|
|
CzarnaLimuzyna Takich sygnałów jest bardzo dużo... |
|
|
Gasipies A. Górski: „W komisji 411 w Szkole Podstawowej nr 72 na Pradze Południe, ul. Paca 44 zagłosowała na mnie 3-osobowa rodzina. W protokole odnotowany został tylko 1 głos na moją osobę” https://www.facebook.com/artur.gorski/posts/581193745312964 |
|
|
Protesty cząstkowe będą odwalać jako nie mające wpływu na wynik ,nie będą się zajmować zsumowaniem wszystkich przekrętów.To jedno a po drugie ustawą umożliwiono gnicie na stołkach sędzią sądu najwyższego do 75 więc muszą wykazać wdzięczność ,platfusy w ten sposób zrobili ruch do przodu przewidując czym to się skończy.Syfem są tak zwane zamknięte obwody ,w jednostkach wojskowych ,miejscach skoszarowania zomo ,uczelnie wojskowe itp,zupełnym kuriozum jest głosowanie w szpitalach w tym psychiatrycznych czy pierdlach ,zna ktoś kraj gdzie kryminaliści pod kluczem maja prawo wyboru kogokolwiek do czegokolwiek?! |
|
|
Odcisk palca na karcie wyborczej wyklucza TAJNOSC wyborow |
|
|
NASZ_HENRY Tak się POkręciło:
https://www.youtube.com/…
Obwodowa Komisja Wyborcza nr 103 w Warszawie ;-) |
|
|
Andy51 Ale jak będą sądzić rozgrzani sędziowie, albo np. sędziowie typu Tuleya , to sprawa z góry przegrana. |
|
|
Anonymous @autor
Sprawa jest prosta: "zły" głos można unieważnić. Bez monitoringu PKW nie jest w stanie udowodnić prawidłowego przebiegu wyborów. "Dobry" głos można dodać za osobę niegłosującą, ale tego nikt nie sprawdza.
Moje doświadczenie sprzed ok.20 lat jest jak w opisanym powyżej przykładzie: brak było głosów oddanych na UPR, sam sobie nie muszę udowadniać, że głosowałem na UPR i, że oddałem głos prawidłowo. Dowodów materialnych nie mam. |
|
|
Ula Ujejska Można to zrobić o wiele prościej: Odcisk palca wyborcy przy pobieraniu karty do głosowania i odcisk palca w okienku obok "krzyżyka z oddanym głosem :)
Można dorzucić elektroniczny wzór podpisu wyborcy. Głosy zliczano by oprócz liczenia ręcznego także skanerem, porównując wzory odcisków i podpisu z karty z tym co jest w bazie. Wynik wyborów byłby znany dosłownie w godzinę po zakończeniu głosowania :) |
|
|
Tomasz Nowicki Oczywiście, każdy przytomny prokurator czy komisarz wyborczy powie, że materiał nie musi być autentyczny, bo poza własnymi słowami autorowi brak dowodów na to, że jego głos gdzieś zniknął. Nie ma materialnego dowodu. Dlatego, choć sprawę należy zgłosić do prokuratury, trudno liczyć na sprawiedliwość w tym względzie. Kluczem do sprawy jest ordynacja. I tylko zmiana całego systemu wyborczego mogłaby poprawić sytuację. A więc obowiązkowe kamery internetowe w lokalach wyborczych, komjsjach okręgowych i PKW, dostępne w sieci, a więc karty do głosowania jako druki ścisłego zarachowania, a więc system automatycznego liczenia głosów bez udziału komisji okręgowych i PKW. Do tego kody RFID na kartach i bramki w drzwiach lokali, żeby nie wynosić kart. No, to ostatnie to może trochę przesada ;) |
|
|
CzarnaLimuzyna protestować swoją drogą można, a protesty (czy skuteczne?) cyt. za niezależna.pl:
"Od wtorku - przez siedem dni - można zgłaszać do Sądu Najwyższego protesty wyborcze. Dzisiaj zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw obwieszczenie PKW o wyniku wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Protest wyborczy można do Sądu Najwyższego wysłać pocztą - wówczas decyduje data nadania przesyłki.
Prawo zgłoszenia protestu wyborczego mają osoby, które w dniu głosowania ujęte były w spisie wyborców, pełnomocnicy wyborczy oraz przewodniczący właściwej komisji wyborczej"...
"Sąd Najwyższy rozpatruje protest w składzie trzech sędziów w postępowaniu nieprocesowym. Sąd ocenia, czy protest jest zasadny. Jeśli SN uzna zasadność protestu wówczas ocenia, czy przestępstwo przeciwko wyborom lub naruszenie przepisów miało wpływ na wynik wyborów". |
|
|
jazgdyni Bardzo lubię słuchać Freedoma. Bardzo mądry, logiczny i elokwentny.
Ale, jak pytał - gdzie protestować o ewidentnych przekrętach?
Bo - władza władzy oka nie wykole! |