Na stronie głównej tego portalu [wp.pl] wiadomości reprezentowane są tylko przez nagłówki, będące jednocześnie linkami do tekstów. I oto wczoraj [13.08.2016] pojawił się tam nagłówek "Prezes PiS w otoczeniu szpiegów i komunistów". Gdy się na niego klikneło. pojawiał się artykuł Oskara Górzyńskiego "Szpiedzy, donosiciele i komuniści w otoczeniu Orbana. Lustracja po węgiersku" {TUTAJ}. Chodziło w nim o działaczy węgierskiej partii Fidesz o komunistycznym rodowodzie. Z Jarosławem Kaczyńskim miało to tylko tyle wspólnego, że podczas rozmów z Orbanem na barce na Dunaju prezes PiS mógł się przypadkiem znaleźć koło jednego z nich. Umieszczenie takiego nagłówka na stronie głównej portalu było więc chamską antypisowską propagandą.
Wirtualna Polska nieustannie manipuluje swoimi nagłówkami. Dziś na jej stronie głównej znakazł się i taki: ""Zły prezes". Wszystkie grzechy Kurskiego". Okazało się, że kryje się za nim wywiad z Krzysztofem Czabańskim, przepisany {TUTAJ} z ostatniego numeru tygodnika "Do Rzeczy" [nr 32/2016]. Inne nagłówki mają wzbudzać sensację. Do takich należy dzisiejszy: "Mroczny sekret Putina wyszedł na jaw" {TUTAJ}. Za tym tandetnym grepsem kryje się bardzo interesujące opracowanie, oparte o doniesienia Sky News, a mówiące o rosyjskich najemnikach w Syrii. Mozna się z niego dowiedzieć, że:
"Dwaj rozmówcy Sky News, posługujący się pseudonimami - Aleksander i Dmitrij - przyznali, że zostali zrekrutowani przez tajemniczą firmę Wagner, przeszkoleni i przerzuceni na linię frontu do Syrii. Dmitrij walczył z oddziałem liczącym około 900 najemników, Aleksander miał ze sobą 564 ludzi. (...) Zarejestrowana w Hongkongu firma Korpus Słowiański, która oferując pensje stanowiące równowartość 5 tys. dolarów, zrekrutowała blisko 300 najemników i wysłała ich do Syrii. Oficjalnie nie ma ona nic wspólnego z Kremlem. (...)
Według Sky News, która swój dokument o rosyjskich najemnikach wyemitowała w minioną środę, w Syrii zginęło między 500 a 600 osób. Oficjalne dane mówią o 19 Rosjanach. Kreml otacza kwestie ofiar całkowitą tajemnicą - zauważają Dmitrij i Aleksander. Ślady są zacierane, "ciała kremowane, podczas gdy w papierach pojawia się informacja o 'zaginionych'". Czasem - zgodnie z oficjalną wersją - "żołnierze" zginęli w Donbasie, albo w "wypadku samochodowym".
- Nikt nigdy się o nich nie dowie I to jest najbardziej przerażające - mówi Dmitrij.".
Jak widać, Wirtualna Polska zamieszcza czasem interesujące teksty, ale starannie je ukrywa. Chyba tylko towarzysz Wiesław Dębski [były naczelny "Trybuny" i współpracownik Wirtualnej Polski] wie, dlaczego portal prowadzi taką "politykę nagłówkową". Nawet on powinien jednak wiedzieć, że chamska i kłamliwa propaganda na dłuższą metę się nie opłaca. Przekonują o tym losy "Gazety Wyborczej", która w ostatnich latach straciła ponad 2/3 czytelników. Wirtualną Polskę może spotkać to samo.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3789
Wp.pl to lewacki portal,Dębski jest tam szefem!
Holding...jak się czyta,kto tam jest współudziałowcem,to mozna dostać zawrotu głowy,ale jeden szef wszystkich szefów
jest pewny...jeżeli nie sam Putin, to ktos przez niego oddelegowany.
To samo jest z Onetem,Interią ..."obcy szatani" tam rządzą.
Straszne, ze na Interii niestety bardzo popularnym portalu, nic dobrego o Polsce i Polakach sie nie dowiemy, a wrecz przeciwnie, szkaluja Polakow, ile wlezie.
O M.Gesler i innych jej POdobnych, piszą b.przychylnie i milo.
Najgorsze jest jednak to, ze odbiorniki radiowe poustawiane w sklepach, biurach, magazynach, sączą non stop jad antyrzadowy, poprzewijany muzyką.
Co taki zwykly sprzedawca mysli, slyszac niemal wciąż taką propagandę.
Po wejsciu do kolejnego, powiedziałam wprost, nic u was nie będę oglądać, bo nie chcę słuchać amtypolskiej propagandy.
Zgasili.!!!! Co potem, nie wiem, ale wejdę jeszcze nie raz, i nie do jedmego sklepu.