Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział 30 marca 2022 r., że Polska będzie robiła wszystko, by odejść od rosyjskiej ropy do końca roku, i wyraził nadzieję, że w maju uda się zakończyć import węgla z Rosji. Zaapelował też do UE o wprowadzenie podatku od rosyjskich węglowodorów.
Premier Morawiecki zaznaczył, że dzięki gazoportowi w Świnoujściu, gazociągowi Baltic Pipe, a także pływającemu gazoportowi koło Gdańska będziemy w stanie uniezależnić się w tym roku od rosyjskiego gazu. "Już w tym roku pokazujemy plan derusyfikacji w obszarze gazu" - stwierdził. Jak dodał, na ten moment musimy "zastąpić bardzo drogi rosyjski gaz bardzo drogim norweskim gazem". "Ale w dłuższej perspektywie chciałbym, żebyśmy nie płacili bardzo bogatym Norwegom za ich bardzo drogi gaz, a nawet jak on stanieje, też nie chcę, żebyśmy płacili za ich gaz" - mówił.
Podkreślił też, że długofalowo chciałby, by Polska nie musiała korzystać również z gazu z Norwegii dzięki stopniowemu odchodzeniu od paliw kopalnych na rzecz OZE. Dziękował też szefowej ministerstwa klimatu Annie Moskwie za rozbudowany plan tworzenia energetyki odnawialnej.
Premier Morawiecki wezwał też Komisję Europejską do wprowadzenia podatku od rosyjskich węglowodorów. Jak stwierdził, inne kraje „nie robią sobie nic z wojny” i dalej korzystają z rosyjskich surowców. Dlatego, jego zdaniem, podatek od rosyjskich węglowodorów powinien zostać nałożony, "aby w sprawiedliwy sposób przebiegał handel".
"Jak najszybsze odejście od rosyjskiej ropy, rosyjskiego gazu, rosyjskiego węgla i sprawiedliwy podatek, który będzie wyrównywać pole gry całej UE (...), to jest nasz plan dla Unii Europejskiej, to jest nasz plan na wyrwanie broni z ręki Putina, z rąk Rosji" - podsumował Morawiecki.
https://ksiegowosc.infor…
"Polska nie jest zagrożona skutkami ewentualnych braków dostaw gazu z Rosji – uspokaja Polski Instytut Ekonomiczny w analizie zatytułowanej „Uniezależnienie się UE od surowców z Rosji jest możliwe”.
Zgodnie z zapowiedziami polskiego rządu już w maju 2022 r. Polska zrezygnuje z rosyjskiego węgla, a do końca roku z gazu i ropy. To poważne zapowiedzi, bo w latach 2019-2020 aż 65 proc. polskiego importu ropy naftowej i produktów ropopochodnych opierało się na dostawach z Rosji.
„Polskie embargo na paliwa kopalne z Rosji oznaczałoby dla budżetu rosyjskiego straty rzędu kilku lub nawet kilkunastu mld dol. rocznie, a unijne embargo na ropę, gaz i węgiel jeszcze mocniej uderzyłoby w budżet Rosji. W 2021 roku wartość eksportu tych surowców do UE stanowiła ponad 20 proc. budżetu Federacji” – twierdzą analitycy PIE.
Kierownik zespołu klimatu i energii Polskiego Instytutu Ekonomicznego Magdalena Maj zapewnia, że Polska już od lat tworzy system dywersyfikacji dostaw, który ma pozwolić naszemu krajowi uniezależnić się od surowców z Rosji.
– Już teraz ropa dociera do nas również z Arabii Saudyjskiej, USA, rejonów Morza Północnego, Afryki Zachodniej, dzięki czemu jej import z Rosji spadł w ciągu ostatnich 20 lat o 1/3. Przepustowość gdańskiego Naftoportu była w 2021 r. niewykorzystana w ponad 50 proc., co pozwoli sprowadzać ropę również z innych kierunków – wskazała ekspertka.
Również embargo na gaz nie powinno zagrozić bezpieczeństwu energetycznemu Rosji, a gwarantem tego ma być gazociąg Baltic Pipe, który jeszcze w 2022 r. zacznie transportować do nas gaz z Norweskiego Szelfu. Poza tym dzisiaj polskie magazynu gazu ziemnego mają być zapełnione w 65 proc."
Całość materiału przeczytacie :
https://fpg24.pl/jakie-b…
Inaczej tak po prostu zwyczajnie : " Putek bandyto wypad z Polskiego rynku na..... "... wężykiem !
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1838
Polska ma w dupie roSSyjskie surowce. I tyle.
"Polska ma w dupie roSSyjskie surowce. " Skoro tak, to pewnie stamtąd je wyciągnie, żebyś mógł sobie zatankować.