Otrzymane komantarze

Do wpisu: Kaczmarski Jacek, syn Janusza
Data Autor
Marcin Gugulski
Dziękuję za dobre słowo.
Marcin Gugulski
@ woj syn Władysława No tak, właściwie to właśnie tak powinno się zapisać, ale jakoś mi pióro przed tym zadrżało.
Do wpisu: Korzenie i przyszłość Francji Peillona
Data Autor
Marcin Gugulski
A, bo Pan Bóg ma poczucie humoru.
Do wpisu: 100% tolerancji dla przemocy w szkołach pod rządami PO
Data Autor
Teresa Bochwic
Bezczelne lewactwo niszczące wychowanie i szkołę.
Do wpisu: Smoleński geszeft „Wyborczej”
Data Autor
Marcin Gugulski
Ale które "obie katastrofy" ma Pan(i) na myśli? Bo ja pisałem o IV 1912 i o IV 2010, a w tej pierwszej - wbrew temu, co w Pan(i) komentarzu - NIE zginął ANI żaden z dowódców Sił Zbrojnych ANI naczelny zwierzchnik SZ.
Do wpisu: Zero bezrobocia już teraz? To proste…
Data Autor
Marcin Gugulski
O, dziękuję, że Pan o tym pamiętał. Mało kto zadaje sobie trud, by publicznie zwrócić uwagę na  trafną prognozę - gdy się już ona wreszcie potwierdzi.
Do wpisu: Prezes PAN o Smoleńsku: badacz dobry, bo bez związków z Polską
Data Autor
Marcin Gugulski
Re: Za dużo Pan kombinuje pomiędzy wierszami Tak już mam. Z tego (między innymi) żyję.
Marcin Gugulski
Re: ... proszę ... podpisać się pod artykułem. Bardzo słuszna uwaga. Ja podpisuję się własnym imieniem i nazwiskiem, Pan(i) nie. Czekam. Re: Profesor Kleiber jest przede wszystkim świetnym fachowcem... Słuszna uwaga. Pisałem o tym zresztą w swoim artykule. Re: Profesor Kleiber jest przede wszystkim ... człowiekiem na wskroś uczciwym. Powtórzę swoją odpowiedź na wpis jednego z komentatorów: Jest mi przykro, gdy ludzie, których chciałoby się uważać za porządnych zachowują się tak jak prof. Kleiber w swoim wywiadzie dla "Gazety Wyborczej". Re: Radziłbym więc trochę umiarkowania w krytyce. Bardzo słuszna uwaga. Starałem się - i chyba mi się to udało - by moja krytyka jego wypowiedzi dla "Gazety Wyborczej" była tak umiarkowana, jak to tylko możliwe w zaistniałych okolicznościach. Re: ...bezpodstawnie oczerniać... O czym, o kim i do kogo Pan(i) pisze?
Marcin Gugulski
Mało kto lekceważy potrzebę sensownego stosowania rozumu, proszę jednak nie lekceważyć także potrzeby rzetelnych badań prokuratorskich, naukowych i innych, dla uczciwego prowadzenia których umiejętne posługiwanie się trafnie przywołanym przez Pana(-ią) zwykłym, prostym, chłopskim (lub: babskim) rozumem jest warunkiem koniecznym, choć nie wystarczającym.
Marcin Gugulski
Re: ...gdzie był ten pan przez dwa lata, że nie podjął żadnych działań aby takie badania były przeprowadzone. To pytanie można niestety postawić zdecydowanej większości polskich specjalistów różnych pożytecznych dziedzin wiedzy i umiejętności, z których jedynie niektórzy i to dopiero po dwóch latach zaczynają się zastanawiać, czy by się teraz nie włączyć do badania tego, co zdarzyło się 10.IV.2010 r. nad ranem w pobliżu lotniska wojskowego w Smoleńsku - a co nieliczni (tacy jak doradcy techniczni Zespołu Parlamantarnego, panowie Binienda, Nowaczyk, Szyuladziński i inni) robią ofiarnie już przecież od wielu, wielu miesięcy.  
Marcin Gugulski
Nie powiedział. A i ja też niczego takiego mu nie przypisałem. Natomiast napisałem, że z tego co powiedział także to między innymi wynika. A co powiedział? Że w międzynarodowej komisji nie powinni pracować naukowcy mający związki z Polską. A czego nie powiedzIał. Że w tej komisji nie powinni pracować naukowcy mający związki z Rosją. Jeśli Pan nie rozumie, jaki jest sens takich pominięć, to znaczy, że tym razem zawiodła Pana umiejętność czytania tekstu ze zrozumieniem.
Marcin Gugulski
Krótko: Jest mi przykro, gdy ludzie, których chciałoby się uważać za porządnych zachowują się tak jak prof. Kleiber w swoim wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".
Marcin Gugulski
Proszę przeczytać cały wywiad z prof. Kleiberem (link jest w moim wpisie), zanim zechce Pan kontynuować tę polemikę. Otóż prof. Kleiber z grona zegranicznych ekspertów, których chętnie by widział badających katastrofę smoleńską, wyraźnie wyklucza - i tylko tego dotyczy mój krótki wpis - tych, którzy mają (choćby z racji swego pochodzenia) związki z Polską i nie wyklucza tych, którzy (choćby z racji swego pochodzenia) związki z Rosją.
Do wpisu: Trudne słowo: Zdra(w)stwujtie
Data Autor
Marcin Gugulski
1. Mówi się - mniej więcej - Zdrastwujtie... Pisze się, a przynajmniej powinno się pisać - na portalach i nie na portalach - Zdrawstwujtie... 2. Nie pouczam red. Tomasza Sakiewicza, jak ma mówić (bo mówił dobrze), tylko tym, których to dotyczy zwracam uwagę, jak się o tym co mówił powinno (także na jego portalu) pisać. 3. Gdyby także w druku stosować pisownię fonetyczną, to trzeba by pisać: - Szczególńje koleguf z Tefałenu. Zdrastwujtie... oraz: - Zdrastwujtie. Pójćmy na spacer... a tego - na szczęście - nikt nie robi.
Marcin Gugulski
Zgadza się, co innego wymowa, co innego pisownia. Ale ja tu piszę o tym jak się na portalach pisało, a nie o tym, jak się mówiło.
Do wpisu: Cztery Wielkie Tygodnie (1983 – 1986)
Data Autor
Teresa Bochwic
Boże, ci wszyscy ludzie, tak codzienni, tak bliscy... Serce aż boli, gdy się o nich czyta. Iwaszkiewicz zmarł w 1980, więc to nie on.
Do wpisu: 400 > 360, czyli węgierskie (po)rachunki redaktora Igora Janke
Data Autor
Marcin Gugulski
Nie on jeden, więc może w końcu sztachety tego nie wytrzymają.
Do wpisu: Dobry, bo „przed rocznicą katastrofy smoleńskiej”?
Data Autor
Teresa Bochwic
;-))  a raczej ;-((((((((0
Do wpisu: Trudna sztuka czytania (wyników sondaży)
Data Autor
Teresa Bochwic
Kłamią, kłamią, kłamią, kłamią.
Teresa Bochwic
Kłamią, kłamią, kłamią, kłamią.
Do wpisu: PAP też odwołuje Pawła Grasia
Data Autor
Marcin Gugulski
Nie prosiłem.
Marcin Gugulski
Tak, 23 lutego to dawny Dzień Armii czerwonej, a dziś Dzień Rosyjskiej Armii i Floty Wojennej. No i rosyjski Dzień Mężczyzny. Może to stąd pangrasiowa skłonność do przepraszania raczej Rosjan niż Polaków i językiem Lenina.
Do wpisu: Jak PO szkoły likwiduje?
Data Autor
Marcin Gugulski
Ale z tego, co wiem, w Polsce nie rządzi "Solidarność", tylko Platforma D. Tuska, która likwidując te szkoły, o których Pan pisze, wspiera się - w miarę potrzeby - głosami radnych z SLD, PSL lub takich różnych lewaków-dziwaków oscylujących coraz bliżej Ruchu Janusza P. Z "Solidarnością" ani z solidarnością nie ma to nic wspólnego. A jedyni radni, którzy przeciw takim likwidacjom - przynajmniej u nas, na Mazowszu - protestują, to radni Prawa i Sprawiedliwości (czyli ugrupowania najbliższego "Solidarności" z czasów jej prawdziwej wielkości).
Marcin Gugulski
Niestety, zgadza się. Tak to właśnie wygląda. Ale proszę pamiętać, że ja byłem przeciw.
Marcin Gugulski
Ale my i tak ich przetrzymamy :-)