Otrzymane komantarze

Do wpisu: Ja tego po prostu nie pojmuję!
Data Autor
Krzysztof Pasierbiewicz
@Zygmunt Korus W takim razie pozostańmy przy swoich zdaniach, a czas już niebawem pokaże, który z nas miał rację, a może, że ani Pan, ani ja, nie mieliśmy racji? Pozdrawiam Pana.
angela
Tez tak myślałam Panie Zygmuncie,  ze mogą to byc porachunki mafii, bo wielu siedzi za kratami , a oczekiwali obrony.
angela
Przeciez Pan Jaroslaw Kaczyński to zwykły poseł, o czym autor notki wielokrotnie przypominał, czego miał się tam pchać pomiędzy wysokie osobistości.  
Krzysztof Pasierbiewicz
@Chatar Leon Zapraszam Pana do lektury mojej notki pt. "Oportunistyczne dziadostwo radnych krakowskiego PiS-u" - vide: https://www.salon24.pl/u…
Krzysztof Pasierbiewicz
@Zygmunt Korus "dali się wkręcić w tę "żałobną hucpę"..." -------------------- Panie Zygmuncie! Byłem na pogrzebie chowanego na Wawelu prezydenta Lecha Kaczyńskiego i oglądałem w telewizji pochówek prezydenta Pawła Adamowicza w gdańskiej Bazylice Mariackiej. Zarówno w Krakowie, jak w Gdańsku na tych pogrzebach były tłumy. I zapewniam Pana, że tym ludziom, zarówno w Krakowie, jak i Gdańsku nikt nie kazał w tych pogrzebach uczestniczyć. Przyszli sami, z własnej woli. Przyszli, bo chcieli. A teraz mam do Pana pytanie. Czy ma Pan świadomość, że pisząc o "żałobnej hucpie" stanął Pan w jednym szeregu z tymi nienawistnikami, którzy pochówek Lecha Kaczyńskiego na Wawelu również nazywali "żałobną hucpą"?. Proszę się nad tym na spokojnie zastanowić, Panie Zygmuncie.
chatar Leon
Z jednej strony Pan przesadza... Z drugiej strony: Jeżeli ktoś mieszka w Krakowie, jest przyzwoity a przy tym miał do czynienia z krakowskimi strukturami PiSu, to naprawdę trudno będzie temu komuś do tegoż PiSu się nie zrazić.
Jan Kraksy
Adwokaci z urzędu (bo nieopłacani przez klienta - chyba?) broniący Kaczyńskiego za jego chamskie prostactwo zapominają, że na pogrzebie w Gdańsku byli wszyscy żyjący premierzy nie jako braci-swaci,a tylko Kaczyński ostentacyjnie nie pojawił się, podobnie jak ostentacyjnie spóźnił się na minutę milczenia w Sejmie. No bo Zmarły to ani mu brat, ani swat - prawda panie Korus? Oto rozumowanie wyzbyte jakiejkolwiek nienawiści, za to odsądzające od czci i wiary Zmarłego -  jakie to zgodne z naszą polsko katolicką tradycją.
Zygmunt Korus
Już drugi wpis wytykający panu Kaczyńskiemu brak empatii i duszy... Sam wypominam sporo faktów o charakterze politycznym Prezesowi PiS-u, ale tutaj muszę zaprotestować, bo to jest, co Pan teraz robi, szczucie... A nie przyszło Panu, panie Krzysztofie do głowy, że śp. Paweł Adamowicz to dla Jarosława Kaczyńskiego ni brat, ni swat? Także na niwie politycznej, z rozbratem w zachowaniu i postawie życiowej z możliwym wykrzyknikiem. Pan Kaczyński bardzo mądrze zaznaczył, że nie chce uczestniczyć w tym ogólnopaństwowym cyrku "smuto-egzekwii", co przynajmniej daje wielu zwolennikom PiS-u poważną nadzieję, że Prezes na fali tego dziwnego mordu nie odleciał w "żałobny kosmos" omal "beatyfikacyjny". I po drugie... Śledztwo w sprawie tragedii gdańskiej trwa... Różnie z jego wynikami może być: nawet jeśli coś ukryją, to jednak, tak już jest, będą jakieś przecieki... Że były to np. kryminalne porachunki mafii od Amber Gold. Albo Stefan z więziennego wariatkowa był "podsterowny" za pomocą mind control? Albo jeszcze co innego...? Szaleniec jako "samotny wilk" jest tylko jedną z oficjalnych hipotez, ale wcale nie najbardziej wiarygodną. I co - będą urnę z prochami wyrzucać poza mury kościoła? Dystans i rozsądek w takim wypadku jest na miejscu. Punkt dla Prezesa. Bo ci, co go nienawidzą, to sieją burzę także na własne głowy... O jakim straconym elektoracie w tym wypadku możemy mówić? Tych nielicznych, co im łatwiej do wychodka niż do urny wyborczej w krainie podatnej na antykaczyzm nazywanej Lemingozą?
Zygmunt Korus
Otóż to! Ci dali się wkręcić w tę "żałobną hucpę". Premier M. posyła "bogatej inaczej" wdowie rządowy samolot, a Prezydent D. ogłasza narodową żałobę... I poszło! - własna spirala sprokurowanej "smuty" ich wciągnęła. Zamiast posłać urzędnika z kwiatami i napisać w liście kondolencyjnym do rodziny zdawkowe "Śp." przed imieniem i nazwiskiem nieboszczyka, to uczyniono z szemranej postaci "bógwico". Domniemany Naczelnik jest oficjalnie Prezesem, a nie Premierem, i tego się trzymajmy podczas oficjalnych ceremoniałów.
Krzysztof Pasierbiewicz
@Zygmunt Korus "A nie przyszło Panu, panie Krzysztofie do głowy, że śp. Paweł Adamowicz to dla Jarosława Kaczyńskiego ni brat, ni swat?..." ---------------------------- Czy w takim razie mam rozumieć, że prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki to bracia i swaci śp. Pawła Adamowicza? Przecież Jarosław Kaczyński to też premier.
Krzysztof Pasierbiewicz
@Imć Waszeć Proszę mnie nie posądzać o złośliwość, ale nie sprecyzował Pan, kto według Pana jest tym niechlubnym wzorcem.
paparazzi
Bingo.
Dark Regis
Tragicznym błędem byłoby to, gdyby prezes tam był. Pomijając kontekst tragedii, nie należy czynić wzorca dla narodu z byle kogo.
Do wpisu: Od dziś, PiS znaczy dla mnie tyle, co niegdysiejsze śniegi
Data Autor
Jan Kraksy
Jeszcze jeden, który ma monopol na prawdę - śmieszne, ale za to jakie głupie! Bluzganie wyzwiskami,obrażanie,zmyślanie - to jest głoszenie jedynej najprawdziwszej prawdy przez takich monopolistów na prawdę , jak Jaworowski - żałosne to,oj żałosne!
Jan Kraksy
Pani mecenas Xen(ofobiczna) zapewne broni prezesa bardzo starej daty nieodpłatnie, bez żadnego honorarium adwokackiego - czy zgadłem? A on, gdyby to przeczytał o sobie, to pewnie pękłby ze śmiechu nad dowcipasem pani mecenaski.
hr.Levak-Levatzky
Sz.Panie Jaworowski! Zdumiewa mnie nie tylko ton Pańskiego komentarza, ale przede wszystkim apodyktyczne traktowanie kogoś, kto ośmiela się mieć inne od Pańskich poglądy jako ludzi o "wstrętnej czerwonej gębie" czyli po prostu komunistów. Przypuszczam, że był Pan lub za takiego chce był uważany jako znaczący działacz opozycji anty komunistycznej w PRL. Ale to i  tak Pana nie upoważnia do ubliżania komukolwiek - czyż nie mam racji? Czy Sz.Pan ma jakieś sprawdzone wiadomości na temat mojej osoby, mojej przeszłości? Chyba nie, a jednak  już mnie Pan osądził - to takie żałosne, bez urazy.
Jaworowski
Hrabio, boli co? Prawda boli niestety. Dla kogoś wychowanego  na kłamstwie, dwulicowości, obłudzie prawda podana prosto w twarz, śmiała i bez ogródek jest szczególnie przykra. Przez ponad 70 lat nikt nie śmiał jej wyartykułować prosto w waszą wstrętną czerwoną gębę. Teraz boli, gdyż nie spodziewaliście się, że naród w końcu przejrzy na oczy zaropiałe waszą brudną propagandą.
hr.Levak-Levatzky
Temat wpisu poważny, ale komentarze  zawsze te same i tych samych komentujących, zwłaszcza pod tekstami tego autora: pełne szyderstw i nienawistnych słów - smutne to.
gorylisko
mnie to lata co pan sądzi o PiS panie drrrr... jakby to ująć odpełznij w podskokach...
Mówi Pan: druga Korea? Kto nie płacze napiętnować? Ps. I pomyśleć, że kiedyś czytałam Pana z przyjemnością.
Jaworowski
>>kiedy  pacjent odbędzie serie spacerów, w towarzystwie - b/starannie dobranej do  stanu pacjenta osoby. << Ale pacjent Krzysio już wybrał zbawców dla siebie i tej nieszczęsnej Ojczyzny. Namaścił Biedronia i Kosiniaka Kamysza czym wywołał u  mnie głęboki  rechot gardłowy.Pacjent z pewnością starannie ich dobrał. Pierwszy, to pseudo mężczyzna, drugi , to pseudo chłopek i do tego konował. Te chłopy nie chłopy w miarę młode, nieźle ubrane, nie złapano ich "w kadr" z rozwiązanymi sznurówkami, więc będą okej.
fatamorgan
Niestety, ale stan p. Krzysztofa  Pasierbiewicza,(em. nauczyciela akademickiego, niezawisłego blogera  oddanego prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa) nadal nie  uległ żadnej zmianie (bez poprawy) Od momentu, kiedy po zalaniu wstydem, odwieziony  został na kuracje od-wstydzającą (w stanie bardzo ciężkiego wstydu) nie  nastąpiła żadna widoczna poprawa.  Specjaliści, w prywatnej klinice, gdzie leczone jest od dawna i ego p. Pasierbiewicza - poinformowali  "off the  record" źródła zbliżone do prawdziwych, że gotowi są zwrócić się w tej  sytuacji z apelem o pomoc--------> do "osoby trzeciej".  W przeświadczeniu, że jedyną szansą  na poprawę ciężkiego stanu zalanego  (wstydem również) widzą w natychmiastowym zastosowaniu najnowszej  terapii uśmiech-owo - spacerowej.   Wspomniana terapia, w przypadku p.  Pasierbiewicza, może być jednak skuteczna, jedynie - kiedy  pacjent odbędzie serie spacerów, w towarzystwie - b/starannie dobranej do  stanu pacjenta osoby.  Taką osobą w przypadku p. Pasierbiewicza - mógłby  być --------> prześlicznie uśmiechnięty Robert  Biedroń.
Jaworowski
Płód Krzycha rok 2010  >>>Uważam, że naczelnym obecnie zadaniem uczciwych dziennikarzy, zarówno tych z prawej, jak i z lewej strony jest d e m a s k o w a n i e, wszystkimi możliwymi sposobami, r z e c z y w i s t e j jakości post-komunistycznych elit III RP. Trzeba bezlitośnie obnażać ich prawdziwy rodowód, mierny poziom, zakłamanie, miałkość ideową i bezpardonową hipokryzję. Bezlitośnie i konsekwentnie demaskować, ale, co bardzo ważne, bez agresji, starając się unikać nadmiernego patosu i nut martyrologicznych, co bardzo drażni i zniechęca młodych.<<<<  Krzycho rok 2010 >>A wmawia się ludziom, że to Kaczyńscy podzielili Polaków. Nic bardziej pokrętnie kłamliwego. Dlatego rzetelni dziennikarze powinni uparcie przypominać, że Polaków podzielił już w roku 1995 wspomniany redaktor wpływowej Gazety wraz z pewnym miłośnikiem białowieskich żubrów. To wtedy Polska pękła na pół, rozpadając się na „lewacko” post-komunistyczną i „prawicowo” patriotyczno-solidarnościową, a resztki prawdziwej inteligencji udały się na emigrację wewnętrzną, na której pozostają do dzisiaj.<<< Wyraźnie jak na tacy widać, że to, co wyprawia Krzysio dzisiaj , ma się nijak do tego, co płodził w przeszłości. Obecne bredzenia to wolta o 180 stopni. Co jest tego przyczyną? Tylko psychiatria jest wstanie zgłębić ten na wskroś porąbany przypadek. U osobników z jako tako rozwiniętym mózgowiem takie coś nie powinno jeszcze wystąpić. Ja jako samozwańczy psychiatra(samozwańców wszelkiej maści tu co niemiara) stwierdzam atak na mózgownicę Krzysia wirusa zwanego "wirusem staniszkisowskiej wolty". Atakuje on osoby w jakiś tam sposób powiązanych ze środowiskiem  akademickim, w szczególności tych, u których demencja starcza czyni już jawne spustoszenie. Oni po prostu nie pamiętają i nie rozumieją znaczenia słów, które wypowiadali w przeszłości i obecnie tworzą świat wygenerowany w całkowitej opozycji do świata w którym żyli jeszcze do niedawna. Co charakterystyczne, oni nie widzą najmniejszej sprzeczności tych światów. Są w pełni przekonani o ich ciągłości i nie rozumieją czego od nich chcemy wytykając im absurd w którym się pogrążają i to z każdym dniem bardziej. Prawa natury są nieubłagane i prawdopodobnie takie problemy dotkną co 3 osobę w podobnym wieku do naszego bohatyra.
Z OSTATNIEJ CHWILI Jak donoszą największe agencje prasowe od wczoraj z siedziby PIS przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie dochodzą przerażające odgłosy. Dobrze poinformowani opowiadają, że po lekturze notki znanego blogera Prezes i działacze popadli w głęboką depresję a rzeczone dźwięki to szloch i zgrzytanie zębów! Jednocześnie służby donoszą o tajemniczej fali, która już trzeci raz okrążyła Ziemię. To ego autora twierdzą eksperci.
chatar Leon
Na Litość Boską! Cóż Pan wypisuje? Kiedyś lekturę Naszych Blogów zaczynałem od Pana tekstów. A teraz... Czyż się Pan na głowy z ... Woleńskim, za przeproszeniem, pozamieniał ?