Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Do broni

Mariusz Cysewski, 05.03.2014

Barykada w Kijowie przy ul. Kościelnej (jedna z ulic wylotowych Majdanu); sobota 1 marca po południu. Fot. Wolny Czyn

Ukraina to najbardziej ludne i największe terytorialnie państwo Rzeczpospolitej Sześciu Narodów, dawnej i przyszłej, wspólnoty połączonej historią, geografią, podobnym rozumieniem wartości. Zarazem jest Ukraina najbardziej zagrożona najazdem Moskwy, ale i zdeterminowana w walce o wolność, dając piękny przykład pozostałym narodom Rzpltej, Polakom zwłaszcza, i światu. Sceny jakie widzieliśmy w czasie obrony Majdanu w Kijowie przeszły do powszechnej wyobraźni i stały definicją postaw obywatelskich i republikańskich, na nowo odkrywanych pojęć dawnych, takich jak odwaga, waleczność, bohaterstwo, wiara i wspólnota. Nam Polakom tych wartości bardzo trzeba.  

Najezdniczy rząd moskiewski prowadzi swą cyniczną ludobójczą rachubę zysków i strat jak i rozpoznanie walką – mnożąc testy determinacji obrońców - a obecną względną i kruchą równowagę zawdzięczamy tylko temu, że perspektywa strat dotąd przeważa dlań zyski. Moskwa najlepiej rozumie, że za napad na wolną Ukrainę przyjdzie jej płacić; powstrzymać ją może tylko świadomość, że cena agresji może okazać się za wysoka. Też dlatego, że rozbicie regularnej armii ukraińskiej niewiele jej da wobec perspektywy wojny partyzanckiej i powszechnego ruchu oporu. O wyniku obecnej „dziwnej wojny” - a dalej o przyszłości Ukrainy, a więc i całej Rzpltej - zdecyduje głównie stanowczość i odwaga obrońców. W Polsce jak wszędzie organizowane były i będą wiece poparcia Ukrainy, były i będą akcje bardziej konkretnego wsparcia humanitarnego, ale warto pamiętać o różnej cenie słów i czynów.

Nie reprezentuję w tej sprawie nikogo, nawet mojego środowiska, jednak apeluję do państwa o wstępowanie w szeregi wojska ukraińskiego. Masowy, a nawet i bardziej liczny udział Polaków może być kłopotliwy politycznie dla rządu Ukrainy, a na marionetkowy rząd w Polsce wręcz szkoda słów. Dlatego nie ma widoków na formowanie na Ukrainie zwartych oddziałów polskich, legionów, zresztą ich wyszkolenie musi potrwać. Raczej nie trafią też państwo do wojsk ukraińskich regularnych. Są jednak na Ukrainie formacje ochotnicze, na przykład kozackie – kontynuujące chlubne tradycje armii atamana Petlury i wspólnego polsko-ukraińskiego wyzwolenia Kijowa w 1920 r. Od jednego z nich w Kijowie usłyszałem: Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy… Rola formacji ochotniczych - i szerzej:  powszechnej na Ukrainie gotowości do oporu wobec najeźdźcy - już jest ogromna, a może jeszcze wzrosnąć.

W roku 1939 i później, gdy nasi oficerowie i żołnierze zmierzali do Francji a potem Anglii, określano nas jako „turystów generała Sikorskiego”. Kontynuując tę tradycję udajemy się na Ukrainę grupkami jako turyści. Języka znać nie musimy, bo podobny do polskiego – a gdy musimy i niepodobny to szybko się nauczymy. Ukraina chce wojny uniknąć i choć stanowczo odrzuca urojenia Moskwy jak tamte o „korytarzu”, to – jak Polska w 1939 r. - sama walki nie rozpocznie; trudno więc sobie wyobrazić, by zapraszała nas jako żołnierzy. Możemy jechać kierując się własnym rozeznaniem i na własny wyłącznie rachunek. Na Ukrainie powszechna jest sympatia dla Polaków, ale warto pamiętać o wektorach dezinformacji Moskwy i tym, że nasza obecność może utrudnić już i tak skomplikowaną sytuację rządu ukraińskiego. By tego uniknąć, samodzielnie szukamy formacji ochotniczych w Kijowie lub Lwowie, a z obecnością nie afiszujemy się do czasu gdy pozwolą dowódcy. Dowódców rozkazy wykonujemy. Potrzeba przede wszystkim osób z przeszkoleniem wojskowym, ale wszystkie inne szybko się nauczą. Potrzeba też osób innych, które nie będą uczestniczyć w walce, bo wydarzenia na Majdanie wykazały ogromne znaczenie oporu cywilnego. Wojny najprawdopodobniej nie będzie, bo ukraińskie powstanie już zwyciężyło zrzucając kajdany i nie padając na kolana wobec gróźb Azjaty; lecz moskiewska satrapia nie jest obliczalna i lepiej patrzeć bestii w oczy z zawczasu gotową bronią niż z choćby najlepszymi nawet chęciami.

Dość gadania. Do broni.
Mariusz Cysewski  
Kontakt: tel. 511 060 559
[email protected]
https://sites.google.com/site/wolnyczyn
http://www.youtube.com/user/WolnyCzyn
http://mariuszcysewski.blogspot.com 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 9975
Leszek Witkowski

Leszek Witkowski

06.03.2014 06:07

Przepraszam, ale chcialbym wiedziec, kiedy PAN sie wybiera na Ukraine, by zaciagnac sie do ukrainskiego wojska ? I czy odbyl Pan juz sluzbe w POLSKIM wojsku ?
Domyślny avatar

Jan Własnowolny

06.03.2014 10:54

Psychopata broniąc się atakuje Polaków za Majdan. Taka to już soviecka metoda. Najlepszą obroną atak. Te szczątki wraku samolotu Polska powinna im podarować jako SYMBOL WYBUCHU NARODU gdy przyjdzie na to czas. Wezwijmy państwa byłego "bloku sovieckiego" które przeżyły komunistyczne upodlenie, żeby w imię własnego poczucia bezpieczeństwa --------------------------------------------ZJEDNOCZYŁY SIĘ. UTWÓRZCIE LEGIĘ ANTYSOVIECKĄ ! PÓKI JESZCZE CZAS ! ! ! TYLKO ZJEDNOCZENIE TYCH WSZYSTKICH NARODÓW, MOŻE BYĆ GWARANCJĄ OBRONY PRZED AGRESOREM..
Mariusz Cysewski
Nazwa bloga:
Mariusz Cysewski
Zawód:
Antykomunista. Tłumacz. Dziennikarz
Miasto:
Katowice

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 538
Liczba wyświetleń: 3,193,473
Liczba komentarzy: 1,481

Ostatnie wpisy blogera

  • Bytom: proces o brak szacunku dla rasy panów III
  • Komitet Napadu na Demokrację a ład nazewniczy i moralny
  • Popieram Cimoszewicza z Komitetu Napadu na Demokrację!

Moje ostatnie komentarze

  • Hehehe... Aleś się Pan (z całym szacunkiem) wybrał z tymi uwagami. Gdzie jak nie na Naszych Blogach znajdzie Pan takie ilości endeków już nawet nie kiszczakowych, co prosowieckich? Takim Pucio nawet…
  • "Z niebytu"? "Wolny Czyn" nieprzerwanie publikowany jest na serwerze pod jurysdykcją Stanów Zjednoczonych, LOL. Kopiowany w Polsce u Kornela Morawieckiego. Jeśli zdecydowałem się zstąpić na chwilę w…
  • Nic pani nie rozumie. Zygmunt Miernik nie rzucił tortem w sędzię dlatego, że lubi rzucać tortami albo dlatego że nie lubi sędziów, nawet tych pseudosędziów jacy są w Polsce. I do więzienia też nie za…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • [V Kolumna Rosji] Koniec anonimowości Gajowego Maruchy
  • Chiny-Rosja: Dlaczego Chiny chcą „odzyskać” Syberię
  • Zamach w Smoleńsku: udział państw trzecich?

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Trzeba jeszcze dodać, że Gajowy Marucha umieszcza wiele tekstów z Nowego Dziennika Politycznego, utworzonego przez rosyjską propagandę portalu, który udaje polski i na który jako jedyny polski…
  • Ryan, A to szmata jedna
  • JzL, Parch i smiec Amen

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności