Organizatorzy sugerowali, aby przy wejściu na spotkanie z nią wpłacać... 7 funtów. Niżej niespodziewanie wyceniono grudniowy występ przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka. 6 grudnia, również w Londynie i w tym że POSK-u na King Street w dzielnicy Hammersmith, ma odbyć się panel nt. Bycia „Europejczykiem” z udziałem właśnie Jerzego Buzka. Organizatorem jest Zjednoczenie Polskie w Wielkiej Brytanii, które zamieszcza w polskich gazetach, ukazujących się w Anglii, ogłoszenie o tym fakcie z wyeksponowaną grubszym drukiem infromacją: „Bilety w cenie 5 funtów”... Gdy zniesmaczony mówiłem o tym w gronie europosłów, usłyszałem ironiczny komentarz jednej z polskich europosłanek: „O co ci chodzi, przecież tyle jest wart”... Otóż myślę, że akurat Buzek jest tu Bogu ducha winien i zapewne nic o tej niesmacznej historii nie wie. Ktoś z jego otoczenia najwyraźniej nie dopilnował, aby spotkania z polskim szefem PE nie „biletować”. No i wyszło, jak wyszło. Podzieliłem się wiedzą, że w polskim Londynie Krzywonos wyceniono na 7 funtów, a Buzka na 5 z kolegami-posłami do PE - z PO. Było to wczoraj. Ktoś coś źle usłyszał, źle przekazał i dzisiaj od jednego z liderów PO w PE dostałem sms’a, że Donald Tusk nie wybiera się wcale do Londynu! Wytłumaczyłem jegomościowi, że nie każdemu psu Burek i nie chodzi o Tuska, tylko o Buzka. No i po paru godzianch dostałem telefon od... jednego z posłów niezależnych, który mnie zapewniał, że organizatorzy wycofują się z biletów za 5 funtów, że nie będą brali pieniędzy dla chętncyh obejrzeć na żywo, a może i dotknąć przewodniczącego PE i że bardzo przepraszają... A w ogóle te pieniądze miały być dla powodzian w Polsce... To mi zapachniało hipokryzją, ponieważ, jeżeli zbiera się pieniądze na taki cel, to zwykle się to ogłasza, a tym razem na zaproszeniach na spotkanie z Buzkiem nie było o tym ani słowa.Na drugi raz proszę wyceniać polskich polityków mądrzej i staranniej...
Pytanie: „ ile kosztują politycy?” jest pytaniem złośliwym, ale trudno mu się dziwić po lekturze ogłoszeń zamieszczanych w prasie emigracyjnej zapraszających na występy polskich polityków w środowiskach polonijnych. Nie dalej jak wczoraj w Londynie, w Polskim Ośrodku Społeczno-Kulturalnym (POSK) objawiła się Henryka Krzywonos.