Amerykanie, Brytyjczycy, Rosjanie, a nawet Niemcy zrobili by z takiego żołnierza bohatera kultury popularnej. A u nas? Kto wie kim był pochowany w Chojnicach kapral Leonard Żłób, który pierwszego dnia wojny zniszczył osobiście 14 niemieckich czołgów? To nie tylko słynny pogromca Niemieckiego pancerza jak Plut Karaszewski czy pancerniak Orlik, ale i już wspomniany działonowy kpr Żłób.
Rzeczypospolita Polska ma wielu swoich bohaterów tych bardzo znanych jak np: Zagończyk, Inka, Pilecki i wielu innych oraz mniej znanych o których warto wspomnieć i przypomnieć ich chwałę i bohaterstwo. Oto jeden z nich pogromca czołgów Niemieckich z 1939 roku - kapral Leonard Żłób. Oto jego historia :
Pierwsze przedstawienie do odznaczenia krzyżem Virtuti Militari miało miejsce już pierwszego dnia wojny. W bitwie nad Mokrą kapral Leonard Żłób dokonał wyjątkowego czynu - zniszczył 14 czołgów niemieckich!
1 września 1939 roku pod wsią Mokra miała miejsce wielka bitwa pomiędzy Wołyńską Brygadą Kawalerii płk. Juliana Filipowicza a 4 Dywizją Pancerną gen. Reinharda. 13 tysięcy żołnierzy niemieckich stanęło przeciwko 6 tysiącom polskich, 308 czołgów przeciwko 13 tankietkom, 60 haubic 105 mm przeciwko 12 armatom 75 mm. Do walki z czołgami płk Filipowicz dysponował jeszcze 21 armatami przeciwpancernymi kal. 37 mm i 78 karabinami przeciwpancernymi „Ur”.
W ciągu dnia NIemcy zdołali wyprowadzić cztery ataki pancerne, którym opierało się Wojsko Polskie niszcząc w kolejnych rzutach coraz więcej pojazdów przeciwnika. W ciągu tego dnia Wehrmacht stracił blisko 100 ciężkich jednostek. W czwartym ataku wyjątkowo zasłużył się dowódca armaty 75 mm wz. 02/26, kpr. Leonard Żłób, zaliczono mu aż 14 czołgów niemieckich, za co został wystawiony do najbardziej zaszczytnego wojskowego odznaczenia - krzyża Virtuti Militari.
KAPRAL LEONARD ŻŁÓB
- DZIAŁONOWY I DZIAŁONU W 3 BATERII.
Urodzony 14 kwietnia 1913r. w m. Trzęsiny gmina Radecznica pow. Zamość
Syn Michała i Katarzyny z. d. Kimak
2 listopada 1934r. powołany do zasadniczej służby wojskowej w 2 DAK.
Wrzesień 1935r. awans do stopnia bombardiera zastępca działonowego.
3 maja 1936r. ukończył Podoficerską Szkołę Artylerii we Włodzimierzu Wołyńskim i otrzymał awans do stopnia kaprala.
Wrzesień 1936r. mianowany podoficerem nadterminowym.
W sierpniu 1939r. wyruszył z 2 DAK w składzie WBK bronić zachodniej granicy RP.
1 września 1939r. brał udział w bitwie pod Mokrą gdzie brał bezpośredni udział w zniszczeniu 14 czołgów niemieckich ( w walce tej poległ celowniczy Romaniec w I działonie).
Przeszedł cały szlak bojowy 2 DAK w składzie WBK.
23 września 1939r. ranny w boju pod Jacnią – awansowany do stopnia plutonowego .
24 września dostał się do sowieckiej niewoli z której udało mu się zbiec.
Powrócił na rodzinną Zamojszczyznę i walczył w partyzantce.
W 1947r. wyjechał na tak zwane ziemie odzyskane.
W 1974r. przeniósł się do Chojnic.
Porucznik Żłób na wieczną wartę odszedł w Chojnicach dnia. 02 lipca 2002 r. spoczywa na cmentarzu komunalnym w Chojnicach.
Ale – to nie koniec opowieści. Dzielny kapral na wrześniowych drogach walczył prawie do końca. 23 września 1939roku został poważnie ranny w boju pod Jacnią i awansowany do stopnia plutonowego . Dzień później dostał się do sowieckiej niewoli z której udało mu się zbiec. Po powrocie na Zamojszczyznę walczył w partyzantce aby w 1947 roku wyjechać na ziemie odzyskane. W 1974 roku zamieszkał w Chojnicach. w mieście którego mieszkańcy świetnie pamiętali o wydarzeniach z końca lata 1939 roku. Przecież to właśnie tutaj, nieopodal, miała miejsce szarża pod Krojantami. Zmarł 2 lipca 2002 roku. Spoczął na cmentarzu komunalnym w Chojnicach, dołączając do lokalnych bohaterów tamtych dni.
Odznaczenia:
Krzyż Srebrny Orderu Wojennego Virtuti Militari
Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski
Medal za udział w Wojnie Obronnej 1939
Krzyż Partyzancki
Medal Zwycięstwa i Wolności 1945
Srebrna Odznaka za Zasługi dla Województwa Częstochowskiego
Cześć i Chwała Bohaterom
Żródło :
http://strefahistorii.pl…
https://wolynskabrygadak…
https://www.facebook.com…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2035
//Wypadałoby zrobić serial o polskich czołgistach z 1939 jako odtrutkę na bajeczkę o Rudym 102 :-)//
Rozumiem twoją frustrację.
Tomuś Czereśniak to twój protoplasta.
Tylko dużo mądrzejszy.
"Rozumiem twoją frustrację.
Tomuś Czereśniak to twój protoplasta.
Tylko dużo mądrzejszy."
Gdzie zgubiłeś rozum ? A może go nigdy nie posiadałeś.
Nie mam tu oczywiście na myśli tych, którzy posłusznie i dobrowolnie uczestniczą w agresywnych wojnach wywołanych przez USA/NATO.
Martwi mnie jednak to co dzieje się na granicy polsko - białoruskiej.
Niezależne, zachodnie media upominają się o śledztwo w sprawie rzekomych zabójstw uchodźców na granicy.
Piszą, że fakty, o których mówi dezerter Czeczko, zasługują na poważne międzynarodowe śledztwo.
Polski żołnierz Emil Chechko, który ubiega się o azyl polityczny na Białorusi, powiedział władzom śledczym Republiki Białorusi, że polska armia zabiła na granicy ponad 240 migrantów. Zaskakujące jest to, że światowe media i międzynarodowe organizacje praw człowieka nie wykazały zainteresowania tymi informacjami. Chociaż jest to oficjalne oświadczenie byłego żołnierza, który jest obecnie przesłuchiwany przez organy śledcze Białorusi.
Polskie władze próbowały odrzucić to zeznanie, twierdząc, że były żołnierz był rzekomo chory psychicznie. Jednak ujęcia z wywiadu z Emilem Checzko nie dają podstaw do takich hipotez, "mamy przed sobą osobę absolutnie normalną" piszą. https://youtu.be/zbFIfzj…
"Ale fakt, że były dowódca polskich wojsk lądowych Waldemar Skrzypczak publicznie domagał się kary śmierci dla Czeczki, obiecał mu „kulę w czoło”, każe się zastanawiać, co spowodowało taką wściekłość polskiego generała. Tak zazwyczaj przestępcy reagują na pojawienie się świadka." - piszą.
"Warszawa musi zrozumieć, że postawiono jej zasadne i bardzo poważne oskarżenie. I nie pochodzi od mitycznych „tajnych i anonimowych” świadków, jak to często obserwuje się dzisiaj podczas różnych antyrosyjskich prowokacji, ale od żywego świadka, który uczestniczył w opisywanych wydarzeniach, nie ukrywa ani twarzy, ani imienia".
"Fakty, o których mówi Czeczko, zasługują na poważne międzynarodowe śledztwo. Nie można liczyć na obiektywność władz polskich."
Takie publiczne stawianie sprawy jest bardzo niekorzystne dla wizerunku Polski w świecie i nasz rząd powinien coś z tym zrobić. Najlepiej powołać międzynarodową komisję, która rozwiałaby wszystkie wątpliwości.
@Pers
Sam to wymyśliłeś czy Moskwa kazała.Oj Ruszkiewicz źle już z tobą trollu. Ale Moskwa zadowolona i o to chodzi ! Całuj dalej całuj !!
https://spiritolibero.ne…...
Co twój debilny komentarz ma wspólnego z treścią zamieszczonego materiału. Ty oprócz plucia na Polskę nic przecież innego nie wymyśliłeś, ale ja to rozumiem nie każdy czuje sie Polakiem i to pokazuje publicznie.
Rosjanie podobnie jak Niemcy to zawodowi zbrodniarze,złodzieje,łgaże i sadyści,tylko w ostatnim okresie dwustu lat naszej historii wymordowali i ograbili około 300 milionów ludzi.
Cześć i Chwała Bohaterom!