Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Polskość i margines

Ryszard Czarnecki , 12.09.2013
Jakiś czas temu, w Kanadzie na wąskim przyjęciu wydanym w domu medialnego potentata Hamiltona Southama − skądinąd byłego ambasadora w Polsce na przełomie lat 1950 i 1960 − gospodarz zapytał pięcioletnią Polkę, która dopiero co wraz z rodzicami, przyjechała z Belgii, gdzie się urodziła: „A Ty, czujesz się Belgijką czy Polką?” – „Belgijką” − odparł skrzat z belgijskim paszportem. Na co eksambasador: „Ależ dlaczego? Przecież Polska to więcej niż Belgia. Polska to wielki kraj, to wielka kultura i wielka historia. Powinnaś być dumna, że jesteś Polką”. Minęły lata. Bohaterka tej opowieści, Natasza, wróciła z Ameryki do Europy. Mieszka w Królestwie Belgii, czuje się Polką i to na każdym kroku podkreśla. Wymaga od dziadków, aby do jej małego synka mówili tylko po polsku. Jeśli szukać by morału w każdej historii, to w tej nasuwa się oczywisty: „warto być Polakiem!”.
Pamiętam opowieści moich rodaków urodzonych w Wielkiej Brytanii, jak bardzo wierzgali rodzicom, którzy posyłali ich do polskich szkół sobotnich. Ich angielscy rówieśnicy w tym czasie byczyli się, czy grali w piłkę, a „Młoda Polska” wkuwała Mickiewicza, Sienkiewicza (tu by się zgorszyła minister Szumilas, w której głowie nie las szumi, tylko jakieś chwasty) i historię ojczystą z uwzględnieniem Kresów Wschodnich RP. Po latach Sarmaci z Londynu czy Manchesteru dzięki patriotyzmowi ich rodziców, którzy ganiali ich do sobotnich zajęć dostawali lepsze posady od tubylców − czy to w Wielkiej Brytanii, czy nawet emigrowali(!) do Polski na dyrektorskie stołki w brytyjskich czy międzynarodowych firmach. Tu też okazało się, że „warto być Polakiem!”.
Rozważania o fenomenie polskości są nam wszystkim potrzebne, aby widzieć co stało się w przeszłości, że Sarmaci nie stali się Rosjanami czy Prusakami. Ale też, powiem przekornie, dlaczego Rzeczpospolita nie była tak silna i na tyle atrakcyjna, że Kozacy, Rusini, po części Rosjanie, czy rodzący się po paru wiekach do narodowej tożsamości Litwini i Białorusini nie stali się Polakami? A więc dlaczego byliśmy tak odrębni i tak dzielni, że nie daliśmy się zrusyfikować, czy zgermanizować sąsiadom z Zachodu czy Wschodu? A jednocześnie dlaczego byliśmy tak słabi, że z ludów pierwszej Rzeczpospolitej nie uczyniliśmy jednej nacji polskiej, modlącej się przeważnie w katolickich świątyniach, ale też w tych prawosławnych, unickich czy protestanckich?
Pisał Stanisław Wyspiański: „Polska to jest wielka rzecz, podłość odrzucić precz”… Dodajmy za autorem „Wesela” i „Wyzwolenia”, że także rzecz trudna i rzecz niepospolita.
Jeśli Polska ma być wielkim, potężnym krajem, to potrzebuje nie tylko mężów stanu w polityce, ale też przywódców duchowych. Cóż, mieliśmy w historii i takich, choć nie wszystkim pokoleniom Polaków się pod tym względem szczęściło. Mieliśmy Męża Opatrznościowego w postaci Prymasa Tysiąclecia. Jego następca, choć innego formatu, dojrzewał do swej roli i funkcji, by pod koniec życia zyskać szacunek także tych, którzy go wcześniej krytykowali.  Teraz mamy prymasa, który zajął się referendum w Warszawie, choć nijak się ono ma do kwestii moralnych i obyczajowych (a może jednak ma, skoro budżet stolicy na kulturę jest w jakiejś części marnowany na antykulturalne happeningi, które uderzają w tradycyjne wartości i wiarę) i namawia Warszawiaków, aby nie skorzystali ze swojego obywatelskiego obowiązku…
Na meczu piłkarskim trzecioligowej wówczas Polonii Warszawa, na Stadionie Dziesięciolecia (!) z klubem z Radomia piłkarze „Czarnych Koszul” niemiłosiernie pudłowali. Siedziałem koło starszego kibica, który widząc to co rusz łapał się za głowę i wykrzykiwał: „niech ich Pan Bóg kocha”. Niech Pan Bóg kocha arcybiskupa Kowalczyka.

*tekst ukazał się również w "Gazecie Polskiej" (11.09.2013)
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1981
Domyślny avatar

andzia

12.09.2013 09:42

Pozwolę sobie na kilka słów bardzo osobistych,dla mnie wręcz intymnych.Bardzo mnie boli wycofanie z kanonu lektur "Pana Tadeusza"i "Trylogii".Kiedy kazano nam uczyć się na pamięć "Litwo,Ojczyzno moja ...",potem -gry Wojskiego na rogu- nie było to miłe dla nastolatków.W moim jednak przypadku był to pierwszy krok do fascynacji poezją,póżniej do zakochania się w niej.A dla przygód Pana Michała zostawiłam przygody Winnetou.I kolejna fascynacja historią Polski:Sienkiewicz,Kraszewski,Bunsch itd.itd.itd. Dzisiaj wiem,że prócz rodzicielskiego wychowania,wielki wpływ na moje poglądy miały te właśnie lektury.
Domyślny avatar

jULKA89

12.09.2013 14:27

ZBRODNIE JAKICH DOŚWIADCZA NARÓD POLSKI http://www.youtube.com/w…
Ryszard Czarnecki
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 6, 816
Liczba wyświetleń: 8,067,405
Liczba komentarzy: 10,972

Ostatnie wpisy blogera

  • BRAK KOMFORTU =LEPSZE WYNIKI...
  • SZKOŁY KORANICZNE – WYLĘGARNIE TERRORYZMU
  • "Naród wspaniały,tylko ludzie k..." czyli Piłsudski

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • EKSHUMACJA ŚP. WASSERMANA I MILCZENIE PIĄTEJ KOLUMNY
  • Najnowszy kawał o Tusku i Gierku
  • Nowy kawał o Tusku i raju

Ostatnio komentowane

  • NASZ_HENRY, ,.,.,.,.,. Zamiast "Gazety Olsztyńskiej" zareklamuję BLOGOWE ODKRYCIE na Naszych Blogach 😉 https://naszeblogi.pl/75… https://naszeblogi.pl/75… https://naszeblogi.pl/75… Dla każdego coś nowego 😡
  • Jabe, Skoro boi się, jest przez nich sterowany.
  • sake2020, Cykor to właśnie pan.Tak się podlizywać obecnej władzuchnie to trzeba bardzo ją kochać albo bardzo jej się bać.Faktycznie bać się jest czego .Myśli pan,że Tusk albo Omdleusz przeczytają pana tekściki…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności