskami. Nie wiem czy ta ich historia nie jest karą niebios za to. I jeżeli znowu jakiś Anglik coś wymyśli ,a Niemiec to wykona, to będzie pewnie następna kara niebios.
Czy ktoś sadzi ,że my nie potrzebujemy przyjaciół na zachodzie, albo nie możemy ich polubić?
Po naszej stronie są już ludzie, ale z kim tam można rozmawiać ? |
|
|
Ostrożność jest wskazana. Warto znać Historię Ojczyzny. O Wschodzie wiele wiemy. O Zachodzie dużo mniej. Gdy Lwów się jeszcze bawił, na zachodzie mordowano Polakow: https://pl.wikipedia.org… |
|
|
smieciu Panowie, którzy krytykujecie mój "filoniemiecki" aspekt tekstu. Głównym jego celem było pokazanie odmiennego spojrzenia a nie wybielanie. Oczywiście że każdy ma swoje grzeszki. Polska też nie przypadkiem dostała się pod rozbiory.
Chciałem przede wszystkim zwrócić uwagę że klasyczne uprzedzenia między nami i Niemcami mogą łatwo prowadzić na manowce. Napisałem to bo drażnią mnie różne uproszczenia oraz tytuły w stylu tego z wpolityce.pl
Niemcy naprawdę mają niewesoło. Nie dość że zdrowo oberwali w dwóch wojnach światowych to jeszcze zasłużyli sobie na łatkę tego "złego" wśród narodów świata. Żydzi są tam jeszcze bardziej świętymi krowami niż u nas. Na temat holokaustu lepiej nie mówić nic bo jeszcze cię zapuszkują.
Na Niemców napuszczono Turków a teraz Arabów. Media posługują się cenzurą nie gorszą niż nasze. Polityczna poprawność nade wszystko.
Tak więc poza coraz bardziej iluzorycznym dobrobytem to kto wie czy nie jest tam gorzej niż u nas.
No i tak jak od czasu do czasu wspominam: uważam że obecne zdarzenia, konflikty wychodzą poza klasyczne ramy i ich oś wyznacza raczej coś w rodzaju konfliktu klasowego... Podobnie do tego co mieliśmy w XIXw. kiedy w ten nurt jakoś łatwo wkomponowali się tacy ludzie jak K. Marks z dalszymi konsekwencjami. W ogóle odnoszę wrażenie że dzisiaj istnieje dużo podobieństw do tego co działo się przed I WŚ. Powinniśmy chyba bardziej na to zwrócić uwagę niż na klasyczne antagonizmy Polsko, Rosyjsko, Niemieckie. |
|
|
Francik Bo się rozpłaczę - biedny, upokorzony i wyzyskiwany lud niemiecki, który przeżywa kolejny smutny okres swojej historii. I jeszcze do tego "wszczepiono" mu winę za Hitlera i prześladowania Żydów (notabene dość eufemistyczne określenie na wymordowanie kilku milionów ludzi). Przecież wojnę wywołał Hitler, który był Austriakiem a winni są wszystkiemu naziści, którzy podstępem podporządkowali sobie bogobojny, łagodny i pokojowo nastawiony do sąsiadów lud niemiecki. I popatrzmy jak ten wspaniały i pracowity lud niemiecki jest wyzyskiwany od wojny przez okupantów. Biedni niemieccy emeryci muszą się zadowalać wypoczynkiem w Grecji, na Majorce czy Wyspach Kanaryjskich. Nie mogą sobie pozwolić na nic więcej. To straszne. A przy okazji - pisząc o strasznej niedoli i krzywdzie Niemców autor zapomniał dodać o zbrodniczych wypędzeniach dokonanych po II wojnie przez krwiożerczych Polaków. Przecież pani Steinbach do dziś przeżywa ogromną traumę po wypędzeniu jej z odwiecznie niemieckiej Rumii.
A na poważnie - błędem starszego Busha była zgoda na taką formę zjednoczenia Niemiec, która nie zabezpiecza przed odradzaniem się niemieckiej buty i podporządkowywaniem sobie przez Niemcy reszty Europy. Niemcy muszą być pod obcym butem, bo inaczej z nich wyłazi teutońska buta. |
|
|
Jest taki tekst. Tekst o naprawdę dobrych Niemcach. Proszę sobie wyklikać autorów w Wikipedi. http://www.relay-of-life… |
|
|
Dużo rzeczy dowiedziałem się z tego tekstu i zamieszczonych komentarzy. By społeczeństwo było bogate, to musi mieć mentalność niewolników. Chyba się zapędziłem, bo niewolnicy na wschodzie są biedni, a na zachodzie bogaci. Żeby państwo szybko się dorobiło, to musi przegrać wojnę, a obcy finansiści muszą zagonić lud do pracy. Nazistowska propaganda, pewnie nie miała lepszych tekstów, o nieszczęśliwych Niemcach. Ech, gdyby ktoś u nas tak chciał dać pracę Polakom w kraju, bo za granica bardzo ich chwalą. Dziś, nadreprezentacja niemieckich racji w Europie jest taka, jak nadreprezentacja racji prezesów państwowych czy prywatnych spółek, którzy zarabiają na godzinę tyle, co polski pracownik w miesiącu. Jest tez nadreprezentacja ludzi wykształconych, nad tymi,co cokolwiek potrafią. Proszę wybaczyć, jestem niewykształconym polskim patriotą, który dorobił się na niemieckiej krzywdzie. Ale chciałbym, by Polak i Niemiec w obliczu zagrożeń, trzymali się razem. |
|
|
Mind Service Ciekawa narracja, mająca - jak sądzę - na celu wybielenie sprawców. To nie Niemcy wraz z Rosją są odpowiedzialni za rozpętanie WW2 ? Obozy koncentracyjne też zapewne nie były niemieckie tylko prowadzili je jacyś mityczni naziści... Republika Weimarska to nie byli Niemcy? A niby kto tam żył? - Krasnoludki? Hitler był przecież Austriakiem i jakoś nikt nie kwestionował wtedy jego niemieckości. Ein Volk, ein Reich, ein Fűrer to sam Hitler wymyślił? Prusy to nie Niemcy? To dlaczego Hitler żądał korytarza eksterytorialnego przez Polskę? Jak nie Niemcy są odpowiedzialni za agresję zbrojną na inne państwa podczas WWW i WW2 to pewnie winę ponoszą "banksterzy", a może żydzi? A może banksterzy i Żydzi to jedno i to samo? A może stoją za tym reptilianie, masoni albo sataniści? A może sam Szatan pałający nienawiścią do rodzaju ludzkiego? Wszyscy, tylko nie ci biedni Niemcy... Przykro mi, ale ja tego nie kupuję. Prawda jest taka, że zarówno Niemcy jak i Rosjanie to narody zbrodnicze i jako samodzielne państwa nie powinny istnieć. Z historii należy wyciągać wnioski |
|
|
Do pełni szczęścia jeszcze brakuje aby to niemieckie sądy karały za użycie terminu: POLSKIE OBOZY ... A jednak tak nie jest. |
|
|
Dziekuje autorowi za ten tekst z ktorego trescia zgadzam sie w prawie 100%.
Sam nie raz juz pisalem, ze dzisiejsze Niemcy nie sa panstwen wolnym,
a co za tym idzie NIE wolno im prowadzic wlasnej suwerennej polityki wewnetrznej,
o zagranicznej nawet nie wspominajac.
p.s.
" Die Kanzlerakte "
https://www.facebook.com…
http://www.zeit.de/2009/… |
|
|
Jabe Warto dorzucić, że Niemcy to nie Prusy, choć współczesne Niemcy się raczej od Prus wywodzą. Nie wiem, do jakiego stopnia dychotomia Niemiecko – Pruska ważna dziś, ale kiedyś to były różne mentalności. |